reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciążowe dolegliwości

jak masz sucha skóre to może powinnaś do kapieli w wannie dolewać zamiast płynu do kąpieli oliwę z oliwek albo oliwkę dla dzieci :-) napewno pomoże ...no chyba że nie masz wanny to hmmm pozostana ci balsamy :-)
 
reklama
U mnie rozowe wstreciuchy sa na piersiach i troszke na udach i wcale sie nie przyzwyczailam do nich i jest mi nadal przykro, ze sa!!! ble
i czym ja sobie na to zasluzylam..... :sad:
mnie brzuch tez strasznie swedzi, garniera czerwonego mam i tone innych balsamo- kremow i nic nie pomaga za specjalnie na to swedzenie. Probowalam juz nawet oliwa z oliwek.
I tak mam wrazenie ze swedzi mniej niz swedzialo na poczatku.
 
MONIKA jak zadzwonisz do męża i powiesz że się "zaczeło" to pewnie szybciej przybędzie niż w ciągu godziny :-) ...

Też nie możemy panikować zabardzo że nie zdążymy do szpitala czy coś bo faktycznie tak będzie hmm chociaż to będzie się działo samo z siebie i nie będzie raczej czasu żeby myśleć o tym że nie wolno panikowac i się denerwować :eek:
 
nie wiem jak na Was ale na mnie najlepiej działa zwykła oliwka w zelu...
rozstępów na brzuszku nie mam...trochę na piersiach ale nie jestem pewna czy
to z tej ciąży czy po córci...

a na swędzącą skórkę to zamiast oliwkę do wanny (bo to troszkę dużo by zeszło)
to może lepiej na nie wytarte, mokre ciało wetrzeć a resztę delikatnie zetrzeć
ręcznikiem...
najprostrze rzeczy - najlepsze:-)

 
Anula fajny wąteczek założyłaś :tak:

No to ja opisze moje obawy - w sumie są podobne do waszych.
Również bólu aż tak bardzo się nie boje tylko tego wszystkiego co się wokół będzie działo :baffled:
Boję się, że zacznie się w nocy a ja będe cała spanikowana a mojego M jeszcze nie będzie i będe sama z tym wszystkim. Boję się też, że nie zdąży przyjechać - bo fakt faktem musi przejechać prawie 1000km to jest przy dobrych wiatrach 8-10 godzinek jazdy.
No a może też urodze w godzinke hehe:-)i już przywita mnie rozdwojoną.
Najlepiej jak dzidzia urodzi się w terminie albo w bliskich okolicach terminu to wtedy na 100% M będzie ze mną. Bo tak troszke się martwie (troszke to mało powiedziane - okropnie :szok: ) że będzie jechał jak wariat z tych Niemiec do tego szpitala.

No to są takie moje największe obawy jak narazie. Mam też nadzieje, że trafie na jakąś fajną położną :-)

A gin mi ostatnio powiedział, że kobieta jak już ma te skurcze częste , które robią się już co 10 minut to robi się taka jakby otępiała, zapomina, niewie co robić itp. i że to jest normalne ponoć - ale mnie pocieszył, dobrze, że już torba prawie spakowana.
 
reklama
:tak:

Bardzo fajny wąteczek!!!

Ja mam podobne obawy co wszystkie, ból mnie nie przeraża, chciałabym tylko żeby nie było komplikacji żadnych i wszystko poszło naturalnie... i szybko. Wtedy będę spokojniejsza na pewno. I przedewszytkim chciałabym wiedzieć co się dzieje, żeby być informowaną co się ze mną robi itp..., bo taki niepokój i niepewność są chyba przerażające...:szok:
A swoją drogą to obawiam się że w szpitalach nie będzie miejsca, podobno kwiecień jest dość obleganym miesiącem.... :-(
 
Do góry