reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bardzo pocący się noworodek.

aastelix

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
16 Listopad 2016
Postów
44
Witam,

Mam niepokój związany z potliwością dwu tygodniowej pociechy. Maluch bardzo się poci na boku na którym leży. Ubranko musimy zmieniać niemal co 2 godziny bo jest takie mokre. Nie wyglada to na przeciskającą pieluchę bo w okolicach krocza jest sucho. Tylko boki na których leży.
Temperatura ciała 36,6
W domu około 26 bo mamy bardzo słonecznie do wieczora.
Czy to jest powód do niepokoju?
Dodatkowo ciagle chce mleczko w ilościach około 120ml co 2-3h.
 
reklama
Rozwiązanie
Nie zgodzę się. nie wyobrażam sobie, aby karmić dziecko w miejscu publicznym. jak idę na dłuższy spacer lub do restauracji zawsze mam odciągnięty laktatorem pokarm w butelce. ja mam ręczny Link do: laktatory i akcesoria - Dla mamy i kobiety w ciąży | AptekaGemini.pl , ale przyjaciółk ama automatyczny i sobie chwali.
Lol ....:D ja karmie wszędzie w parku w pociągu w restauracji dyskretnie nie widać mi nic ;) wielkie mi rzeczy dziecko nakarmic na zewnatrz bez przesady bo jak takie coś czytam to nie mogę
reklama
My mamy temp. między 24 (dziś np.) a nawet 30 (!) stopni w mieszkaniu i również nie da rady obniżyć.
Dzieci jeśli się pociły z gorąca to głównie główka była mokra, ubranko nigdy na tyle by trzeba było je zmieniać.My także w takie temperatury kładziemy dzieci spać lekko ubrane.
Za to kilka razy zdarzyło nam się i przy córci i synku, że pieluszka była źle założona i właśnie wtedy ubranka były mokre.Na początku nie wiedzieliśmy co się dzieje, bo zdarzało się, że pieluszka była sucha a ubranko mokre. Z czasem zobaczyłam, że te przecieki są przy "krzywo " założonych pieluszkach. Może i u Was o to chodzi? I wiem, że kikut tego nie ułatwia, u nas nawet specjalnie wykrojone na brzuszku pieluszki średnio pomogły - i tak było to niewygodne (a kikut u syna trzymał się 1,5 miesiąca ).
Na wszelki wypadek porozmawiałabym o tym z położną lub pediatrą aby wykluczyć inne możliwe powody tej potliwość /mokrości.
 
Z opisu też bym raczej siku obstawiała ;) Dwójkę dzieci mam, czasem się pociły a czasem przesikiwały. Ale szczerze mówiąc ciężko było te dwa fakty ze sobą pomylić... :oo: Przesikanie jest takie bardziej "miejscowe", plamsko i tyle. Pocenie się albo na całym ciałku albo w miejscach niewentylowanych - czyli cały boczek. Na karku i na główce na bank byłoby dziecko wilgotne gdyby to była kwestia tego, że jest mu za gorąco.
Ale na odległość, z fusów, to ciężko stwierdzić :sorry2: Najlepiej położną spytajcie, może uda się pokazać kiedy przyjdzie w godzinie drzemki.

A co do karmienia piersią - jako tematu pobocznego :sorry2: - robicie standardowy błąd nieprzystawiając dziecka do piersi tylko ściągając laktatorem, i to co 4 godziny. Co 2-3 godzinki maluch do piersi i heja. Tylko on jest w stanie uregulować i utrzymać laktację u mamusi. Tego Wam położna nie powiedziała? Laktator nigdy przenigdy nie wyciągnie z piersi tyle co mały ssak. Na widok małego ssaka mleko samo z piersi wypływa, na widok laktatora nie :-p.Naprawdę, jeśli komuś zależy na karmieniu piersią to trzeba po prostu się wziąć w garść i te gorsze momenty przetrzymać. To nie jest ostatni, kiedy mamie będzie się wydawało, że dziecko się nie najada, że pokarmu mało. Tak to natura wymyśliła, że kiedy organizm dziecka potrzebuje więcej mleka, to dzieć się tego po prostu domaga, częściej chce jeść. A mama zamiast podawać butlę powinna przystawiać do piersi, laktacja sama się rozkręci. Trzeba próbować. To znaczy nie trzeba. Ale warto :)
 
