reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

BLW czyli baby-led-weaning

Wyczytałam, że ogórek zielony dopiero po 10 miesiącu, więc zamroziłam mango. Surowe młodej smakowało, więc zobaczymy jak na rosnące zęby pomoże jej zmrozone. Dam znać



 
reklama
A od jakiego pokarmu zaczęłyście ?

Moja ma już prawie 5 miesięcy a nadal ssie bardzo dużo. smoczka nie uznaje za to lauchy i piąstki jak najbardziej:dry:

BLW zaczyna się od mniej więcej 6 miesiąca życia, gdy dzidzia już siedzi.
Ja zaczęłam od warzyw na parze. :)
 
Wyczytałam, że ogórek zielony dopiero po 10 miesiącu, więc zamroziłam mango. Surowe młodej smakowało, więc zobaczymy jak na rosnące zęby pomoże jej zmrozone. Dam znać




Czyli nie rozumiesz istoty BLW :sorry:
Albo stosuje się metodę BLW, albo stosujesz to co wyczytasz gdzieś indziej...
Cały sens w tej metodzie, że dziecko od około 6 miesiąca życia je wszystko to co my.
Nie ma tu żadnych wskazań od ilu miesięcy itd.
Proponuje zapoznać się z tematem od początku.
 
Bigos też? I pierogi z mięsem?

Zgadzam się, że nie rozumiem metody. I raczej jej nie stosuję, choc wybrane elementy tak. Ale czytam z zainteresowaniem.
 
Dokładnie wszystko :tak:
Wczoraj Maya jadła np. d'volaya i tak codziennie
Je z nami wszystko, a ja staram się gotować jak najzdrowiej, bez przetworzonych produktów.
Mała nie ma żadnych problemów żołądkowych, jest najbardziej szczęśliwą osobą kiedy siada do jedzenia, a waga idealna.
Wszyscy razem cieszymy się wspólnymi posiłkami bez krzyku i nerwów. Krzyki są, ale tylko te radosne. :-)
:happy2::happy2::happy2:
 
I jak zareagowała? U nas nigdy nic takiego się nie przytrafiło
Maya dzisiaj pierwszy raz próbowała sałatkę z kapusty kiszonej......... byłam w szoku:shocked2:
sądziłam, że spróbuje, skrzywi się i wypluje, a tutaj zupełnie odwrotnie :happy2:
jadła, aż się uszy trzęsły!!!
 
Wyczytałam, że ogórek zielony dopiero po 10 miesiącu,

no.. podzielam zxdanie gosshy...
Na serio nie ma co sie kierowac okladnie tym co w poradniku pisza. Wg ksiazek dziecko powinno raczkowac w wieku 8-9 miesiecy, a ile jest takich co juz to robia w wieku 6 miesiecy. Z jedzeniem jest podobnie:) Jeden w wieku 6 miesiecy zjada jajka, sery, szyneczki, cytrusy, a inny dzieciak nie bedzie mogl az do roczku. Trzeba dawac malemu.. niech sam nam powie, jego organizm, czy mu to szkodzi czy nie:)
Moj ma 9 miechow i zjada takie rzeczy co inne dzieciaczki w tym wieku tego nie toleruja. A skoro mu nic nie jest po cytrusach i innych to czemu nie dawac:)
 
I jak zareagowała? U nas nigdy nic takiego się nie przytrafiło
Maya dzisiaj pierwszy raz próbowała sałatkę z kapusty kiszonej......... byłam w szoku:shocked2:
sądziłam, że spróbuje, skrzywi się i wypluje, a tutaj zupełnie odwrotnie :happy2:
jadła, aż się uszy trzęsły!!!

Nie zrobiło na niej to większego wrażenia. Kapusta pekińska jej smakowała, tylko pewnie kawałki były za małe i dlatego... No cóż, spróbujemy z większym kawałkiem.
Ja jestem zaskoczona, że małe dziecko z dwoma jedynkami potrafi pogryźć takie twarde rzeczy! :shocked2: samymi dziąsłami!:shocked2:
 
reklama
Tak też myślałam, że Julcia nie zwróci uwagi :)
Wreszcie i z małymi kawałeczkami się nauczy. Mayi idzie to na prawdę super. Jeżeli jest coś małego to wkłada to do buzi trzymając tylko kciukiem i palcem wskazującym. Jakie te nasze dzieci to mądrale:-D To my rodzice czasami nie potrzebnie panikujemy :)
 
Do góry