:-)
Melka, co ja bym dała, żeby faktycznie już urodzić, mam nadzieję, że chociaż nie przenoszę

Jutro mam wizytę - miejmy nadzieję, że już ostatnią przed porodem ...
Poza tym przyjechała do mnie babcia (do pomocy przy Alicji, jak już Mały się narodzi) i moje siostry (na 3 tygodnie na wakacje

), więc mam wesoło
Sara - możesz przyjeżdżać na kawkę, mam już sofę i fotel

Tyle, że dom pełen ludzi, ale to nic nie szkodzi

Uprzedź mnie tylko na komórkę (wyślę Ci zaraz na gg)

Dziewczyny - jak znosicie tą duchotę niespotykaną, coś okropnego, ja chodzę i jęczę, dziś kupiłam wiatrak i będę pod nim leżeć plackiem bo normalnie spływam potem
Aha, złożyłam ponownie o HIPG i dostałam 190F na konto po 11 dniach od wrzucenia do skrzynki pocztowej

, a dziś pocztą dostałam decyzję o przyznaniu SSMG, ma być jutro na koncie, wysyłałam razem z HIPG :-) Bardzo miła niespodzianka
Internetu dalej nie mam, ale moi mili byli współlokatorzy zostawili mi klucz i mogę sobie przychodzić na neta kiedy chcę

tyle, że za często mi się nie chce
Co do dolegliwości ciążowych: dziś poszłam do ASDY i w drodze powrotnej szłam w tempie żółwia, bo dostałam takich bóli, że myślałam, że to już jest poród, ale po dojściu do domu mi przeszło

Kurde ;-)
Mam też dziwną wysypkę na lewym przedramieniu, ale myślę że to mogą być potówki od tego skwaru

Tak czy owak pokażę to jutro lekarzowi ...
Całusy dla Was, wracam do siebie
