reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Oj z tymi lekarzami to serio ciężko. Teraz w maju leżałam na sali z dziewczyną którą była przyjęta na wycięcie całości z powodu endometriozy i mówi że lekarz przy przyjęciu znalazł u niej jajnik, który miała wycięty 7 lat temu... Tak sobie pogadalysmy i wzięłam od niej namiar na ginekologa, którego ona i druga dziewczyna z sali wychwalaly pod niebiosa. Ogólnie uratowała jej ciążę i życie bo na potwierdzeniu ciąży zdiagnozowala u niej raka jajnika i poprowadziła tą ciążę do końca a dodatkowo miała nadciśnienie i konflikt serologiczny dokonany czy jakoś tak (jakieś transfuzje miala). Urodziła zdrową córkę, jajnia miała usuwany w 3miesiacu ciąży. I mówi że opatrzność boska, że akurat do niej poszła na wizytę bo 90% lekarzy nie wie na co patrzy na USG. Niestety sama się z tym spotkałam, lekarka która prowadziła moją 2gą ciążę nie rozpoznała, że byłam po owulacji (powiedziała że na pewno nie, że widzi pęcherzyki i mam się teraz starac) a mialam sprzed 2ch dni usg od innego lekarza z potwierdzeniem owulacji, uwidocznionego płynu etc i wszystko mi na USG pokazywał - tydzień po wizycie u niej test pozytywny. Aaa a na plamienia przed @ zapisała mi tabletki antykoncepcyjne... To była moja ostatnia wizyta u niej a chodziłam do niej przez 3 lata i jest polecana 🤦‍♀️. Aż strach się bać co się mogło dziać a co mogła przeoczyć... Od razu powiem że ona i ta babka na którą dostałam namiar pracują w tym samym szpitalu i wizyty u obu to 200pln...
 
reklama
@Destino , @Lunka85 , @Smaily Generalnie pani doktor bardzo miła i zaangażowana, do podejścia nie mam zastrzeżeń i tak jak niektóre dziewczyny pisały może i ok że chciała skonsultować zwłaszcza że ta druga ma mnie prowadzić. Tylko ta jej początkowa reakcja mnie zdziwiła, nie wiem czego ona się spodziewała i co innego chciała zobaczyć skoro wszędzie czytam że 8,2 mm na ten etap jest ok, na zarodek, serduszko i nawet ciałko żółte mam jeszcze chwilę, a z jej reakcji miałam wrażenie że coś jest nie tak... nie będę przecież pytać a jak inne pacjentki miały na tym etapie... Poprosiłam o szczerość i powiedziała że wg niej rokuje to dobrze ale przez tą pierwszą reakcję i jakiś taki brak pewności nie wyszłam stamtąd jakoś super nastawiona. A teraz nie pozostaje nic innego jak czekać :) Myślę że ta ciąża ma mnie nauczyć więcej cierpliwości :) więc naprawdę włączyłam wsteczny bieg....
 
@Destino , @Lunka85 , @Smaily Generalnie pani doktor bardzo miła i zaangażowana, do podejścia nie mam zastrzeżeń i tak jak niektóre dziewczyny pisały może i ok że chciała skonsultować zwłaszcza że ta druga ma mnie prowadzić. Tylko ta jej początkowa reakcja mnie zdziwiła, nie wiem czego ona się spodziewała i co innego chciała zobaczyć skoro wszędzie czytam że 8,2 mm na ten etap jest ok, na zarodek, serduszko i nawet ciałko żółte mam jeszcze chwilę, a z jej reakcji miałam wrażenie że coś jest nie tak... nie będę przecież pytać a jak inne pacjentki miały na tym etapie... Poprosiłam o szczerość i powiedziała że wg niej rokuje to dobrze ale przez tą pierwszą reakcję i jakiś taki brak pewności nie wyszłam stamtąd jakoś super nastawiona. A teraz nie pozostaje nic innego jak czekać :) Myślę że ta ciąża ma mnie nauczyć więcej cierpliwości :) więc naprawdę włączyłam wsteczny bieg....
Cierpliwości uczymy się całe życie, ciąża, to zaledwie przedsmak macierzyństwa. A moim zdaniem, jak ma się dzieci to człowiek dopiero uczy się cierpliwości [emoji4]
 
@izzy_j Cena za wizytę to chyba taki standard w prywatnych placówkach. Tam gdzie ja chodzę jest to 300zł (wizyta+USG). Plus dla lekarki, że konsultuje przypadek. Ja bym była zadowolona, gdyby to dwóch lekarzy potwierdziło, że jest ok (a płaciła za jedną wizytę). A w sumie, co Ci miała powiedzieć, jak wszystko widziałaś na ekranie? Ja też mam lekarza, który zawsze mało mówi, albo nawet prawie nic. Ale na każde moje pytanie odpowie i wszystko wytłumaczy. Może to ten sam typ?
No ja właśnie chodziłam do lekarza ponoć najlepszego w mieście, który dużo nie brał (130 zł za konsultacje plus USG) ale nie dość że panikował i owijał w bawełnę to jeszcze za język go trzeba było ciągnąć. Podziękowałam mu. Teraz chodzę do lekarza który bierze 180 zł za wizytę, niezależnie co robię czy to USG czy cytologia czy wymaz czy USG piersi i wszystko dokładnie tłumaczy. Więc wiem za co place.
Hej u mnie 28 dc zrobiłam test nie wstrzymałam biało także czekam cierpliwie na okres.... w sumie nie było zielonego światła ale zawsze jakas iskierka nadzieji byla. No cóż nad morzem będę piła alko 🙈i luzuje co ma być to będzie ... sorry ze dziś tylko o sobie... Ps. Szukałam chociaż cienia na tym teście jak głupia 🙉🙉
Napij się, wyluzuj. Ja też test biały, poszłam dziś na weselu... 😀 I zaczynamy od nowa
 