Ja się też zgadzam z koleżanką wyżej że główka mokra wtedy a nie ciuszki.
I odnośnie kp też.
Proszę mi uwierzyć że wiele osób które trafiło do Hafiji karmi bo ich wiedza o kp rownala się zeru teraz to karmiące doświadczone mamy
Ogólnie do doradcy .
Ja w szpitalu milam super położne pomagały bardzo przy kp same ;) no i wiedzę bardzo duzo się edukowalam i w trakcie kp też dużo się nauczylam
I dziecko na piersi nie co dwie godziny tylko kiedy chce karmienie piersią to karmienie na zadanie butelka można sobie karmić z zegarkiem na ręku chociaż i to bym dawała według upodobań
Mój syn wisial na początku teraz 5 min i najedzony
A dzieci na kp wiszą ma początku bo mają małe zoladeczki a mleko mamy szybko się trawi szybciej niż butelka.
Trzeba to przeczekać
I przystawiac przystawiac i jeszcze raz przystawiac nie poddawać się.
Odłożyć laktator bo laktacja zaniknie najlepszy laktator to ten w postaci małego ssaka on ściągnie tylko ile trzeba
Powtarzam ja karmie mam duzo mleka a ściągnąć nie mogę i już. Jakbym szła tym tokiem to dawno był nie karmila.
Nie ma czegos takiego ze dziecko się nie najada
Pokarm jest dostosowany do potrzeb dziecka
Bo co bo wisi na początku będzie i to jest normalne
I tylko 2 procent kobiet nie może karmić jak ma coś z kanalikami .
Proszę poczytać hafije ona z reszta nie tylko ona obala mity o karmieniu piersią.
I jak mogę to pisze i chce pomóc nieraz warto posłuchać kogoś doświadczonego ja też dużo rzeczy nie wiedziałam na początku.
Też byłam wstanie podać butelkę w pierwszych dobach bo jak synek co chwile chciał cyca to byłam pewna ze jest głodny a tak nie było bo dzieci maja potrzebę ssania czy bliskości
Posluchalam jednej mądrej osoby poczytałam trochę i faktycznie okres wiszenia sam minął a mleko w proszku do śmietnika:)
Początki byli trudne miałam. Chwile zwątpienia ale się nie poddalam bo zależy mi na kp I tyle. :)
A Pańska żona nieświadomie robi sobie krzywdę i dziecku bo ewidentnie to Pan napisał
 
Ostatnia edycja:
Nie jestem młodym tatą ale w powyższych wielu wypowiedziach widzę dużo niedojrzałości "mam". Faktycznie pytałem o pocenie.
Sprawdziłem kark i jest w porządku. Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że to wina źle założonej pieluszki.
Nie wiem czy jest tu ktoś taki jak moderator ale posty nie na temat powinny zostać usunięte dla porządku i zachowania merytoryki tematu.
 
reklama
To jak chcą karmić, to jest tylko i wyłącznie ich sprawa. Jak już ktoś napisze, ze powiedzmy od początku karmi mm to leci fala nienawiści bo jak to można nie karmić piersią. Ludzie wyluzujcie. Kto karmi piersią niech karmi kto mm niech karmi mm i tyle.

Wracając do pytania, dziewczyny bardzo dużo już napisały. Jak synek śpi sprawdźcie czy kark jest ciepły i nie spocony; jak tak będzie to oznaka że pieluszka musi byc kiepsko założona, nie kupujecie mu przypadkiem juz pieluszek rozmiar większy?
Jeżeli kark również jest spocony, a w pomieszczeniu jest. 26 st radzila bym na łóżeczku zawiesić zwilzona pieluszke tetrową ona schlodzi chociaż odrobinkę temperature kolo malenstwa.
Okna nie ma sensu otwierać, bo wiadome jest ze cieple powietrze zwiekszy jeszcze bardziej temperature.
U mnie bylo nawet 30 st w pokoju, wpadlam na glupi, nie glupi pomysł żeby ograniczyc promienie sloneczne tanim kosztem.
Na sloneczne i parne dni wklejam na malutkich kawalkach tasmy dwustronnej ten ekran zagrzejnikowy, pięknie działa. Tylko najlepiej z samego rana to zrobić. Wczesnym rankiem otworzyc okno na szerz, najlepiej jakby dziecko zostalo wyniesione z tego pomieszczenia, po wklejeniu zamknąć okno. Ja zawsze poznym wieczorem zdejmowalam ten ekran, ale nie trzeba:)
 
Do góry