reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
Hej dziewczyny,

U mnie co prawda 30 na karku, w trakcie drugiej ciąży, pierwsza zakończona poronieniem, ale tu nie o mnie...

Jestem córką 40 letniej mamy, mam starsze rodzeństwo. Taki ze mnie przypadek po latach. Chcę Wam powiedzieć, że nie zamieniłabym mojej mamy na żadną młodszą... Wręcz walczyłam w szkole o dobre imię, jak ktoś śmiał powiedzieć, że jest "stara", a wtedy były inne czasy. Miałam koleżankę, która miała babcię w tym wieku...

Nigdy nie odczułam, że czegoś mi brakuje, bo rodzice są starsi, czasem nawet uważałam, juz będąc nastolatką, że moja mama jest mądrzejsza od innych młodszych.

Mama do teraz pomaga przy wnukach i jest aktywna. Zapewnia, że pomoże przy opiece nad moją małą dopóki jej starczy sił i w razie czego przy kolejnym dziecku 🥰

Wiek mamy nie ma nic do rzeczy, liczy się więź itp. Moja mama też zawsze mówi, że miała setki obaw. Trzymam kciuki za Was dziewczyny, bo mimo że jestem trochę młodsza, to Wasze historie są mi bardzo bliskie. Jestem bardzo dumna ze swojej mamy.
 
Hej dziewczyny,

U mnie co prawda 30 na karku, w trakcie drugiej ciąży, pierwsza zakończona poronieniem, ale tu nie o mnie...

Jestem córką 40 letniej mamy, mam starsze rodzeństwo. Taki ze mnie przypadek po latach. Chcę Wam powiedzieć, że nie zamieniłabym mojej mamy na żadną młodszą... Wręcz walczyłam w szkole o dobre imię, jak ktoś śmiał powiedzieć, że jest "stara", a wtedy były inne czasy. Miałam koleżankę, która miała babcię w tym wieku...

Nigdy nie odczułam, że czegoś mi brakuje, bo rodzice są starsi, czasem nawet uważałam, juz będąc nastolatką, że moja mama jest mądrzejsza od innych młodszych.

Mama do teraz pomaga przy wnukach i jest aktywna. Zapewnia, że pomoże przy opiece nad moją małą dopóki jej starczy sił i w razie czego przy kolejnym dziecku 🥰

Wiek mamy nie ma nic do rzeczy, liczy się więź itp. Moja mama też zawsze mówi, że miała setki obaw. Trzymam kciuki za Was dziewczyny, bo mimo że jestem trochę młodsza, to Wasze historie są mi bardzo bliskie. Jestem bardzo dumna ze swojej mamy.
Pięknie to napisałaś. Twoja mądra mama wychowała równie mądrą córkę 🥰
 
Cześć dziewczyny, nie wiem czy tutaj mogę zapytać, ale z racji wieku (prawie 39 lat) jest mi do Was bliżej i liczę na wyrozumiałość, nawet jeśli moje pytanie jest nie odpowiednie jak na te lata :)
A konkretnie czy któraś z Was miała tak zwane plamienie implantacyjne, jeżeli tak to jak to wyglądało? Ja miałam takie plamienie w 16 dc (śluz zabarwiony na różowo/brązowo) i zastanawiam się czy to było to ;)
Z góry dziękuję za pomoc:)
 
Cześć dziewczyny, nie wiem czy tutaj mogę zapytać, ale z racji wieku (prawie 39 lat) jest mi do Was bliżej i liczę na wyrozumiałość, nawet jeśli moje pytanie jest nie odpowiednie jak na te lata :)
A konkretnie czy któraś z Was miała tak zwane plamienie implantacyjne, jeżeli tak to jak to wyglądało? Ja miałam takie plamienie w 16 dc (śluz zabarwiony na różowo/brązowo) i zastanawiam się czy to było to ;)
Z góry dziękuję za pomoc:)
Chyba nie ma zależności między wiekiem i Twoim pytaniem ;-)
Ja miałam plamienie implantacyjne - w jedynej ciąży, w jaką udało mi się zajść... Były to plamienia typu kawa z mlekiem, ewentualnie różowawe. Trwało to ok. 2-3 dni. Drugiego dnia zrobiłam test - i to chyba warunek, by wiedzieć "czy to było to" ;-)
 
Chyba nie ma zależności między wiekiem i Twoim pytaniem ;-)
Ja miałam plamienie implantacyjne - w jedynej ciąży, w jaką udało mi się zajść... Były to plamienia typu kawa z mlekiem, ewentualnie różowawe. Trwało to ok. 2-3 dni. Drugiego dnia zrobiłam test - i to chyba warunek, by wiedzieć "czy to było to" ;-)
Dziękuję za odpowiedź :) czyli muszę zrobić kolejny test, robiłam jeden ale wydaje mi się że to było za wcześnie więc nadal mam nadzieję.

Dziękuję za pomoc :)
 
reklama
Do góry