reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża bliźniacza

Oj Lenka chyba w trójpaku nie wyjdzie :)

Wyniki są lepsze jeden wskaźnik 2 razy norma przekroczona drugi jedyne 4 razy no ale najważniejsze że spadają i leki i dieta przynoszą efekt.
Ale żeby nie było zbyt kolorowo to moja szyjka ma już tylko 1 cm i mam centymetr rozwarcia więc bankowo mnie już nie puszczą. Powiem Wam że wolałabym być zmęczona i niewyspana ale mieć dzieci przy sobie

Justella trzymaj się tam i dawaj znać co u Ciebie a jak coś to na komórę chętnie dam znać dziewczynom o nowych forumowych bliźniakach :)
 
reklama
Witajcie dzielne trójpaczki :)

u mnie nie wiele się teraz dzieje. Tzn. dzieje się bardzo dużo ale w pracy.
Latam z wywieszonym jęzorem.
Jeszcze tylko miesiąc pracy i na zwolnienie (no chyba, że dalej będe się tak dobrze czuła)

Wczoraj na szkoleniu dziewczyna obok cały czas na mnie kaszlała.
Myślałam, że ją zatłukę...To ja tu tak o siebie dbam, zdrowo się odżywiam, oszczędzam się a przychodzi mi taka... i zieje zarazkami. YYYhhhhhh!!!

Brzuszek cały czas rośnie :tak: Waga stoi w miejscu. Wyniki wszystkich badań w normie.

Któraś w Was wcześniej pisała o książcze "Język niemowląt".
Mam ją w wersji elekrtonicznej.
Gdyby któraś z Was ją chciała to podeślijcie mi adres mailowy na priv to prześle.

ściskam Was dzielne brzuchatki!

PS: czy ja dobrze widzę, że już nie ma tego nowego wątku rozpakowanych mamuś? :/
 
Ostatnia edycja:
Alex może i faktycznie od niskiego ciśnienia bolala mnie głowa bo mierzyłam to miałam właśnie niziutkie za to puls 110.

Lenka witaj :) mówisz że mój sen się nie sprawdzi że wychodziłaś z brzuszkiem ze szpitala :( ale fajnie że wyniki się choć troche poprawiają tylko niepotrzebnie z tą szyjką znów kłopot. Na listopadówkach agrafka też była w szpitalu na cholestaze, ale już wyszła. Może miała łagodniejszą no i jednak podwójny brzuszek też robi swoje.
Tyle sie człowiek musi nastresować wszystkim. Trzymamy za Ciebie cały czas kciuki.

Oleniolek no nie ma tego nowego wątku, nowe dziewczyny złączyły się z tymi "starszymi" mamami :)
a tą książkę bardzo chętnie bym poczytała to zaraz wysle Ci mój adres na priv :) z góry dziękuję.
 
haj Laski!

Lenka,dobrze że lepiej już,no ciekawe kto sie pierwszy rozpakuje teraz:)no ale Tobie juz leci 34 więc luzik,dzieci duże więc tym bardziej.trzymam kciuki żeby Cie tam nie wymęczyli za bardzo.

rainmanka,mam nadzieje, że sie juz zaopatrzyłas w tablety jakies przeciwbólowe;)torby juz popakowane?
przeczytałam ,że dzieciaki powinny miec pod pajace jeszcze bodziaki,a na pajace skarpetki..yyy...duzo tego.a zważywszy na to co pisała jedynka, że obsikuja sie chłopcy,to ja juz nie wiem sama ile czego brac...

no i lekarz powiedział,że w dniu ostatecznym,czyli cc,przyjezdzam rano naczczo,lewatywka itd.w domciu i ciach.
nie ma tam żadnego polegiwania wcześniej w szpitalu,no chyba, że sie bedzie cuś działo..
 
Ostatnia edycja:
Ayla tabletki już mam, to teraz pewnie nie będzie mnie głowa aż tak bolała :) złośliwość.

