witam w niedzielny poranek!
no wiec, na wczorajszym spacerze rodzinnym postanowiłam uswiadomic mojemu mezowi kilka szczegółów odnosnie opieki nad noworodkiem,no i mówie ,ze do 3,4 miesiace trzeba dzieciom podtrzymywac główke jak sie je bierze,co by im sie ta główka nie urwała
i widze że on już blady...
i mówie o kikucie pępka ,ze trzeba uwazac i przemywac spirytusem,a on do mnie:
-ty jestes nienormalna!!!przestan mnie straszyc!!!nie ma żadnego kikuta!!!oni w szpitalu obcinaja pepowine i wciskaja i jest dziurka!! .....
)
oj czuje przez skore ze bedzie wesolo...
no wiec, na wczorajszym spacerze rodzinnym postanowiłam uswiadomic mojemu mezowi kilka szczegółów odnosnie opieki nad noworodkiem,no i mówie ,ze do 3,4 miesiace trzeba dzieciom podtrzymywac główke jak sie je bierze,co by im sie ta główka nie urwała
i mówie o kikucie pępka ,ze trzeba uwazac i przemywac spirytusem,a on do mnie:
-ty jestes nienormalna!!!przestan mnie straszyc!!!nie ma żadnego kikuta!!!oni w szpitalu obcinaja pepowine i wciskaja i jest dziurka!! .....
oj czuje przez skore ze bedzie wesolo...