reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chwalę się

Hmmm... wydaje mi się, że jest takie standardowe... Jak do normalnych kolczyków.

No właśnie, ważne jest żeby nie było mocno zaciśnięty kolczyk bo skóra my się dobrze goić musi mieć powietrze;-)
 
reklama
No to i ja się chwalę moją małą kobietką;-) Już po strachu, uszka przekłute;-)

Przepraszam, lecz mimo szczerych chęci nie jestem w stanie znaleźć ani jednego dobrego powodu dla którego warto okaleczyć kilkumiesięczne dziecko. Przecież ono jest nieświadome tego czym są kolczyki i czemu służą, może sobie zrobić krzywdę takim kolczykiem. Bez urazy, ale czym się kierowaliście przy podejmowaniu takiej decyzji?

Pozdrawiam,
KR
 
Boozqowa ja też mam pytanie, a to zapięcie z tyłu jest duże?
Ja też chciałabym przekłuć ale moja cały czas śpi tylko na boku i jak je mleko to czasem ciągnie się za uszy ( albo bije pięścią po głowie, nie wiem czemu ale tak ma)

Ania się ciągnie za włosy i to mocno ;-)
 
W sprawie kolczyków też jestem na nie, ale nas to nie dotyczy bo przecież nie będę Filipa przebierać za dziewczynkę. A właśnie, nie wszystkie dzieci ale Filip tak robi, że ciągnie się za uszki, pociera je - podobno na ząbki tak dzieciaki reagują, więc jakbym miała córcie bałabym się jej uszek przekłuć...

A teraz pochwalę się naszym 7-miesięczniakiem:
1 Siadam, ale z pozycji raczkowania
2. Stoję i sam wstaję
3. Świruję w mojej nowej bryce ;-)



 

Załączniki

  • Obraz 006.jpg
    Obraz 006.jpg
    28,4 KB · Wyświetleń: 55
  • Obraz 031.jpg
    Obraz 031.jpg
    41,4 KB · Wyświetleń: 54
  • Obraz 048.jpg
    Obraz 048.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 54
Ostatnia edycja:
Ania się ciągnie za włosy i to mocno ;-)
Maja ciągnie za włosy, owszem, ale nie za swoje tylko za moje:-D


Zdaję sobie sprawę, że opinie są podzielone na temat przekłucia uszu u dzieci i szanuję zdanie każdego. Maja za uszka się nie ciąga, na boku tez jeszcze nie śpi. Ciągle z nią jestem i zauważę kiedy zacznie majstrować przy uszkach. Kolczyki są malutkie, nie haczą o nic, ale by ściągnąć je samemu jednak trzeba sporo siły i precyzji. Chciałam by po prostu już miała ten stres za sobą, przypuszczam, że nawet już nie pamięta wczorajszej wizyty. Teraz ponosi, wyrobi sobie dziurki i będę mogła jej w każdej chwili je ściągnąć jak i założyć. Według mnie dziewczynki wyglądają przeuroczo w kolczykach, a jeżeli teraz jest dobry moment na to, to czemu nie. Ale to moje zdanie i mój gust
 
Dzieciaczki przeurocze i już takie zdolne :tak::tak::tak: miło tu zajrzeć po dłuższej przerwie :-)
 
reklama
Boozqowa ja też uważam że Maja bardzo ładnie wygląda. Przebijanie uszu takim maluszkom często jest po prostu dla rodziców, a niektórzy robią to bo takie małe dziecko nie będzie potem pamiętało bólu - tak jak napisałaś ;-)
Ja osobiście się boję. Sama miałam przekłuwane uszy chyba w 8 klasie podstawówki, bo chciałam. Ale wydaje mi się że Abwgdzl użył zbyt mocnego słowa, ja nie nazwałabym tego okaleczaniem, przecież Maja jest cała, zdrowa i uśmiechnięta.
Okalecza się małe dziewczynki w Somalii dokonując na nich obrzezania..
 
Do góry