reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"brzydkie" zabawy

pozwolę sobie coś powiedzieć na ten temat, choć sama nie mam dzieci, ale widziałam w superniani (możecie mnie za to wyśmiać:p),że w takiej sytuacji NIE MOŻNA dziecka zawstydzać!!! bo może później mieć problemy...w życiu seksualnym...wiem,że wasze szkraby dla Was póki co są małymi dziećmi...ale takie zawstydzenie może doprowadzić do TRWAŁYCH zmian na psychice...wydaje mi się,że trzeba zwyczajnie dziecku wytłumaczyć co i jak...ale BEZ ZAWSTYDZANIA!
 
reklama
zosiek tez tak mysle...w ogole moim zdaniem zawstydzanie jest kiepskim pomyslem na zlkwidowanie nieporzadanych zachowan...czegokolwiek by to nie dotyczylo...ja bym nie chciala zeby mnie np moj maz czy ktos inny zawstydzal bo wg ich cos robie nie tak i oni wlasnie tak chca "naprawic" sprawe :| a wydaje mi sie ze dzieci sa wrazliwsze na cos takiego....

jak dla mnie to powinno sie powiedziec dziecku ze takie sprawy to ma zalatwiac u siebie, sam. I ze to nie ladnie tak robic przy innych osobach..bo to jest bardzo osobista sprawa. Wydaje mi sie ze tyle to dziecko zrozumie.
 
Oj, chcialabym miec takie problemy... Nie rozumiem dlaczego watek zatytulowany jest "brzydkie zabawy". Co jest brzydkiego w tym, ze dziecko odkrywa cialo?
 
reklama
zosiek tez tak mysle...w ogole moim zdaniem zawstydzanie jest kiepskim pomyslem na zlkwidowanie nieporzadanych zachowan...czegokolwiek by to nie dotyczylo...ja bym nie chciala zeby mnie np moj maz czy ktos inny zawstydzal bo wg ich cos robie nie tak i oni wlasnie tak chca "naprawic" sprawe :| a wydaje mi sie ze dzieci sa wrazliwsze na cos takiego....

jak dla mnie to powinno sie powiedziec dziecku ze takie sprawy to ma zalatwiac u siebie, sam. I ze to nie ladnie tak robic przy innych osobach..bo to jest bardzo osobista sprawa. Wydaje mi sie ze tyle to dziecko zrozumie.

Witam.Przeczytalam co tu dziewczęta pisałyście i okazuje się,ze macie "problem"z synkami.Otóż "brzydkie"zabawy dotyczą też dziewczynek:tak:.Moja 6letnia córeczka bardzo lubi siadać okrakiem na oparciach foteli,na rancie wersalki...dlaczego?Bo jest miło.Dzieci poznając swoje ciało odkrywają nagle,że zabawa taka jest PRZYJEMNA i wracają do niej znów i częściej.Macie rację,że nie należy zawstydzać,ale nauczyć,że niektóre rzeczy robimy tylko w domu i nie przy obcych.Nie można też zapraszać do tego kolegów i koleżanek.Cóż mam nadzieję,że to skutkuje,bo wiem,że w przedszkolu podglądanie siebie nawzajem jest notoryczne.Warto też mówić,że przecież mama z tatusiem też nie bawią się tak przy nich.Jednym słowem trzeba mówić i jeszcze raz mówić a plon zbierzemy później.
 
Do góry