reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża i okres

Tak, rozumiem ale jestem za granicą i ciężko tu o betę. 🙄 Zastanawiam się tylko czy któraś dziewczyna miała podobna sytuację i jednocześnie była w ciąży

Wiem, bo jestem po 2 poronieniach i ciąży pozamacicznej więc zastanawiam się czy to plamienie w dzień okresu to plamienie implantacyjne... Jestem zaskoczona ze test wyszedł pozytywnie ale wymiotowałam rano więc tylko dlatego zdecydowałam go zrobić i odziwo wyszedł pozytywny. Biorę Luteinę i Duphaston
moja mama tak miała przy każdej ciąży, leciutko plamila w każdej ciąży, zawsze przed spodziewana miesiączka, dlatego tez myślała ze moja plamienie zanim straciłam pierwsza ciąże, jest normalne, i zapewniała na pewno lekarz powie to samo. No ale u mnie się nie sprawdziło…
No ale moja mama plamienie implantacyjne miała zawsze, i później żadnej krwi, 3 ciąże zdrowo donoszone. Także na pewno coś takiego jest, i życzę ci żeby to twoje plamienie tez było implantacyjnym. 🙏🏻
 
reklama
moja mama tak miała przy każdej ciąży, leciutko plamila w każdej ciąży, zawsze przed spodziewana miesiączka, dlatego tez myślała ze moja plamienie zanim straciłam pierwsza ciąże, jest normalne, i zapewniała na pewno lekarz powie to samo. No ale u mnie się nie sprawdziło…
No ale moja mama plamienie implantacyjne miała zawsze, i później żadnej krwi, 3 ciąże zdrowo donoszone. Także na pewno coś takiego jest, i życzę ci żeby to twoje plamienie tez było implantacyjnym. 🙏🏻
a i tylko ze ja to plamienie miałam w 8 tygodniu, wiec nie było implantacyjne, No ale miałam nadzieje ze ma racje, ze to nic takiego. 🫣 No a kolejne 2 ciąża były biochemiczne, wiec plamienie i krwawienie wypadały pare dni po „spodziewanej miesiączce”.
 
moja mama tak miała przy każdej ciąży, leciutko plamila w każdej ciąży, zawsze przed spodziewana miesiączka, dlatego tez myślała ze moja plamienie zanim straciłam pierwsza ciąże, jest normalne, i zapewniała na pewno lekarz powie to samo. No ale u mnie się nie sprawdziło…
No ale moja mama plamienie implantacyjne miała zawsze, i później żadnej krwi, 3 ciąże zdrowo donoszone. Także na pewno coś takiego jest, i życzę ci żeby to twoje plamienie tez było implantacyjnym. 🙏🏻
❤️ Dam znać, narazie muszę czekać i uzbroić się w cierpliwość
 
❤️ Dam znać, narazie muszę czekać i uzbroić się w cierpliwość
cierpliwość… nooo. Zanim się zaczyna planowanie dziecka, to trzeba się uzbroić w cierpliwość. Bo czasem się myśli, cyk, ciąża za pierwszym razem, 9 miesięcy szybko minie i jest wymarzony dzidziuś. Ja tak miałam z pierwszym dzieckiem. No a teraz wszystko się odwróciło. Może i każda ciąża za pierwszym staraniem się udała, ale każda stracona. Mi już tej cierpliwości brakuje. Dobrze ze mamy tu wszystkie siebie, podobne problemy i przede wszystkim zrozumienie. A z drugiej strony to najlepiej jakby wgl takie posty nie powstawały i żeby nikt nie musiał się wspierać… wolałabym żebyśmy wspieraly się w innych sprawach. 🫠
 
a i tylko ze ja to plamienie miałam w 8 tygodniu, wiec nie było implantacyjne, No ale miałam nadzieje ze ma racje, ze to nic takiego. 🫣 No a kolejne 2 ciąża były biochemiczne, wiec plamienie i krwawienie wypadały pare dni po „spodziewanej miesiączce”.
już nie pamiętam źródła informacji, ale podobno jakiś mały procent kobiet ma plamienia jeszcze przez 2-3 miesiące w dacie spodziewanej miesiączki, a są w ciąży
 
już nie pamiętam źródła informacji, ale podobno jakiś mały procent kobiet ma plamienia jeszcze przez 2-3 miesiące w dacie spodziewanej miesiączki, a są w ciąży
Tak mi też powiedział lekarz więc zobaczymy co przyniesie mi los. Dzięki dziewczyny za Wasze odpowiedzi, pozdrawiam.
 
cierpliwość… nooo. Zanim się zaczyna planowanie dziecka, to trzeba się uzbroić w cierpliwość. Bo czasem się myśli, cyk, ciąża za pierwszym razem, 9 miesięcy szybko minie i jest wymarzony dzidziuś. Ja tak miałam z pierwszym dzieckiem. No a teraz wszystko się odwróciło. Może i każda ciąża za pierwszym staraniem się udała, ale każda stracona. Mi już tej cierpliwości brakuje. Dobrze ze mamy tu wszystkie siebie, podobne problemy i przede wszystkim zrozumienie. A z drugiej strony to najlepiej jakby wgl takie posty nie powstawały i żeby nikt nie musiał się wspierać… wolałabym żebyśmy wspieraly się w innych sprawach. 🫠
To fakt, ale po dwóch poronieniach i ciąży pozamacicznej przestałam planować. Rozumiem jak to jest nie mieć już cierpliwości...Tak naprawdę pozytywne testy zupełnie mnie zaskoczyły teraz, gbybym nie wymiotowała rano nawet pewnie bym ich nie zrobiła. Zobaczymy...dobrze napisałaś KarolinaDD że fajnie że mamy tu wszystkie siebie... Przy ciąży pozamacicznej też tutaj byłam... Ech takie życie nieprzewidywalne czasem. Nie wszystko da się w życiu zaplanować tak jakbyśmy tego chciały... Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
 
Dokładnie tak jak mówi koleżanka. Skonsultować z lekarzem. Plamienia w ciąży niestety prawie zawsze nie wróżą nic dobrego. U mnie każde plamienie kończyło się jednakowo - źle. Przepisał ci coś ? Jakiś progesteron w razie w?
Nie koniecznie źle..
U mnie bratowa 2 ciążę miała często plamienie, ciaza nie byla zagrożona, urodziła zdrowego 5 kg chłopaka, ale k9ntrolowac u gina to trzeba
 
Hej dziewczyny!
Udało mi się zrobić beta hcg i owszem potwierdziła ciążę ale też spadek bety za dwa dni... 5go sierpnia miałam 114 a wczoraj już tylko 24...niestety i ta historia nie zakończy się szczęśliwe.
Brak mi słów... I nie wiem czy jest taka siła na tym świecie która pozwoli mi donosić ciążę chociaż raz....
Pozdrawiam
 
reklama
Hej dziewczyny!
Udało mi się zrobić beta hcg i owszem potwierdziła ciążę ale też spadek bety za dwa dni... 5go sierpnia miałam 114 a wczoraj już tylko 24...niestety i ta historia nie zakończy się szczęśliwe.
Brak mi słów... I nie wiem czy jest taka siła na tym świecie która pozwoli mi donosić ciążę chociaż raz....
Pozdrawiam
Przykro mi. Pomyśl o diagnostyce i lekach.
 
Do góry