Auralka w takim razie cc będziesz miała zaplanowane, jakaś data Ci się szczególnie podoba;-)? Moja blizna ma zaledwie 2 lata i czasem daje o sobie znać, mam nadzieję, że jednak jakoś wytrzyma.
Mitaginka a ta znajoma miała wcześniej nadciśnienie? Ciekawe dlaczego zaatakowało ją tak z "grubej rury" i dlaczego nie dało się go zbić lekami. Wiele tak temu pewna dziewczyna z mojego rodzinnego miasta miała w ciąży nadciśnienie, które przekształciło się w zespół HELLP. Też stało się to nagle, straciła przytomności i już nigdy jej nie odzyskała. Lekarza utrzymywali ją przy życiu kilka tygodni i jak dziecko było dostatecznie rozwinięte zrobili cc.
Martha smoczek weź, jak będzie konieczność to dasz. Butelka nie będzie Ci potrzebna, maluchy dostają takie gotowe mleczko mm w mini buteleczce. Mojej znajomej tydzień temu zdjęli szew i póki co trzyma się w pakiecie. Więc to nigdy nie wiadomo;-)
Ja teraz mam mniej czasu, bo mąż znowu na 24h dyżurach, a internet mam tylko w laptopie. Brzuch coraz częściej twardy, szczególnie jak leżę co ciekawe. A tak to nic ciekawego, leżę i patrzę w sufit;-) Oby mi to nie weszło w krew :-)