reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

To dobrze, ze nie tylko ja tak mam, to mi trochę złość mineła hehe.
Dam Wam znać jak wróce cała do domu heh
Objadam się kiszonkami, więc musi być dobrze 😄

Chyba najglupsza myśl jaka mi teraz przyszła do głowy to czy mój doktorek miał się gdzie opalić na urlopie 🤣

A właśnie, kto jeszcze wizytuje w tym tyg??

Jako szyjkowe dziwadło wizytuję we czwartek.
Prawie 37+0 to już osiągnięcie, więc chyba możesz podchodzić do wizyty z optymizmem - obawiasz się czegoś?
 
reklama
Z tą nogą mam to samo i jeszcze mężowi mówię, ze to dziwny objaw, bo dawno tak nie miałam hehe

Mam do Was pytanie. Czy też chodzicie po kilka razy w nocy do łazienki i niby juz wszystko "oddałyście" a po wstaniu z wc nadal Wam się chce? Bo ja już nerwicy dostaję od tych wędrówek po nocach i ciągłego parcia na pęcherz 😤
Mam to samo chodzę do łazienki po 3,4 razy i czuje cały czas parcie najgorsze jest to że mała się budzi razem ze mna i szaleje od tygodnia łącznie spie może z 4 godziny... ledwo zipie😒
 
To dobrze, ze nie tylko ja tak mam, to mi trochę złość mineła hehe.
Dam Wam znać jak wróce cała do domu heh
Objadam się kiszonkami, więc musi być dobrze 😄

Chyba najglupsza myśl jaka mi teraz przyszła do głowy to czy mój doktorek miał się gdzie opalić na urlopie 🤣

A właśnie, kto jeszcze wizytuje w tym tyg??
Ja mam wizytę w czwartek po 3 tygodniach funkcjonowania , przeprowadzamy się już od 2 tyg i już nie biorę żadnych leków, dziś mam równo 36 kurczę ciekawa jestem co tam się dzieje. Chodź nie ukrywam że nadal dużo leżę bo po prostu wszystko mnie boli.
 
A ja Wam powiem, że sobie takich głupot na wkręcałam przed jutrzejszą wizytą, ze walizkę do szpitala nawet do samochodu zapakowałam z tego strachu. Jak ja nie lubię wizyt. Co do apetytu, to i ja tak mam. Niby 36+2 ale to wciąż nie 37+0. No co za głupia głowa. Jeszcze mi się brak wód plodowych i stare lożysko śni po nocach. Mój mąż mówi, ze powinnam zostać w szpitalu i lekarzom opowiadać nawet o tym, ze mnie mały palec u lewej stopy boli inaczej niż zawsze 🤦‍♀️🤷‍♀️
Bo jak juz jeden problem prawie zażegnany to trzeba glowę zajac innym, mam nadzieję ze na zawsze takie zboczenie nam nie zostanie i wreszcie będzie nam dane doswiadczyc prawdziwego szczescia. Chociaz przez chwilkę 😉
 
Z tą nogą mam to samo i jeszcze mężowi mówię, ze to dziwny objaw, bo dawno tak nie miałam hehe

Mam do Was pytanie. Czy też chodzicie po kilka razy w nocy do łazienki i niby juz wszystko "oddałyście" a po wstaniu z wc nadal Wam się chce? Bo ja już nerwicy dostaję od tych wędrówek po nocach i ciągłego parcia na pęcherz 😤
Tez tak mam, nawet w ciągu dnia. Bo noce sa ostatnio dla mnie laskawe i wstaje gora 3 razy🙂
 
To dobrze, ze nie tylko ja tak mam, to mi trochę złość mineła hehe.
Dam Wam znać jak wróce cała do domu heh
Objadam się kiszonkami, więc musi być dobrze 😄

Chyba najglupsza myśl jaka mi teraz przyszła do głowy to czy mój doktorek miał się gdzie opalić na urlopie 🤣

A właśnie, kto jeszcze wizytuje w tym tyg??
Ja w środę a najchętniej juz bym poszla
 
Ja mam wizytę w czwartek po 3 tygodniach funkcjonowania , przeprowadzamy się już od 2 tyg i już nie biorę żadnych leków, dziś mam równo 36 kurczę ciekawa jestem co tam się dzieje. Chodź nie ukrywam że nadal dużo leżę bo po prostu wszystko mnie boli.
Na pewno wszystko będzie ok, sporo z nas jest juz na samej końcowce, jedną nogą z malenstwem 😍
 
Jako szyjkowe dziwadło wizytuję we czwartek.
Prawie 37+0 to już osiągnięcie, więc chyba możesz podchodzić do wizyty z optymizmem - obawiasz się czegoś?

Najbardziej tego, że przez cukrzycę ciążową moje dziecko urosło do nibotycznych rozmiarów i nie urodzę naturalnie 😓 albo, że mam stare, zwapnione łożysko przez tą chorobę eh
 
Mam to samo chodzę do łazienki po 3,4 razy i czuje cały czas parcie najgorsze jest to że mała się budzi razem ze mna i szaleje od tygodnia łącznie spie może z 4 godziny... ledwo zipie😒

Jesteśmy w sumie na tym samym etapie i ciekawe, którą pierwszą skurcze lub odejście wód wygna na porodówkę hehe
 
reklama
Czyli ten tydzień to tydzień trzymania kciuków! Wierze, że wyjdziecie zadowolone po wizytach 😊

Mam pytanie, czy Wasze brzuchy też z rana są mniejsze, a wieczorem wyglądają jak piłki i są napięte? Ja się cały czas boję, że u mnie, to przez mało wodzie eh
 
Do góry