reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciąża blizniacza jednojajowa w którym tyg potwierdzenie

aaaczarna - to czy jednojajowa czy dwujajowa jest często mylone z takimi pojęciami jak: ciąża jednokosmówkowa (1 wspólne łożysko - i to z reguły jest jednojajowa ciąża) lub dwukosmówkowa (dwa łożyska, każdy z bliźniaków ma swoje). Dodatkowo ciąża jednokosmówkowa może być jednoowodniowa (a więc bliźniaki są w jednej owodni i to jest ciąża bliźniacza największego ryzyka) lub dwuowodniowa ( bliźniaki czerpią jedzonko z jednego łożyska ale są w oddzielnych workach owodniowych).
W przypadku ciąży dwukosmówkowej, a więc kiedy są dwa łożyska z reguły mówi się iż jest dwujajowa, ale to potwierdza się na 100% tylko, jeżeli urodzi się parka (chłopczyk i dziewczynka), a jeżeli urodzą się dzieci o tej samej płci to trzeba by wykonać dodatkowe testy, żeby mieć 100% pewność czy są to bliźnięta jednojajowe czy dwujajowe.
Hope, że coś się wyjaśniło. Może lekarzowi chodziło o ciążę jednokosmówkową? U mnie w 6tym tygodniu było już wiadomo, że chodzi o jednokosmówkową jednojajową i serduszka pięknie było widać.

Najważniejsza z punktu widzenia monitorowania ciąży i odpowiedniej opieki jest kwestia łożyska :) i owodniowości.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mona, oby było wszytsko dobrze. U mnie raz w górę , raz w dół, raz jest dobrze a zaraz strach i niepokój. Wczoraj znów miałam plamienia - sladowe ale jednak. Ale w USG lekarz mówi, że na razie w normie, leki biorę i to duzo (luteina 2x2, Duphaston 2x1, Acard, Clexane) no i jeszcze od wczoraj leżę, tak profilaktycznie przez te plamienia. W piątek idę na kolejne USG. Dam znać.
 
Ja tez miałam plamienia a raczej brudzenie taka dziwne brązowe a raz to taka zywa krew poleciala i pognałam odrazu do lekarza , ale nic sie niedziało złego, u mnie niebyło mowy o lezeniu bo mam starszego synka 4,5 roku ma i dom na głowie bo Mąż kierowca tira tak ze wszystko na mojej głowie. A wcale sie niedziwie ze masz tyle obaw tymbardziej ze teraz wiele mozna wyczytac w necie i sie nakrecic poządnie.trzymam kciuki za usg :)
 
Jak widzisz Mona - u mnie skończyło się źle. Ciąża obumarła w 7 tygodniu, poroniłam przed świętami. Widziałam w jednym zarodku serduszko, maleńki punkcik, ale tydzień później nie było już ani w jednym ani w drugim, nic też nie urosło. Szczęście trwało krótko...
 
Do góry