reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chodzik

reklama
Super autko, podoba mi się zwłaszcz szeroki uchwyt z tyłu. My mamy trochę podobny tylko, że w wersji ubogiej:-D
Oprócz tych wszystkich bajerków nie ma już także lusterek, świateł i naklejek :eek:
Nie wiem czy nowego nie kupić bo Pysiu wyeksploatował go do cna.
 
jejku dziewczyny to mnie zalatwilyscie:(((cale zycie wszystkie mamy uzywaly chodzikow i nigdy nie slyszalam o jakims szkodliwym dzialaniu...owszem kazda ingerencja " na sile" w pionizacji dziecka jest szkodliwa ale jesli sie stosuje np.wspomniane chodziki w odpowiedni sposob( np.30-40 min) dziennie to nie ma dla nich chyba przecizwskazan!!?? co to za przeciwskazania io czemu az tak radykalne NIE dla chodzikow??? PISZCIE PROSZE

Piszę z własnego doświadczenia. NIE dla chodzików.
To jest tylko kolejny bajer wymyślony dla wygody mamuś. Mój synek dostał to dziadostwo więc korzystaliśmy :zawstydzona/y:
Po 1. Późno zaczął sam chodzić (15mies.)
2. Do dziś walczymy z koślawymi kolankami i stopami płasko-koślawymi.
Więcej chyba nie muszę pisać.
Zdecydowanie dobre są odpychacze i pchacze jak pisały dziewczyny.
Bartek do tej pory ujeżdża swoje autko na działce. Szkoda tylko że kupiliśmy je późnie niż dostaliśmy ten dziadowski chodzik :-(

Bartuś miał takie najprostsze. Kosztowało naprawdę niewiele i jak się okazało jest nie do zajechania :tak:Taki duży już jest a dalej usiłuje na nim szaleć.
SOLIDNY JEŹDZIK Jeep JEŹDZIDEŁKO 6 KOLORÓW!!! (485152941) - Aukcje internetowe Allegro
 
Jako przyszła fizjoterapeutka mówię stanowcze NIE. Wiadomo, że wygodniej dla mamuśki ale zdrowie dzieciaczków jest dużo ważniejsze :tak:.
 
przekonalam sie ze chodzikom NIE!!!! i juz zamowilismy z chzestnym jezdzik Chicco ktory prezentowalam wam wczesniej:) mam nadzieje ze sprawdzi sie i bedzie nam sluzyl na dlugie lata:)))
 
reklama
a ja miałam Natalke w chodziku i nie narzekam wiadomo wszystko trzeba stosowac z głowa nie na zasadzie ze wsadzam dziecko na 2godziny albo sały dzien do chodzika i mam spokuj ale jezeli ide do kuchni bo mam cos ugotowac i zrobic a nie mam mozliwosci dopilnowania ze raczkujac nie wsadzi palca w kontakt czegos na siebie nie zrzuci albo co innego uwazam ze bezpieczniejszy bedzie w chodziku i krzywda przez te 20min mu sie nie stanie. Natalce nic sie nie stalo.
ale to jest moje zdanie.
 
Do góry