reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża bliźniacza

o Evika super, ale masz już duże te dzieciaczki :) i tak dlugo wytrzymałas 3w1. Co do żelaza to nie brałam, ale pracuję w aptece i lekarze przepisywali m.in. po ciężkich porodach, na anemie ogólnie nie za czesto ale przepisywali. Mysle ze jesli bylo by ryzyko uczulenia to by nie przepisywali w ogole.
 
reklama
Evika powodzenia. Troszkę zazdroszcze ale wierzę, że każda z nas dotrwa do odpowiedniego momentu i też będzie miała takie śliczne wyrośnięte maluchy.

Lawenda cóż...wyrazy współczucia dla męża :-D

Rainmanka kiedy teraz masz wizytę?Może przy następnej zrobi usg

Boże wychlałam pół litra coli a te małe krążowniki rozsadzą mi chyba zaraz brzuch z nadmiaru kofeiny :)
 
Lenna a jak ja uwielbiam cole...jest nałogiem moim.oczywiscie light.pije w ciazy,ale staram sie ograniczac bo poza kofeina,co2 moze ponoc wywoływac przedwczesny poród... :(
Lawenda- ja chcialam miec choc jednego chłopca.wyszło dwóch.i teraz czasem mi szkoda ze ani pół dziewczynki wiecej nie mam,bo dziewczynki w perspektywie czasu sa fajniejsze,patrzac na moja córe i na moje relacje z moja mama...
Evika-trzymamy kciuki zatem,ale Ci dobrze.strasznie duze te Twoje dzieciaki "wychodowałas":)jak z pojedynczej ciazy!!mam nadzieje, ze nie masz zbyt duzo ciuszków w rozmiarze 50:)no i musze Ci powiedziec ,ze masz przeslicznego szkraba w avatarze!!jesli to Twój, to dobrze ,ze masz blizniaki a szkoda ,ze nie wiecej:)takich ładnych dzieci to powinnas jak najwiecej urodzic!!:)powodzenia 6-go!!
 
Lawenda ja też się cieszę że Twoja wizyta też wypadła pozytywnie :) i współczucie dla męża że nie będzie chłopaka ;) ale gratuluję dziewczynek :)

Lenna wizytę mam 21.09 i wtedy musi mi zrobić, jak nie to jej sama powiem. W sumie tak teraz myśle że chyba wczoraj wolała nie zaczynać z usg bo od dziś na urlop idzie a jak zobaczyła że z szyjką dobrze to dobrze.
Oj i jakbym się coli napiła....

A tak w ogóle to witam w ten deszczowy u mnie dzień.
Włączyłam pierwsze dziecience pranie, i zabieram się do układania rzeczy. Jak zobaczyłam ile tego mam to zbladłam. Będzie z tym będzie jak dzieci szybko urosną to połowy nie założe :)

Dziś mam też zamiar zamówić sobie podwójny podgrzewacz do butelek, mam nadzieję że się później przyda.
 
Witam się w ten deszczowy dzień. Jak dla mnie dobrze że deszczowy, przynajmniej nie buczę że ładna pogoda a ja w domu kiszę.

Dziś szkoła się zaczyna ale bym sobie zeszyty pokupowała i takie pierdoły do szkoły brakuje mi tego ;)

I co wrzesień 3w1 zaliczony! A ginek tak panikował, że do końca sierpnia nie dotrzymam hihi,

Miłego dnia :)
 
ayla1 - dziekije za mile slowa :) takich "anolkow " mam w domu trojke , tylko ten w awatarze jest najmlodszy . Tamte starsze to juz gimnazjalisci :) Ni i ten najmlpdszy - Zuzka ma najlepiej bo ma juz starszego brata i siostre , a teraz bedzie miala jreszcze moldszego brata i siostre :))) Szczesciara , co ...?
Ja zaluje ze sie za pranko dziecinne wczesniej nie zabralam , teraz i owszem mam poprane , ale juz widze ze nie dam rady poprasowac tej calej kupy ...
a tak na pocieszenie - u mnie tez leje , ponuro , wieje - paskudztwo ogolnie brrrrr .
Wiec slonecznego dnia zycze
 
czesc dziewczyny
troszke sie nie odzywalam wiec nadrobie w skrocie :))

jesli chodzi o zgage to mam wszedzie porozkladane rennie i im wyzej glowe trzymam tym mniejsza zgaga - jeszcze 2 mce temu i mi pomagaly migdaly .... teraz juz tylko rennie
ale jem tego tyle ze zasypiam z przylepionym do jezyka :)

mialam wczoraj wizyte i usg
dzieciaczki maja 2390 i 2250
szyjka ma 1.5 cm
justella przerazilam sie jak napisalas ze idziesz do szpitala na sterydy
i wieczorem do dr zestresowana pojechalam a ona ze jest ok
i ze mam szanse donosic do konca wrzesnia ..... troche to sie nie pokrywa z twoja sytuacja...
pisalas ze bierzesz nospe - ale ile tej nospy i czy cos jeszcze?

