reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Oj tak szczególnie ze ja trochę przeszlam bo az 5 pelnych procedur, 7 transfer byl szczesliwy. W drugiej procedurze zaszlam w ciaze która stracilam w 6 tygodniu i przy synku w tym okresie zaczęły mi sie plamienia, no moze trochę wczesniej ale myslalam w tedy o najgorszym. Lekarz od raxu na wizycie zapistwal relanium. Dodatkowo w 7 tc stwierdzono u mnie ospe wietrzna ktora pozniej potwierdzily wyniki z krwi. Do prenatalnych bylam jednym strzepkiem nerwow szczególnie widzax reakcje lekarza z kliniki gdy powiedzialam mu o ospie-ja gola na samolocie a on wyparzyl z gabinetu do pielęgniarek czy robimy badania w ttm kierunku. A potem uspokoilam się tak całkowicie gdzies kolo 26tc
Ten 6 tydzień mnie jakoś podświadomie przeraża, a tu jeszcze takie wieści :/ podziwiam Cię, ze wytrzymałaś tyle procedur, ja bym się poddała. Chylę czoła.
 
reklama
Hej Dziewczynki, mam pytanie do Was : przymierzam się do kolejnej procedury. Mam cudowną córcie i dwa zarodki, teraz wracam po jednego mrożonego. Jak teraz bedzie wyglądał tranfer ? Znów bierze się leki, zastrzyki jak za pierwszym razem ? czy nacięcie zarodka itp />
 
Hej Dziewczynki, mam pytanie do Was : przymierzam się do kolejnej procedury. Mam cudowną córcie i dwa zarodki, teraz wracam po jednego mrożonego. Jak teraz bedzie wyglądał tranfer ? Znów bierze się leki, zastrzyki jak za pierwszym razem ? czy nacięcie zarodka itp />
Tak samo bierzesz leki o ile pójdziesz na cyklu sztucznym. Jesli mialas heparyne to tez, ah jak najbardziej i jeszcze embrio glue polecam. Schemat taki jak za pierwszym razem. Ja w listopadzie bede podchodzic do transferu bo musze sie szczepić-niestety allo mlry spadly do 0, i bede na tych samych lekach co za pierwszym raxem z tym ze nie chce lutinusa
 
Tak samo bierzesz leki o ile pójdziesz na cyklu sztucznym. Jesli mialas heparyne to tez, ah jak najbardziej i jeszcze embrio glue polecam. Schemat taki jak za pierwszym razem. Ja w listopadzie bede podchodzic do transferu bo musze sie szczepić-niestety allo mlry spadly do 0, i bede na tych samych lekach co za pierwszym raxem z tym ze nie chce lutinusa
Czy karmiąc piersią można podejść do transferu? Zakładając że cykl wrócił już normalnie.
 
Czy karmiąc piersią można podejść do transferu? Zakładając że cykl wrócił już normalnie.
Ja karmię dalej i ostatnio dziewczyny na silaczkacg wrzucily artykuł ze karmienie w niczym nie przeszkadza a hak nie na ciezarówkach to gdzieś mi się obił o oczy ten artykul. Moja kuzynka do 6 miesiaca ciąży karmila pierwsze dziecko
 
Ostatnia edycja:
Tak samo bierzesz leki o ile pójdziesz na cyklu sztucznym. Jesli mialas heparyne to tez, ah jak najbardziej i jeszcze embrio glue polecam. Schemat taki jak za pierwszym razem. Ja w listopadzie bede podchodzic do transferu bo musze sie szczepić-niestety allo mlry spadly do 0, i bede na tych samych lekach co za pierwszym raxem z tym ze nie chce lutinusa
Podchodzę w cyklu naturalnym. Przerażają mnie znów te leki, ale warto przez to przejść
 
Ja karmię dalej i ostatnio dziewczyny na silaczkacg wrzucily artykuł ze karmienie w niczym nie przeszkadza a hak nie na ciezarówkach to gdzieś mi się obił o oczy ten artykul. Moja kuzynka do 6 miesiaca ciąży karmila pierwsze dziecko

A wiesz moze, jak to wygląda przy sterydzie i innych lekach typu estrofem i progesteron?
 
Ja karmię dalej i ostatnio dziewczyny na silaczkacg wrzucily artykuł ze karmienie w niczym nie przeszkadza a hak nie na ciezarówkach to gdzieś mi się obił o oczy ten artykul. Moja kuzynka do 6 miesiaca ciąży karmila pierwsze dziecko
Ale to chyba zalezy od tego jakie leki przyjmujesz. Wydaje mi sie, ze nie mozna karmic podchodzac do transferu na czyms wiecej niz progesteronie...
 
Muszę się Wam trochę pożalić, doła złapałam strasznego... Chodzimy na rehabilitację z młodą już dobrych parę miesięcy i z zajęć na zajęcia jest gorzej (Martyna ma prawie 11msc), dzisiaj już był dramat, krzyk, płacz, wyrywanie się, trzepała się jakby miała drgawki, bić chciała prowadząca, jako skończyliśmy to przyszła do mnie od razu spokój i z uśmiechem do tej babki jakby mówiła "wygrałam". Mówi nam kobieta, że te zajęcia nie mają sensu jak ona się tak zachowuje, że to Nasza wina, bo z pewnością jej na wszystko pozwalamy i rośnie Nam tyran, który nie będzie potrafił się podporządkowac. Tylko ona w domu taka nie jest, nie ma takich sytuacji... Nie wiem co robić, to straszne jak się słyszy od kogoś coś takiego... Podobno w 30-letniej karierze moja jest drugą tak niegrzeczna, wrzeszcząca itd pacjentką. Mówiła żebyśmy pomyśleli o psychologu.
 
reklama
Muszę się Wam trochę pożalić, doła złapałam strasznego... Chodzimy na rehabilitację z młodą już dobrych parę miesięcy i z zajęć na zajęcia jest gorzej (Martyna ma prawie 11msc), dzisiaj już był dramat, krzyk, płacz, wyrywanie się, trzepała się jakby miała drgawki, bić chciała prowadząca, jako skończyliśmy to przyszła do mnie od razu spokój i z uśmiechem do tej babki jakby mówiła "wygrałam". Mówi nam kobieta, że te zajęcia nie mają sensu jak ona się tak zachowuje, że to Nasza wina, bo z pewnością jej na wszystko pozwalamy i rośnie Nam tyran, który nie będzie potrafił się podporządkowac. Tylko ona w domu taka nie jest, nie ma takich sytuacji... Nie wiem co robić, to straszne jak się słyszy od kogoś coś takiego... Podobno w 30-letniej karierze moja jest drugą tak niegrzeczna, wrzeszcząca itd pacjentką. Mówiła żebyśmy pomyśleli o psychologu.

Serio? Psycholog dla roczniaka, bo nie slucha polecen? Psychologa pptrzebuje pani, ktora go sugeruje.
Moze warto zmienic rehabilitantke jesli to mozliwe. Moze to w niej jest problem, a nie w dziecku?
 
Do góry