reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chrzest :-)

rysa, naprawdę przykro mi że trafiłaś na takiego proboszcza , ja żyję bez żadnego ślubu z moim lubym i mamy dzidziusia którego będziemy teraz w sobotę chrzcić, nie było żadnych pytań ani kazań jak byłam nas zadeklarować w kancelarii choć byłam na to przygotowana... natomiast znajomi którzy byli w podobnej sytuacji do mojej dostali odmowę chrztu ich dziecka i to w tym samym mieście, poszli do innej parafi i bez problemu ksiądz ochrzcił im syna ..
 
reklama
Dorotka hop hop jak się chrzest udał? czekamy na opis i zdjęcia :-).

Zdjęcia juz są w odpowiednim miejscu,zresztą sama juz widzialas co do chrztu to dziecko wychodzą c do kosciola spalo,gdy wchodzilismy pod oltarz Julcia rozplakala sie,ale potem jak zaczeli spiewac to patrzyla i nawet jej sie podobalo,potem usnela,takze podczas calej ceremoni slodko spala
jak dojechalismy do domciu obrzygala sukienusie wiec szybko ją przebralam i caly dzien byla grzeczniutka
chrzest i imprezka pochrzcielna udala sie
normalnie jestem z niej dumna:-D
 
Goździczku jak Szymek się sprawował podczas chrztu?

My mamy chrzest w tą niedzielę - Czarek chyba ze śliniakiem pójdzie :-D
Zaraz zabieram się ciasto do tortu czekoladowego, jeśli mój maruder mi pozwoli.
 
Szopka, to pochwal się potem. My wciąż mamy problem z chrzestnymi, cholerka a tak mi się marzyło ochrzcić Magdę w moje urodziny. Jak się w końcu wkurzę to poproszę na chrzestną kogo innego i tyle będzie.

A przy okazji - oglądałam zdjęcia Cezarego. Jejuniu, jaki on fajniusi! Napatrzeć się nie mogłam.
 
Szopka, Szymek na ogół to bardzo kochany spokojny dzidziuś, i byłam pewna że będzie najspokojniejszym dzidziusiem w kościele, nooo aaalllleeee, na 10 chrzczonych dzieciaczków było słychać tylko mojego ! :-D , nie to że płakał , po prostu był marudny, a szczególnie jak ja go miałam na rękach :-:)-:)-:)-( chrzciny były na 16-tą, ja go karmiłam ok. 15-ej bo mieliśmy być wcześniej w kościele i miał z chrzestnym iść spacerkiem do Kościoła i miał sobie smacznie na tym spacerku zasnąć - taki był plan. Oczywiście było inaczej wszyscy w pośpiechu, chrzestny się nie wyrobił, mały z rąk do rąk wędrował w domu, więc nie zmrużył oka a do kościoła pojechaliśmy w końcu autem... efektem było to, że jak ja go trzymałam na rękach to chyba czuł mleko i wkurzał się że mu cycka nie chce dać, jak tata go trzymał - był spokojnieszy. Jak ksiądz lał mu wodę na główkę był zdziwiony co się dzieje ale zachował się jak należało :-D:-D - nie płakał :tak:

Więc dobra rada, dobrze nakarmić i uśpić dzidziusia przed mszą !!!!

Ja się nie odważyłam piec torta, bo ostatnio jak piekłam to musiałam dwa razy robić biszkopt by to ciasto przypominało torta , więc osobiście wolałam nie ryzykować i oddałam tą robotę w fachowe ręce :-)
POWODZENIA SZOPKA :happy2:
 
reklama
Meldujemy się po chrzcinach. Czarunio był grzeczny jak aniołek, pół mszy przespał w wózku (cieszę się że zabraliśmy go do kościoła bo było mu wygodnie) a potem rozglądał się ciekawie. :-) Tort wyszedł dobry (czekoladowy z wiśniami i bitą śmietaną :cool:) - to opinia gości - jedynie moje talenty zdobnicze nieco zawiodły bo z aniołka wyszedł mały potworek :-D
 
Do góry