Ja toreb nie mam popakowanych ale wszystko już kupione i przygotowane. Nadal jednak nie wiem jaki poród mnie czeka ale nie wiem czemu ale naturalnego bardzo się boję.
U nas w szpitalu jest fajnie bo dla dzieci nie trzeba nic brać, wszystko dostaje się w szpitalu jedynie potem ciuchy na wyjście. Mogę tylko zabrać jakiś kremik na odparzenia i chusteczki.
Dla matki też podobno dają podklady na łóżko czy te wkłady wielkie ale to i tak mam swoje na wszelki wypadek, zawsze to lepiej mieć a nie prosic o wszystko.

Fajnie masz z tym przyjazdem, zrobią co maja zrobic i chłopaki już na świecie. :) tylko spokojnie dotrwać do terminu.
Też bym tak chciała. :) bo zaczyna mnie to przerażać wszystko.

No to cóż, faktycznie ciekawe kto pierwszy się rozpakuje, kilka dziewczyn przede mną jest i mam nadzieję nie wpakuje się żadnej w kolejkę :)
 
hej dziewczyny
ja zostalam w szpitalu,ktg wyszło ok,ale lekarz mowil ze i tak musiałabym na zapis przyjezdzac codziennie to nie ma sensu byc w domu.cc zmienil mi na wtorek,tj 5.10-to juz tak blisko.stwierdzil ze juz nie ma co czekac dłuzej.takze dziewczyny trzymajcie w kciuki.
lena trzymaj sie tam dzielnie,jeszcze troche.
 
to juz tylko 6 dni zostało.odliczamy Justelka:)juz za chwilke bedziesz miala małe głodomory:)
póki co spokojnej nocy wśród jęczących:)
 
Justella a jednak wpakujesz sie w kolejke :-D no chyba że cię wyprzedze, co jest przecież bardzo możliwe :-D:-D:-D

U mnie w szpitalu trzeba wszystko miec do dzieciaczków, wiec zakładajaąc ze jaby mój poród zakończył się cc to bede w szpitalu około 7 dni, czyli mam spakowane 2 ręczniczki, dwa rożki, 14szt.bodziaków i 14 szt. pajacyków :szok:

W mojej torbe jest tez sporo rzeczy 3szt.koszul nocnych i 3 piżamy bo ja jakos wole chodzic w spodniach i koszulce :-D a oprucz tego mam wode mineralną juz na zapas, aha i moja kuzynka-połozna poleciła mi zabrac ze sobą dobrą czekolade mlecznę :tak: bo jak w czasie porodu opadne z sił to czekolada bedzie jak znalazł. Aha i polecam jeszcze wrzucic sobie bułeczki maślane(mleczne) takie z długa data ważnosci,po moim poprzednim porodzie były moim głównym źródłem pożywienia (bo mozna je jesc w łózku podczas karmienia bo sie nie kruszą i nie trzeba ich niczym smaroawc):-) To moja taka praktyczna rada na marginesie :-D:-D:-D

url=http://www.suwaczki.com/]
f2w36vgcfjm7r14h.png
[/url]

 
Witam z rana :)
Noc udana, nic nie bolało oprócz pełnego pęcherza który zmuszał mnie do częstego wstawania :)
Za oknem deszcz, w nocy też padało... a tak marzyła mi się piekna złota jesień.

Justelka to kciuki zaciśnięte i byle do wtorku :)

M-P sporo rzeczy musisz zabrać, no ale to dwójka.
Dobre rady z tą czekoladą czy bułkami, ciekawe tylko jak to jest przy diecie cukrzycowej bo póki co nie mogę takich rzeczy ale po porodzie podobno cukry się normują tylko w jakim czasie.
No chyba że wcześniej się unormują bo już teraz mam jakieś lepsze mimo że jem więcej i czasem nie koniecznie to co wskazane :)

Miłego dnia dziewczyny :)
 
reklama
Hmmm ale tu dzis cisza.... nikt od wczoraj nie pisał :/ mamy nam sie rozpakowały, drugie przed i pewnie odpoczywają w łózkach i nie ma kto pisac.
Ja też dzis starałam sie leżeć ale jak to robię to się gorzej czuję.
 
Do góry