reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

myleene ja jeszcze też nie załozyłam małemu konta,zbieram się do tego:baffled:
byłam w lloyds umówiona na spotkanie na konkretną godzinę i czekał 20 min (po danej godzinie)po czy napisałam im kartkę,że nie mogę czekać i wyszłam,przecież to oni mają "latać" za mną a nie ja za nimi,teraz zbieram się z umówieniem gdzie indziej i według mojego myslenia to chyba za bardzo nie ma reguły gdzie sie to założy bo za 18 lat (wtedy nasze pociechy będą mogły wyciągnąć kasę z banku)nikt nie wie co będzię tylko szczęście może dopomóc nam w wyborze:tak:
mamunia2 no przechodzimy to ząbkowanie trochę z płaczem,ale nie jest tak źle:-),oby nie było gorzej:no:
kamilalopez nie jest zalecane latanie samolotem po 7 miesiącu(po tymczsie musisz mieć pozwolenie od lekarzana podróż)ale na dobrą sprawę jak za bardzo po Tobie nie widać,żę jesteś w ciąży to nikt z obsługi lotniska nawet tego nie zauważy ,gorzej jak się zacznie poród w samolocie-bo to różnie może być:baffled:
Ale to juz zależy od Twojej decyzji jak pilna sprawa to trzeba lecieć.:rofl2:
 
reklama
Hej, no właśnie z CTF to u mnie tak było, że nie bardzo się zbieraliśmy żeby to założyć i dostaliśmy list, że do końca czerwca musimy bo nas sami przydzielą. Ponieważ ja byłam chora dość długo to też tego nie załatwiliśmy i chyba nas przydzielili do tego bezpiecznego. Tylko jak się teraz dowiedzioeć gdzie oni nas przydzielili? Nie martwie się bo to w każdej chwili można zmienić tylko musimy uzyskać te informacje.Jak myślicie, gdzie można się tego dowiedzieć?
My przeszliśmy gorączkę trzydniówkę!! W niedzielę Kuba wstał rano już z wysoką gorączką ponad 38 st i nie chciała opaść, spadła po nurofenie i dziecko jak zdrowe, potem po południu było to samo tylko gorączka już była prawie 40st i się trochę przestraszyłam ale po następnym nurofenie znowu spadła. W poniedziałek powtórka z rozrywki.Zadzwoniłam do bratowej bo ona z trójką to już chyba wszystko przeszła i mi doradziła spokój. Powiedziała też, że jak we wtorek Kuba dostanie wysypki to na pewno trzydniówka i mam się nie martwić bo to już po wysypce koniec choroby i rzeczywiście tak się stało. Kuba we wtorek wstał rano bez gorączki ale cały zsypany jak potówkami. Już jest zdrów jak ryba i całe szczęście mamy to za sobą bo na trzydniówkę choruje się tylko raz w życiu. To choroba wirusowa i potem już jest odporność na całe życie.
Piszę to bo może Wam mamusiom to kedyś pomoże ;-)
Pozdrawiam ;-)
 
Sara123 jesli chodzi o CTF to jesli by gdzies sami przydzielili to napewno oni dadza znac ja tak sie zbieralam zeby zalozyc konto dla Oli az wkoncu dostalismy list ze sami Oli zalozyli to konto i napisali gdzie:tak:

Buziaki
 
:-DDzięki Olinda, dobrze wiedzieć, w takim razie czekam na list od nich.
Mówię Wam jak się zmachałam!! tDopadła mnie jakaś szajba dzisiaj i wzięłam się za sprzątanie, odkurzania, mycie podłóg, kurze, kuchnia i takie tam. Tarafia mnie bo dopiero co posprzątałam całe mieszkanie a dziś już wyglądało jakby Katrina przez nie przeszła!! Skąd ten kurz się bierze to ja nie wiem, telewizor i szafki są normalnie szare idzie się za.....ć!!!! I przecież się sprząta na bierząco ale masakra!!!! Co Wam będę mówić, przecież pewnie większość z Was ma to samo!!!:baffled:
Całe szczeście Kubuś się nauczył, że jak mama sprząta to nie wolno się ruszać z fotela i ani mru mru:-D chociaż przez chwilę mam czyściusieńko :-D
Odpocznę chwilkę i do kuchni :-D:-D:-D
A facet to przyjdzie i mówi: Tobie to dobrze!! Siedzisz sobie całe dnie w domu a ja muszę pracować!!:-D:-D Nieźle nie? Tak jakbyśmy leżały jak pomarańcze na talerzu :-)
 
Witam ponownie i dzieki za odpowiedzi.:-)
Koncze dopiero 16 tydzien ale zapytalam sie bo chce leciec w 8 miesiacu,ale w takiej sytuacji jeszcze sie powaznie zastanowie nad tym
I to ze jest jakies ryzyko choroby u dziecka stwierdzili jak bylam w 12 tygodniu i proponowali mi badania prenatalne ale sie nie zgodzilam bo i tak nie dadza mi 100% wiec nie chcielismy sie niepotrzebnie denerwowac:-).jednej dziewczynie powiedzieli ze dziecko bedzie niepelnosprawne i zeby usunela a urodzilo sie calkiem zdrowe.A ci lekarze to palanty bo jak im powiedzialam ze nie chce to zaczeli mnie namawiac zebym zrobila i na nastepny dzien jeszcze dzwonili i namawiali-jakos nie potrafia zrozumiec ze ktos nie chce nic wiedziec.Poza tym my wierzymy ze nasze malenstwo urodzi sie calkiem zdrowe:tak: POZDRAWIAM
 
KamilaLopez Skarbie bardzo Ci współczuję i podziwiam za wiarę i odwagę ale z tym lotem w 8 m-cu to możesz mieć problem. Wiem, że linie lotnicze mają ograniczenia co do podróżowania kobiet w ciąży. Musisz wejść na stronę przewoźnika i poczytać o zasadach. Wiem, że RyanAir przewozi do 30 tyg z zaświadczeniem o stanie zdrowia a WizzAir do 34 tyg również z zaświadczeniem. Wiem, że niektóre dziewczyny w tak późnej ciąży jechały do Polski samochodem ale jest to duży stres i zmęczenie. Poza tym jeśli tak Ci mówili lekarze o stanie zdrowia waszego dzidziusia to pewnie możecie mieć problem z uzyskaniem takiego zaświadczenia. Trzymam za Was kciuki i życzę zdrowia Waszej Kruszynce.
 
hej dziewczyny dlugo mnie nie bylo bo bylismy w polsce 3tygodnie:) wakacje ogolnie udane tylko pogoda mogla byc lepsza.. bylam prywatnie na usg i na bank dziewczynka czyli wspaniale! ale najadlam sie strachu w 30tyg bo od rana mialam skurcze nieregularne co prawda,bo co 10,12,6 a nawet 2 minuty wiec szybko prywatnie do lekarza(kacperka urodzilam w 35tyg i tez nagle dostalam skurczy bez zadnych wczesniejszych objawow). lekarz mnie zbadal,stwierdzil ze szyjka bardzo skrocona ale jeszcze zamknieta i kazal na szpital,a ja prawie w ryk bo za dwa dni wyjazd spowrotem i nie chcialam zostac,wiec zapisal mi relanium i nospe i kazal lezec. do domku dojechalam(23godz) i narazie jest ok,ale siedzimy z mezem jak na iglach. dobrze ze brat jest u mnie(11 lat) wiec nie jestem sama:) a 1sierpnia moja mamusia przylatuje. ciekawe kiedy urodze... od jutra juz powoli robie zakupy i sie pakuje zeby byc przygotowana.. ale sie rozpisalam... pozdrowki dla wszyskich i gratuluje MELKA!!!
 
reklama
Do góry