reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak miesiączki, testy negatywne, beta<1.10 o co chodzi?

Dołączył(a)
2 Luty 2021
Postów
10
Hej, mam problem i już nie wiem co mam robić.
Od jakiegoś czasu staramy się o dziecko.
Kochałam się z mężem dwa dni przed owulacja, w trakcie owu i dzień po. Równo dwa tygodnie po owulacji powinnam dostać miesiączkę, niestety nie ma jej do tej pory. (5 dni spóźnienia, a co miesiąc mam regularnie co do dnia) robiłam testy, w dzień spodziewanej miesiączki i przez 4 kolejne dni również- negatywne. Dzisiaj w piąty dzień bez miesiączki udałam się na betę. Po kilku godzinach otrzymałam wyniki <1.10 czyli wychodzi, że również ujemny. Niestety okresu jak nie było tak nie ma, mam dużo białego śluzu od 2 dni lekko zabarwionego na różowo, ale naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć żeby to dostrzec. Wnioskuję, że z naszych starań w trakcie owulacji nic nie wyszło, ale czy możliwe jest ze jeśli kochaliśmy się 3 dni i dwa dni przed dniem planowanej miesiączki to mogło dojść do zapłodnienia i dlatego okres nie przyszedł? Miała któraś z was podobna sytuację? Nigdy nie miałam takiej sytuacji, żeby okres mi się spóźniał dlatego zaczęłam się zastanawiać, może dlatego testy i beta jeszcze nie wychodzą?
 
reklama
Ja jestem właśnie w 37 dc , 5 dni spóźnia się okres . Tez zrobiłam dzis betę i tez negatywna . Pozostaje czekać na okres , widocznie owulacja się przesunęła 🙄
 
reklama
reklama
Hej, mam problem i już nie wiem co mam robić.
Od jakiegoś czasu staramy się o dziecko.
Kochałam się z mężem dwa dni przed owulacja, w trakcie owu i dzień po. Równo dwa tygodnie po owulacji powinnam dostać miesiączkę, niestety nie ma jej do tej pory. (5 dni spóźnienia, a co miesiąc mam regularnie co do dnia) robiłam testy, w dzień spodziewanej miesiączki i przez 4 kolejne dni również- negatywne. Dzisiaj w piąty dzień bez miesiączki udałam się na betę. Po kilku godzinach otrzymałam wyniki <1.10 czyli wychodzi, że również ujemny. Niestety okresu jak nie było tak nie ma, mam dużo białego śluzu od 2 dni lekko zabarwionego na różowo, ale naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć żeby to dostrzec. Wnioskuję, że z naszych starań w trakcie owulacji nic nie wyszło, ale czy możliwe jest ze jeśli kochaliśmy się 3 dni i dwa dni przed dniem planowanej miesiączki to mogło dojść do zapłodnienia i dlatego okres nie przyszedł? Miała któraś z was podobna sytuację? Nigdy nie miałam takiej sytuacji, żeby okres mi się spóźniał dlatego zaczęłam się zastanawiać, może dlatego testy i beta jeszcze nie wychodzą?
Jeżeli śluz jest biały, to nie jest to śluz płodny i raczej na poczęcie w tym czasie nie ma szans. Oczywiście owulacja mogłaby się z różnych względów przesunąć, jednak wtedy pojawiłby się sluz płodny, przezroczysty, jak białko jaja. To że @ nigdy się nie spóźniała nie znaczy, że nigdy to nie nastąpi, cykl jest bardzo podatny na różne czynniki (stres, infekcje, leki). Jeżeli nie masz miesiączki od 5 dni to najlepiej skonsultować się z lekarzem.
Co do testów owulacyjnych, one nie dają gwarancji, że owulacja będzie, wskazują tylko moment tzn. piku lh. Po którym może, ale nie musi nastąpić owulacja.
 
Do góry