reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciązowe Kłopociki

Witaj madzik,u mnie dzis juz mniej tej wydzieliny,ale mimo to co jakas godzine zmieniam podpaske,podejrzewam ze chyba w krociotkim czasie sie rozdwoje.a najpierw mialam wlasnie taka garaletowata wydzieline jak Ty.pozdrawiam i zycze bezbolesnego dnia.:-)
 
reklama
hej dziewczynki!
moja noc byla dzis okropna-raz zimno raz goraco. w pewnym momencie w nocy jak sie obudzilam na siku to z zimna nie moglam dojsc do lazienki (tak sie telepalam) mimo ze zalozylam gruba polarowa bluze. jeszcze przez kilka minut po powrocie z ubikacji sie telepalam-maz mnie przytulili jakos mi sie cieplej zrobilo-usnelam. potem obudzialm sie cala mokra-i tak w kolko moglabym opisywac ta noc. rano się obudzilam i bylam do polowy brzucha (skora glowy twarz szyja piersi i w roznych miejscach na zgieciach) zsypana-strasznie swedzące:( a nie wspomnialam ze w sobote pojawili mi sie krostki we wlosach na glowie ale stwierdzilam ze to potówki od tego ciaglego pocenia sie i zmian na zimno.
Juz sie zarejestrowalam do rodzinnego, zaraz do niego jade, kolezanka z pracy doradzila mi bym poszla tez do gina(mimo ze wizyte mam w nastepnym tyg.) i chyba jej poslucham.
narazie na tym koncze-jak wroce to wam opisze co mi powiedzial lekarz
 
Bigu też mam nadzieję ze to nic powaznego.
Madzik ja galaretowatą wydzielinę miałam w piatek i sobotę. wczoraj brązowy śluz i dzisiaj też brązowy. Aż się boje co będzie dalej.
 
Dawno nie pisałam o moich dolegliwościach ciążowych. Ale wczoraj to już przesadziło :baffled:
Mega zgaga tak ok 23.00/24.00, która zakończyła się porządnymi wymiotami. Do tego troszkę podskoczyło mi ciśnienie 135/95 jak ja zawsze mam tak max 110/70 :baffled:
Oczywiście towarzyszyły temu skurcze co 15 minut i ból podbrzusza oraz pleców, który przenosił się na cały tyłek :baffled: A nie dośc, to jeszcze tak mnie ściskało klatkę piersiową, że nie mogłam normalnie oddychac :baffled: może malec tak główką się pcha w drugą stronę :baffled: Cycki jak balony, bolą i sączy się z nich przezroczysty, bądź mętno biały płyn. No po prostu masakra.
Większośc tych dolegliwości mam również dzisiaj a tu mój Misiek kochany nawet z piesą nie wyszedł i będę musiała drałowac na dół.
Wizyta na usg dopiero w następny wtorek. Zobaczymy czy dotrwam :baffled:
Lecem z piesą i wracam do wyra.
Trzymajcie się cieplutko
Asia
 
oj, kochane widze ze u was tych dolegliwosci tez coraz wiecej :-(

bigu: mam nadzieje ze nic powaznego sie nei dzieje, ale z tym ginem to tez dobry pomysl, bo trzeba sprawdzic czy to nei jakies zatrucie ciazowe.

ja od soboty po 3-4 razy na dobe mam serie bolesnych skurczy (co przy mojej skroconej szyjce mnie troche przeraza) jutro ide do gina i zobaczymy co sie dzieje :sorry2:
 
...juz jestem
no i okazalo sie ze to OSPA:szok: ale lekarz powiedzial ze ospa jest nie grozna dla dzieciatka-wiec to dobre wiesci
pewnie od jakis dzieciaczkow w szkole zalapalam-narazie mam zwolnienie na 10dni-mam sie wygrzewac-nic mi nie przepisal tylo odpoczywac w cieplocie
popoludniu jeszcze zadzwonie do gina-co on na to a narazie mam zamiar isc spac(odespac noc) ale tak mnie wszystko swedzi ze niewiem czy dam rade usnac
 
reklama
O rety - aż boję się na ten wątek wchodzić ponieważ normalnie co chwila to jakieś rewelacje nas dopadają!
BigU - kurcze mam nadzieję że wyleczysz się przed porodem i wsystko będzie dobrze!!!! Kuruj się kochana i do gina idź tylko uprzedz go że masz ospę to nie posadzi cie we wspólnej poczekalni... tylko przyjmie od reki. Na pocieszenie powiem że ja też miałam stracha ponieaż mój synek miał ospę w kwietniu (a ja w pierwszym trymestrze) i wtedy nie byłoby ciekawie. Ale a szczeście wszystko się dobrze skonczyło :tak:.
Clue - trzymaj się kochana - oj wiem o czym piszesz i współczuje. :-(.
Aga - nie bój się co będzie dalej. Dalej albo nic nie bedzie albo bedziesz tulić maluszka - złefgo scenariusza nie ma :tak:
Lena ja też mam takie wodniste upławy. Czopa wyglądam i nic :-(.

Trzymajmy sie jescze troszkę. Pozdrawiam
 
Do góry