ja do tej pory na dzialce siedzialam 100km od wawy - jak mnie maz wiozl w niedz to skurcze mialam co 10 min ... myslalam ze zamiast do domu to do szpitala skreci ... ale przeszly

na mysl ze jeszcze 3 tyg mialabym wytrzymac jak dzieciaczki juz takie sporasne bylam przerazona a tu
czytam dzis ze evika takie duze brzdace ma w brzuszku
swoja droga gratuluje
ja wiem ze to dla ich najlepiej i ze zdrowizna beda
ale jak ty sobie evika radzisz?
ja juz mam problem niby ciesze sie ze juz po upalach bo cisnienie mniejsze
ale od czerwca chodzilam w japonkach a tu raptem jak inwalida skarpetki nie zaloze a z butami kombinuje na wszystkie strony...
moj jak jest pomaga
ale ostatnio to problem mam dzinsy czy majtoczki na stopy nacelowac
:))) juz nie marudze
ale dziewczyny mi smaku na cole narobilyscie
a ja na 3cim piertze
a moj dba o zdrowa zywnosc i za nic coli mi nie kupi :((((
WIEM kfc zamowie z dostawa hehehe i cole tam daja .... jej szalenstwo
 
Wiatj speedkasia dawno Cie nie było, sporawe też te Twoje bąble :)

A ja się trochę załamałam, bo przed chwilą dowiedziałam się że w najbliższym czasie zamykają oddział noworodków u mnie w szpit na tydzień i jeśli akurat bym wtedy miała rodzić to albo Nowa Dęba albo Stalowa Wola i jak tu być spokojnym cholera jasna w obcym szpitalu bez ani jednego znajomego lekarza masakra poprostu :(
 
Hej Kobitki,
podczytuję Was, ale średnio miałam sily na pisanie, na szczęście przeziębienie jakos udaje mi sie zwalczyć, więc i samopoczucie nieco lepsze (nie biorąc pod uwagę gigantyczną panike przed cesarka i jeszcze wiekszy strach, że zechca wyjść wcześniej, bo od kilku tygodni jedna główka wisi sobie tuż przy wyjściu, co strasznie przeszkadza w codziennych czynnościach, a i rozpościera wizję porodu sn, co jakoś mnie przeraża). Ja zgagę mam gigantyczną, teraz to już prawie po wszystkim, łagodzę ją sobie miętą, mlekiem, ale nie pomaga za bardzo:( tabletek czy mleczek nie biorę, jakoś się przemęczę. Colę..hmmm...pozwalałam sobie na ten zbytek, w małych ilościach, ale jednak i co najmniej jedna czarna herbata dziennie, czuję potrzebę, jak wstaję i już :)
Jedynka śliczny brzunio, w ogóle bardzo ładnie wyglądasz:) Ja chciałabym jeszcze kilka zdjęć przed rozpakowaniem sobie zrobić, ale najgorsze, że nie mam już zbyt wiele siły. Szczerze mówiąc, nie wiem, jak mialabym wytrzymać 40tygodni...
W poniedziałek z gorączką byłam na ostatniej wizycie u gina, zważył Maluchy, orientacyjnie maja kolejno 2600 i 2400, więc mam nadzieję, że po piatkowym spotkaniu po tej stronie brzucha będzie z Nimi wszystko w porządku, trzymajcie kciuki Brzuszki.
Wczoraj spać nie mogłam i udalo mi się kilka z Was odnaleźć na nk, więc wyslałam zaproszenia :) A gdzie można zobaczyć Dzidziusie Kasiony?:) jak czytałam przebieg Jej porodu, to przy końcu się oczywiście poryczalam, mam nadzieję, że moje życie też nabierze nowego sensu:) Dobra, bo i tak się rozpisałam.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę miłego dzionka z Brzuszkiem i Lokatorami:)
 
reklama
Do góry