reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ile wasi lekarze kazali wam czekać że staraniami po poronieniu? Nam mówił że zaleca odczekać ze staraniami 3 miesiące... Z jednej strony rozum mówi żeby czekać a z drugiej chęć bycia mama jest silniejsza... Wczoraj dostałam pierwszy okres po zabiegu równo 4 tygodnie. I cały czas gdzieś siedzi mi w głowie to pytanie czekać czy działać. Oszalec można [emoji30]
Hej :) po ciąży biochemicznej mogliśmy od razu się starać, teraz po pustym jaju mamy odczekać 3 cykle żeby się unormowaną wszystko. U mnie raczej się namieszało hormonalnie bo miałam w 1 cyklu torbiel, która zniknęła na szczęście po @. Drugi cykl był długi i w końcu wywolana @ dupkiem. Teraz jestem w 3 cyklu i się okaże czy okres przyjdzie prawidłowo.
 
A propos starań o ciąże to o ile nie ma przeciwwskazań to myśle, ze można zrezygnować z zabezpieczenia po pierwszej miesiączce i przyjąć spokojnie to co będzie. Kiedyś mi się wydawało, ze zajście w ciąże to hop siup - chcesz i masz. A jednak może to trochę potrwać.
Ja też tak myślałam... Ale jednak nie ejst to takie proste i oczywiste
 
Ja też tak myślałam... Ale jednak nie ejst to takie proste i oczywiste
Ważne tez jest przygotowanie psychiczne, nawet jeśli ciało jest gotowe, a psychika nie to warto dać sobie czas. Jeśli o to chodzi to już jest indywidualna sprawa. Niektórzy chcą poczekać i pół roku i nie ma w tym nic złego. Warto sobie przeanalizować gotowość zarówno fizyczna jak i psychiczna i do niczego się nie zmuszać :)
 
Ważne tez jest przygotowanie psychiczne, nawet jeśli ciało jest gotowe, a psychika nie to warto dać sobie czas. Jeśli o to chodzi to już jest indywidualna sprawa. Niektórzy chcą poczekać i pół roku i nie ma w tym nic złego. Warto sobie przeanalizować gotowość zarówno fizyczna jak i psychiczna i do niczego się nie zmuszać :)
Jak to mówią nic na siłę 😊 co ma być to będzie...
 
Hej dziewczyny mam do was pytanie. Martwi mnie to że od zabiegu przed miesiączka nie bolą mnie piersi, jedynie się powiększają ale żadnego bólu. Jak myślicie to normalne czy może jakiś problem z hormonami?
Mnie też teraz nie bolały piersi ani nie miałam żadnych oznak zbliżającej się miesiączki. Ale też wcześniej miałam różnie. Raz przed okresem miałam biegunkę i ból brzucha i piersi a raz wstawałam rano i okres i zdziwienie bo nie dał o sobie znać. Ale dużo osób mówi że po poronieniu tak jak i po ciąży okresy i dolegliwości są inne. Ja po porodzie mam mniej bolesne okresy.
Ile wasi lekarze kazali wam czekać że staraniami po poronieniu? Nam mówił że zaleca odczekać ze staraniami 3 miesiące... Z jednej strony rozum mówi żeby czekać a z drugiej chęć bycia mama jest silniejsza... Wczoraj dostałam pierwszy okres po zabiegu równo 4 tygodnie. I cały czas gdzieś siedzi mi w głowie to pytanie czekać czy działać. Oszalec można 😩
Mi kazał 3 miesiące i w sumie chce się tego trzymać. Ten czas przeznaczam na przygotowanie. Badania porobilam,wszystko ok, ginekologicznie też ok, dziś idę na wybielanie zębów, potem mam jeszcze jednego zęba do wyleczenia i będę się starać. A jeszcze muszę testy owu zamówić. Póki co mierze temp. I obserwuje siebie. U mnie dość szybko szło. Pierwsza ciąża za pierwszym razem, druga która poroniłam w 3 cyklu starań. I trochę się obawiam że jak już bym spróbowała i pyknie za pierwszym to będę przerażona. Więc czekam te trzy miesiące.
 
A ja to chyba jestem (a raczej byłam) prawie wiatropylna. Pierwsza ciąża była wpadką - ale musiała mi się gdzieś owu przesunąć, bo raczej pilnowałam dni płodnych... W drugą ciążę zaszłam w drugim cyklu starań (to ta po poronieniu, gdzie w zasadzie się nie staraliśmy i nic nie pilnowałam). O kolejną ciążę mieliśmy starać po powrocie z wakacji - tak by można było spokojnie po górach połazić. Okazało się, że w górach już byłam w ciąży 🤷‍♀️ Jako że nie było wiele okazji do "zajścia" to według wyliczeń zaszłam wówczas w ciążę w 8dc przy cyklach 30-dniowych :D
 
Dziewczyny ja już po drożności :) jajowody drożne, macica ma dobry kształt. Troszkę mnie pielęgniarka nastraszyła bo asystowała i powiedziała że ona by nigdy bez znieczulenia się na to nie zdecydowała. Ale Pan doktor podniósł mnie na duchu. Trochę bolało ale do przeżycia. Powiedział że bardzo dobry próg bólu mam i że dobrze to rokuje na poród jeśli kiedyś będzie.
 
Dziewczyny ja już po drożności :) jajowody drożne, macica ma dobry kształt. Troszkę mnie pielęgniarka nastraszyła bo asystowała i powiedziała że ona by nigdy bez znieczulenia się na to nie zdecydowała. Ale Pan doktor podniósł mnie na duchu. Trochę bolało ale do przeżycia. Powiedział że bardzo dobry próg bólu mam i że dobrze to rokuje na poród jeśli kiedyś będzie.
Super wieści, to teraz dalej co masz na liście?
 
reklama
Do góry