@Destino , @Lunka85 , @Smaily Generalnie pani doktor bardzo miła i zaangażowana, do podejścia nie mam zastrzeżeń i tak jak niektóre dziewczyny pisały może i ok że chciała skonsultować zwłaszcza że ta druga ma mnie prowadzić. Tylko ta jej początkowa reakcja mnie zdziwiła, nie wiem czego ona się spodziewała i co innego chciała zobaczyć skoro wszędzie czytam że 8,2 mm na ten etap jest ok, na zarodek, serduszko i nawet ciałko żółte mam jeszcze chwilę, a z jej reakcji miałam wrażenie że coś jest nie tak... nie będę przecież pytać a jak inne pacjentki miały na tym etapie... Poprosiłam o szczerość i powiedziała że wg niej rokuje to dobrze ale przez tą pierwszą reakcję i jakiś taki brak pewności nie wyszłam stamtąd jakoś super nastawiona. A teraz nie pozostaje nic innego jak czekać :) Myślę że ta ciąża ma mnie nauczyć więcej cierpliwości :) więc naprawdę włączyłam wsteczny bieg....
No i słusznie. Nic nie przyspieszysz, nic nie zmienisz, na nic nie mamy wpływu bo już i tak robimy dużo więcej niż "zwykle staraczki". Chyba najlepsze dla fasolki jest odcięcie się i brak stresu.
 
Eh no i wygląda na to że czeka mnie wizyta na IP. Zaczęłam plamić, nie żywa krew ale śluz zabarwiony na różowo i jest tego trochę. Na razie wzięłam nospę i leżę, poczekam na męża i pojedziemy chociaż dziś oprócz badania i tak pewnie nic nie zrobią a ja absolutnie nie mam ochoty jechać do TEGO szpitala. Zastanawiam się czy to może być z tej torbieli na prawym jajniku bo przecież wszystko inne super na usg 2 dni temu.
 
Eh no i wygląda na to że czeka mnie wizyta na IP. Zaczęłam plamić, nie żywa krew ale śluz zabarwiony na różowo i jest tego trochę. Na razie wzięłam nospę i leżę, poczekam na męża i pojedziemy chociaż dziś oprócz badania i tak pewnie nic nie zrobią a ja absolutnie nie mam ochoty jechać do TEGO szpitala. Zastanawiam się czy to może być z tej torbieli na prawym jajniku bo przecież wszystko inne super na usg 2 dni temu.
Trzymaj się kochana. Przytulam i trzymam kciuki aby było ok
 
Eh no i wygląda na to że czeka mnie wizyta na IP. Zaczęłam plamić, nie żywa krew ale śluz zabarwiony na różowo i jest tego trochę. Na razie wzięłam nospę i leżę, poczekam na męża i pojedziemy chociaż dziś oprócz badania i tak pewnie nic nie zrobią a ja absolutnie nie mam ochoty jechać do TEGO szpitala. Zastanawiam się czy to może być z tej torbieli na prawym jajniku bo przecież wszystko inne super na usg 2 dni temu.
TEN czy inny, ale zawsze warto sprawdzić. Trzymam kciuki, aby to tyla tylko ta torbiel, a malenstwo mialo się dobrze.
 
Eh no i wygląda na to że czeka mnie wizyta na IP. Zaczęłam plamić, nie żywa krew ale śluz zabarwiony na różowo i jest tego trochę. Na razie wzięłam nospę i leżę, poczekam na męża i pojedziemy chociaż dziś oprócz badania i tak pewnie nic nie zrobią a ja absolutnie nie mam ochoty jechać do TEGO szpitala. Zastanawiam się czy to może być z tej torbieli na prawym jajniku bo przecież wszystko inne super na usg 2 dni temu.
No ja też tak mialam ze plamilam bez powodu mimo duphastonu i luteiny dopochwowej. Progesteron mialam w normie, beta ładnie przyrastala a ja średnio 2x w tygodniu mialam plamienia. Lekarz mi powiedział, ze tak może być bo macica sie powiększa i do 3go miesiąca mogę mieć takie plamienia. Jeśli nie miałaś żadnych krwiakow i jesteś na lekach to ja bym nie jechała bo i tak nic lepszego nie wymyślą.
 
reklama
No ja też tak mialam ze plamilam bez powodu mimo duphastonu i luteiny dopochwowej. Progesteron mialam w normie, beta ładnie przyrastala a ja średnio 2x w tygodniu mialam plamienia. Lekarz mi powiedział, ze tak może być bo macica sie powiększa i do 3go miesiąca mogę mieć takie plamienia. Jeśli nie miałaś żadnych krwiakow i jesteś na lekach to ja bym nie jechała bo i tak nic lepszego nie wymyślą.
:) dzięki za te słowa mniej więcej do tego samego wniosku doszłyśmy w rozmowie z moją gin.
 
Do góry