karola79-nie panikuj.Jak zrobisz USG to wtedy będzie wiadomo,a teraz to gdybanie.Przypomnij mi gdzie jeżdzisz do lekarza?![]()
Na Madalinskiego
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
karola79-nie panikuj.Jak zrobisz USG to wtedy będzie wiadomo,a teraz to gdybanie.Przypomnij mi gdzie jeżdzisz do lekarza?![]()
karola79 - czyli jakieś perspektywy na cesarkę jednak masz..:-) Przecież jak zaczniesz wrzeszczeć w szpitalu że masz blokadę psychiczną przed porodem SN, to może też nie będą Ciebie zmuszać i zrobią cc.. oby.. Ja jak rodziłam Majkę to okazało się że dziewczyny dawały "w łapę" żeby mieć CC i miały, pomimo że nie miały wskazań. A bliźniacza to wydaje mi się duże ryzyko..
Ja też panicznie boję się porodu SN.. pomimo że przy Majce jakoś lekko poszło. Będzie dobrze karola.. lekarze wiedzą co robią (chyba) ;-)
HejNie chce mi się czytać co pisałyście...Wróciłam właśnie od mamy od wczoraj jest na badaniach i dziś jeszcze ma od 12 - 15 badania,więc kazała mi jechać do domu...Cholernie się boję,bo dziś będą wyniki badań,które robiła wczoraj...No,ale dobra nie wolno mi się denerwować! Co u was słychać jak wasi " lokatorzy " ?
Ja się troszkę źle czuję,ale przejdzie...
Kochana, gratulacjeHej dziewczyny,
ja już w 38 tygodniu ciąży bliźniaczej i ......nadal jakoś sie toczęSkurcze mam duże, ale nieregularne no i szyjka sie nie skraca. Ale taka moja uroda, w pierwszej ciąży w ogóle mi sie nie skróciła i miałam cc, teraz też mam wskazania, ale mogą zrobić cc dopiero jak skończy się 38 tydzień (czwartek/piątek). No chyba, że poród samoistny się zacznie.
Każdy dzień to jakaś masakra, ledwo chodzę, wszystko mnie boli....a dzieciaki tak kopią, że czasem nie mogę się ruszyć ( a niby miały się uspokoić, bo niby juz nie mają miejsca). Jutro jadę do szpitala na ktg, może już mnie zostawią.
Nie wierzyłam ,że dotrwam do takiego czasu....z bliźniakami!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie wspaniałe przyszłe mamusie bliźniaków!!!