reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

BYTOM klinika ginekologiczno-poloznicza

eddi - witaj :)

Powiedz skąd pewność, że bakteria to był/jest szczep szpitalny? Jest wysokooporna? Jak wyszedł antybiogram?
Pytam, bo leżałam z moją córą po urodzeniu prawie miesiac w szpitalu - 4 lata temu. Też została zarażona ale okazało się że to szczep nieszpitalny.

Pewnie w każdym szpitalu można złapać "coś". Może poprostu warto samej kąpać dziecko i samej przewijać i pilnować żeby tłumy gości nie przewijały się przez salę gdzie leżysz?
Oczywiście to tez może nie pomóc ale napisz coś wiecej. Trudno dawać wyrok na szpital...
 
reklama
Witajcie
Nie wiem jaki to był szczep. Nie pytałm się mamy dziecka, bo i tak sie na tym nie znam. Teraz juz nie będę pytac, bo rozdzice dużo przeszli i strasznie sie matrwili, to przykre jak rodzice wracają do domku bez dziecka. Nie wiem w jaki sposób maleństwo sie zaraziło, tylko zastanawia mnie fakt, ze chorych było jeszcze 2 innych dzieci. Nawet jak jedno było chore to sterylne warunki szpitalne powinny nie dopuścic do zarażenia innych dzieci (chodzi mi o narzędzia, sanitariaty itp.)A z tym kąpaniem i przewijaniem to róznie bywa czasami mamy są strasznie słabe i nie dają same rady a położne czasami czasu nie mają i wolą to same zrobic o wiele szybciej.
 
nitkama - polecam strone Ranking lekarzy - opinie, wyszukiwarka, mapa tam znajdziesz namiary na lekarzy ze Swietochlowic- telefony i adresy gabinetow prywatnych i przychodni panstwowych, w ktorych pracuja. Musisz tylko znac ich nazwiska. Ja slyszalam tylko o ordynatorze Arkadiuszu Kucharku, choc musze trzeba przyznac, ze nie ma zbyt dobrych opinii...

co do sterylnych warunkow szpitalnych- takie pojecie poprostu nie istnieje:( jesli chodzi o bakteryjne/wirusowe bezpieczenstwo malenstwa to o wiele lepiej rodzic w domu, gdzie flora bakteryjna jest "swojska" ... ale to juz inny temat:)
 
Dzięki meszsares - przeglądałam już kiedyś ten ranking i podobnie, jak Ty też znam tylko ordynatora z nazwiska, innych nie. Wybieram się w najbliższych dniach do szpitala, aby się dowiedzieć wszystkiego, co i jak, może nawet zwiedzić trakt porodowy, jeżeli się da, to przy okazji może mi powiedzą, kto tam pracuje.
 
Tak więc wybrałam się do szpitala, pozwiedzałam. Rzeczywiście, sala porodowa (a właściwie łóżko na wprost drzwi) nie daje pełnej intymności. Spytałam o zzo (nie nastawiam się, ale lepiej coś wiedzieć wcześniej), to owszem, jest, trzeba zapłacić 400 zł, ale i tak może sie zdarzyć, że sie go nie dostanie, bo musi być do tego odpowiedni anestezjolog, tzn. zawsze jakiś w szpitalu jest, tylko nie każdy je zakłada.
Odnośnie potrzebnych rzeczy dla mamy:
- dokumenty, legitymacja, karta ciąży, grupa krwi (oryginalny druczek z laboratorium z pieczątką analityka)
- koszulki 2-3 szt
- podpaski poporodowe 2-3 paczki, majtki jednorazowe też mogą być
- podkłady na łóżko ok 5 szt
- maszynka do golenia - mozna ogolić się samej, a jak nie, to położna zrobi na miejscu
- woda mineralna
- oraz wszelkie "normalne" wyposażenie typu ręcznik, sztućce, kosmetyki itp.

Dla dziecka:
- pampersy, chusteczki nawilżające, krem F18, witamina D w kapsułkach
Oddział noworodkowy będzie również wdzięczny za:
- oliwkę, 2 pieluchy tetrowe, 2 rolki ręczników papierowych, śpioszki.
Ubranka dla malucha na wyjście do domu, jak ktoś chce, to może mieć własne, ale trzeba ich pilnować, bo mogą nie zdążyć wrócić z pralni przed wyjściem do domu.
 
Cześć dziewczyny!
Jestem już na finiszu ciąży, poród może nastąpić w każdej chwili.
Każdy dzień wydaje mi się okropnie długi, już poprostu nie mogę doczekać się mojego maleństwa.Chciałabym mieć już poród za sobą, a niestety wszystko przede mną.
Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji?
Pozdrawiam wszystkie oczekujące przyszłe mamusie.
 
nitkama - jakoś tak niezbyt optymistycznie brzmi Twój opis. A to golenie to po co? Rozumiem do cesarki ale cały cywilizowany świat odchodzi od golenia i lewatywy...no nic.
Jakby któraś w Was trafiła na oddziale na położną Izabelę Pochrzęst - opowiedzcie o tym jaka to osoba? Bardzo fajnie piszą o niej jako położnej, szukam tylko potwierdzenia.

kasiusia - powodzenia, będe trzymać kciuki za spokojny i szybki poród. Zdaj relację jak wrócisz :)
 
Witaj amst!
Dzięki za wsparcie.Napewno się odezwę jak wrócę z małą do domku.
Jeśli chodzi o położną Izabelę Pochrzęst to mogę Ci ją polecić w 100%, ja właśnie liczę na to że na nią trafię, opinie są o niej bardzo dobre.
 
kasiusia - ja rowniez jestem na finiszu, oficjalnie termin mam na 16.09 choc wg mnie prawidlowy jest 13.09 czyli jutro. ale niestety nic nie wskazuje na to, ze porod wydarzy sie na dniach, wiec musze czekac.. i nie powiem, ze cierpliwie, bo mam juz dosc i baardzo chcialabym juz urodzic i miec Mala po drugiej stronie brzuszka.To czekanie przy spakowanej walizce troche mnie wykancza, a to przyspieszanie typu spacery czy seksik - lekko irytuje (bo nic nie daje he he)...
 
reklama
Meszsares widzę,że czujesz się tak samo jak ja. Ja też już spakowana, i "toczę" się z kąta w kąt.
U mnie też jak narazie brak objawów porodu, nawet skurczy przepowiadających, mojej małej chyba za dobrze w tym moim brzuszku.Czy jesteś ze Świętochłowic? Może kiedyś spotkamy się na Skałce na spacerku z wózkami :-) Narazie pozostaje nam czekanie...
 
Do góry