reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciężarne na Wyspach

pandorka Ty jeszcze caly czas pracujesz? pewnie to tez przeszkadza wypoczac tak jak to by sie chcialo w ciazy.. jesli to Cie pocieszy to ja wymiotowalam do 9 miesiaca ciazy ;)

Od miesiąca jestem na zwolnieniu, bo nie jestem w stanie pracować i do końca ciąży prawdopodobnie (co okaże się jutro) nie wrócę już do pracy. Co do wymiotów, to ja teraz nie wymiotuję w ogóle, a z Filipem wymiotowałam do 7-go miesiąca. Teraz mam inne problemy troszkę.
 
reklama
Czesc dziewczyny

po waszych suwaczka widac jak długo do was nie zaglądałam:szok: przecież niedawno rodziłyscie a niektóre z was maja juz 2miesieczne smerfiki albo 4 tygodniowe kiedy to mineło??? w szoku jestem normalnie............

ja nie mogę zasnąć ale dzis z własnej głupoty bo tak sie najadłam wieczorem ze teraz wszystko mi sie podnosi do góry:wściekła/y::wściekła/y: zwariowac mozna......... 23 grudnia byłam na usg w 3d i nasz smerfuś juz wtedy ważł 1717kg babka powiedziała ze przewidywana waga porodu donoszonej ciazy to 4200 wiec prawie z łóżka spadłam bo jak ja dam rade takiego loca urodzić to nie wiem:no::no: ogolnie synus daje mi nieżle popalic ze czasami z bólu wyje do ksiezyca w nocy kregosłup dokucza tak ze obrucic sie nie mogę a w dzien zgaga nawet po wodzie mineralnej po cichu modle sie abym gdzies w 37 tygodniu urodziła bo odjade:rofl2::rofl2:


Pandorka- a co ci dolega?


pozdrowionka mamuski dla was
 
pinka-to się nazywa uncontroled unknown muscle spasm- niekontrolowane skurcze mięśni nieznanego pochodzenia. Od 6 tygodni dostaje silnych skurczy po beach brzucha od pasa do cyckow ktore nadchodza falami I promieniuja na plecy od pasa do lopatek. Przez to nie moge pracowac, prowadzic auta itp. w domu sobie jakis radze. kładę się na podloge brzuchem w gore I po okolo 20minutach przechodzi. czasem mam kilka takich epizodow dziennie a czasem raz na kilka dni.
 
agatakat, nie mam porownania z kapaniem w wanience, bo nie mamy wanienki, a w wiaderku jest ok, Julek lubi w nim siedziec. Za to w Polsce czeka na nas wanienka po mojej siostrzenicy, to chyba bede kompac w wanience, zeby mogl sie bawic :)

pandorka, wspolczuje problemow ze skurczami.. :( to przechodzi po ciazy?
 
Witam. Moja mała jest juz kapana w duzej wannie. W nocy spi ladnie od 22-6, wiec nie moge marudzic. W dzien je co 2-2,5h , spi w dzien coraz mniej, polubila mate i lezaczek. Ja okresu nadal nie mam ,mialam tylko plamienia ale to przez implant antykoncepcyjny.
pandorka wspolczuje problemow zdrowotnych.
 
no wlasnie co do tego spania to my kapiemy Mala o 18 i potem dostaje mleko ew herbatke jesli jadla przed kapniem i idzie spac, moze ja pozniej klasc spac? juz sama nie wiem.. wczoraj jak poszla po 18 spac to obudzila sie po 1.. coraz dluzej spi, tylko ze jak wstala o 1 to ja sie nie zdarzylam polozyc spac (nie moglam zasnac), a ona byla gotowa do zabawy ;) i sie skonczylo na tym ze wyladowala u nas w lozku i sie bawila kolo mnie a ja spalam, po jakims czasie usnela ale nie mam pojecia kiedy bo bylam taka zmeczona
pandorka wspolczuje! mam nadzieje ze to przejdze po ciazy..
 
Cześć dziewczyny:)
wczoraj pisałam,że szykuje sie na bezsenną noc bo mała wcześnie zasnęła-otóż nie doceniłam mojego dziecka-spała od 19:30 do dziś do 10:30 z przerwami co ok 3h na karminie,ale nawet wtedy jak zgłodniała nie było krzyku tylko głosne malskanie więc ją brałam do siebie,karmiłam,ona przy cycu zasypiała i odstawiałam do łóżeczka i tak do dziś do 10:30. Ona zazwyczaj śpi do tej godz,ale zazwyczaj zasypiała dopiero między 2 a 5 nad ranem a dziś to miałam prawdziwą ucztę senną :)
Teraz sobie grzecznie leży obok mnie się się bawi sama :)
Jeju wspaniałe to uczucie przespać prawie całą noc.
 
joasia super wiesci! :) ja tak sie balam ze Mala bedzie sie drzec jak T. nie ma w domu a ona juz dwie drzemki zaliczyla od rana a teraz sie buja w hustawce i gada do 'pana jaszczurki' :D jeszcze tylko popoludnie przetrwac bez krzyku i dzien bede uwarzac za cudowny :)))
ja zdarzylam, zrobic pranie, powiesic, drugie sie pierze, obiad nastawic, i szykujemy sie na spacerek po kolejnym karmieniu :) zajrze do szkoly w ktorej wczoraj mialo byc warzenie ale nie bylo bo bank holiday, moze na dzisiaj przelozyli?
 
reklama
agatakat ja malej tez nie lulam tylko klade obok siebie na lozku i zasypia sama, do tej pory zasypiala sama w lozeczku a od 2 dni zasypia ze mna po czym ja przenosze.
Ja moja mala kapie ok 20:00 wczesniej kapie synka, po kapaniu dostaje mleczko i nie chce spac :) dopiero na nastepne karmienie miedzy 23 a 00:00 idziemy sie polozyc i zasypia i spi do 6:00 juz 2 dni z rzedu obudzila sie o 6:10 :) karmie ja i wstaje synka wyszykowac do szkoly a mala spi dalej ;) Musze przyznac ze to mleczko dla glodnych dzieci spisuje sie super bo mala dobrze po nim spi i robi ladne zolte kupki :), a i smieje sie do nas coraz czesciej :)
Dobra uciekam malego ubrac....
 
Do góry