reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża z podejrzeniem triploidii

Nie, jeszcze przed amnio, natomiast z obiema wartościami i bialka pappa i bhcg na poziomie <0.1 MoM żaden lekarz nie daje dziecku szansy.
A pamiętasz może, jakie u Ciebie były wartości?
Pamiętam tylko, że pappę skorygowaną miałam 1:20 zd, 1:50 ze, amnio potwierdziła zd.
 
reklama
Na usg brak akcji serca. Kazali jutro z rana zgłosić się do szpitala, który ma wolne miejsca. Malutka zatrzymała się na 20 tygodniu ciąży. Świat stanął w miejscu.
Przykro mi bardzo, że jesteś w oku cyklonu i tragedia jakiej doświadczasz ... Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu jaki odczuwasz, ani tego co się dzieje.
Odezwałam się, bo zmartwiły mnie bardzo twoje słowa. Jedne, w których mówisz, że mama jesteś tylko, gdy tulisz dziecko. A ja ci powiem, że mama jesteś i będziesz już na zawsze, mimo, że nie będziesz patrzeć jak dorasta twoje maleństwo. Mimo iż nie usłyszysz jego głosu, nie czułaś ruchow... To jest i zawsze będzie twoje dziecko, tak jak zawsze ty jesteś i będziesz mama. Nie pozwól by ktokolwiek i cokolwiek tę piękną prawde, aczkolwiek obecnie niezwykle smutna, ci odebrał.
Poroniłam 2 dzieci, 2 mogę tulić. Zawsze jednak będę mamą 4 dzieci. I nawet gdy na ziemi dzieci nie miałam obchodziłam ten dzień, by pamiętać...
Drugie smutne słowa, to, że choroba maluszka sprawiła, że to wyczekane dziecko przestało być wyjątkowe...
Dziś serduszko już nie bije [emoji22] bardzo mi przykro z tego faktu. Przed tobą jedno z najtrudniejszych doświadczeń, cichy niemy poród. Twój maluszek się nie odezwie. Ale to nie znaczy, że nie możesz maluszka przytulic, że mimo wad przestał być tym najpiękniejszym, wyśnionym, wyczekanym... Zawsze taki będzie jeśli tylko mu i sobie na to pozwolisz. Niech cały ten trud, z którym się mierzysz, nie przysłoni ci prawdy o maluszku, o tobie, o twojej rodzinie. Sciskam [emoji174][emoji179][emoji177]
 
Destino, ale ja nie napisałam nigdzie, że choroba odebrała córeczce wyjątkowość. Choroba odebrała mi możliwość bycia z nią, ale nadal pozostaje wyjątkowa i kochana. Gdybt przestała być wyjątkowa to bym nie czekała, aż serduszko samo się zatrzyma tylko zadecydowała za nią. Mam nadzieję, że to rozumiesz.
Co do słów o byciu mamą - miałam potencjał na bycie mamą, ale nią nie będę. Nie w tej rzeczywistości ziemskiej.
 
Destino, ale ja nie napisałam nigdzie, że choroba odebrała córeczce wyjątkowość. Choroba odebrała mi możliwość bycia z nią, ale nadal pozostaje wyjątkowa i kochana. Gdybt przestała być wyjątkowa to bym nie czekała, aż serduszko samo się zatrzyma tylko zadecydowała za nią. Mam nadzieję, że to rozumiesz.
Co do słów o byciu mamą - miałam potencjał na bycie mamą, ale nią nie będę. Nie w tej rzeczywistości ziemskiej.
Słonko słowo pisane jest niedoskonałe. Może źle zrozumiałam, przepraszam. Po prostu zaniepokoiły mnie te słowa, to wszystko. W bólu człowiekowi wiele umyka. Chciałam tylko byś wiedziała, że nawet z Aniołkiem jesteś i będziesz wspaniała mama. Macierzyństwa nikt ci nie odbierze, a niestety ty sama musisz nauczyć się teraz z nim żyć.
Wiesz nigdy nie byłam w podobnej sytuacji i zawsze dosłownie kłaniam się z szacunkiem wobec takich osób jak ty.
 
Hej... Jestem w szpitalu dziś podali mi pierwsza tabletkę na wywołanie i już po 1 dawce boli okrutnie. A lekarze jeszcze mówią, że to może potrwać i kilka dni... Ale kadra położnych miła, rozmowa z psycholog, naprawdę współczują i pomagają przetrwać to piekło. Odpisze Wam jak będzie po wszystkim...
 
Mąż nie ma żadnego wejścia. Tylko kontakt telefoniczny lub online. Położyli mnie sama w sali, kadra współczującą i starająca się pomóc, ale co z tego skoro ból psychiczny i fizyczny rozsadzają serce na kawałeczki.
 
reklama
Już po wszystkim.... O 10 pierwsza tabletka, o 16 druda dawka i o 19 już było po wszystkim. Córeczka odeszła, pozostaje pamięć i specjalne miejsce dla niej w serduszku.
 
Do góry