reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

ewula - bedzie dobrze :-) A normalnie w kosciele jak sie zachowuje??? Bo moj Jasio jest spokojny - tylko jak bylo podniesienie i ministrant zadzwonil dzwonkami to ryknal przestraszony... :eek: Teraz juz siadamy raczej z tylu zeby nie bylo tak dobrze slychac...
 
reklama
wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazuja ze w sobote ochrzcimy syncia, bialy garnitur czeka w szafie, tyle ze na rozmiar... 62 :szok: , pocieszam sie zo to bardzo zawyzone 62
 
A my szykujemy się na 9 grudnia. Wstępnie mamy ugadane, ale trzeba iść jeszcze raz, bo chrzty są u nas w 1 i 3 niedzielę miesiąca, a to jest 2. No ale to jedyny termin kiedy Tomek może... Chrzestni już ostatecznie wybrani: moja przyjaciółka i mój brat stryjeczny. Uważam że to świetny wybór :tak:.
 
Chrzciny , chrzciny i po chrzcinach. I wszyscy byli miło zaskoczeni bo Rafałek nie płakał w kościele (ponad godzinna msza). Troszkę czasami kweknął ale zmienialiśmy pozycje i było ok.Jak mu się nudziło to sobie popierdywał buzią, na kazaniu o mało nie usnął i jak główkę polewali to tylko się patrzył. Strasznie byłam z niego dumna.
 
reklama
To u mnie wręcz przeciwnie :angry: Piotrek płakał połowę mszy a mi się serce krajało na małe kawałeczki :-( Nie chciał mi zasnąć przed południem i był zmęczony, więc marzył pewnie tylko o cycu i spaniu a tu mu krzyżyki na głowie robią, kąpią w połowie dnia (stuknięci jacyś :-D) i mama daleko. Byłam już bliska zwiania sprzed ołtarza do niego ale mąż mnie powstrzymał. Zasnął momentalnie po wyjściu z kościoła ale obudził się po 1/2 h.
Za to impreza była bardzo udana i Piotrul rozdawał uśmiechy na wszystkie strony. Zaczął dopiero po 2 h trochę popłakiwać ale go babcia ululała i było ok.
Wróciłam do domu kompletnie wypluta. Położyliśmy Piotrka i niedługo po nim ja padłam. Potem się do nas przeniósł po 1 karmieniu i taka to była noc poślubna ;-)
 
Do góry