reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badania prenatalne 1 trymestr

Kasia1994

Fanka BB :)
Dołączył(a)
30 Sierpień 2022
Postów
277
Cześć dziewczyny,

to moja pierwsza ciąża i przyznam się, że jestem lekko ogłupiona. Zaczynam właśnie 10 tydzień. Na ostatniej wizycie lekarz prowadzący wspomniał o badaniach prenatalnych, że jak chcemy to możemy zrobić. Nie kwalifikuję się na bezpłatne na NFZ. Pewnie, jakby się kwalifikowała i byłyby dla mnie obowiązkowe ,to bez wątpienia bym je zrobiła.

A tak zastanawiam się czy warto robić prenatalne 1 trymestru? No i w jakim zakresie USG+Pappa czy same USG?

Jakie macie doświadczenia?
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży nie kwalifikowałam się na refundację badania, wiec zrobiłam je prywatnie, usg + Pappa. Gdybym miała cofnąć sie w czasie, zrobiłabym tak samo. Lekarz, u którego robiłam badanie wyjaśnił mi wprost, ze usg jest bardzo ważne, ale w I trymestrze wynik usg może wyjść dobrze, a biochemia dopiero to weryfikuje w pełni. I tak sam obraz daje 75% wyniku, razem z Pappa jest to wynik na poziomie 93-94%. I tak usg wykazało obecność kości nosowej, przeziernosc na odpowiednim poziomie a ryzyko podstawowe trisomii 21 1:289. Biochemia uzupełnia ten wynik i ryzyko zostało skorygowane do 1:3000. Do konca ciąży byłam dużo bardziej spokojniejsza
 
A co gdyby po krwi wyszli ryzyko 1:300?
Wg mnie pappa to niepotrzebny stres. Jeśli USG wychodzi prawidłowo, to szkoda nerwów na pappe.
 
Cześć dziewczyny,

to moja pierwsza ciąża i przyznam się, że jestem lekko ogłupiona. Zaczynam właśnie 10 tydzień. Na ostatniej wizycie lekarz prowadzący wspomniał o badaniach prenatalnych, że jak chcemy to możemy zrobić. Nie kwalifikuję się na bezpłatne na NFZ. Pewnie, jakby się kwalifikowała i byłyby dla mnie obowiązkowe ,to bez wątpienia bym je zrobiła.

A tak zastanawiam się czy warto robić prenatalne 1 trymestru? No i w jakim zakresie USG+Pappa czy same USG?

Jakie macie doświadczenia?
Refundacja obejmuje kobiety po 35 roku życia.
Nie wiem ile masz lat, twoja lekarka to zaproponowała, więc jeśli chcesz to zrobisz, jeśli nie to nie.
W dzisiejszych czasach zrobiła bym na twoim miejscu, pytanie tylko ile to kosztuje.?
 
A czy badanie Pappa nie daje też wglądu w to jak funkcjonuje łożysko? I czy nie grozi nam stan przedrzucawkowy?
Oczywiście, że ujawnia takie informacje i dlatego to tak ważne badanie, ale i tak większość dziewczyn w ciszy trzyma się tylko statystyki odnośnie do tych trzech trisomii 🙄 nie poszłabym więcej do lekarza, który mówi ze badania prenatalne można sobie zrobić jak się chce. No ale oczywiście to badanie nieobowiązkowe i dodatkowo często odpłatne
 
Refundacja obejmuje kobiety po 35 roku życia.
Nie wiem ile masz lat, twoja lekarka to zaproponowała, więc jeśli chcesz to zrobisz, jeśli nie to nie.
W dzisiejszych czasach zrobiła bym na twoim miejscu, pytanie tylko ile to kosztuje.?
Tak wiem, że refundacja jest po 35 roku życia. W przypadku urodzenia dziecka z wada lub jak coś jest nie tak na USG. Dlatego mówię, że się nie kwalifikuje. Mam 28 lat.

U mnie w jednym miejscu z Pappa 550 zł w drugim 500 zł. USG bez Pappy 400 zł.
 
Refundacja obejmuje kobiety po 35 roku życia.
Nie wiem ile masz lat, twoja lekarka to zaproponowała, więc jeśli chcesz to zrobisz, jeśli nie to nie.
W dzisiejszych czasach zrobiła bym na twoim miejscu, pytanie tylko ile to kosztuje.?

Refundacja obejmuje także w przypadku, gdy w bliskiej rodzinie mamy jakieś przypadki trisomii, wad genetycznych etc., czasem pewne schorzenia matki/ojca również dają podstawę do wystawienia skierowania.


Nie żebym coś sugerowała, ale to nie jest tak, że lekarz zażąda żeby mu okazać certyfikat/zaświadczenie, gdy powiemy, że się martwimy o swoją ciążę, bo np. w rodzinie był jakiś przypadek dajmy na to, zespołu Klinefeltera....

...także niech każda wyciągnie z tego własne wnioski, co można zrobić z systemem zdrowotnym, w którym wykonuje się "procedury medyczne", a nie leczy ludzi. Biorąc pod uwagę jak mało ten system nam de facto daje, trzeba umieć zadbać o siebie.

Cena testu podwójnego w moim mieście to w tym roku było ok. 300 zł - i dużo i nie dużo za razem. Wbrew temu, że dużo osób na tym teście wiesza psy, mi się wydaje, że warto go zrobić, choćby właśnie jak piszą Dziewczyny pod względem wiedzy o łożysku i ewentualnej preeklampsji
 
reklama
Tak wiem, że refundacja jest po 35 roku życia. W przypadku urodzenia dziecka z wada lub jak coś jest nie tak na USG. Dlatego mówię, że się nie kwalifikuje. Mam 28 lat.

U mnie w jednym miejscu z Pappa 550 zł w drugim 500 zł. USG bez Pappy 400 zł.
Jesteśmy w tym samym wieku i bardzo podobne ceny tych badań. Ja nie wyobrażam sobie nie zrobic USG i testu Pappa. Dla własnego spokoju ale i dla lekarza prowadzącego, żeby byl pogląd co nas ewentualnie może czekać w ciąży.
To Twoja decyzja, ale szansa na wykonanie tych badań w czasie ciąży jest tylko między 11 a 13 tygodniem, może warto jednak je zrobić i wiedziec jak to wygląda
 
Do góry