Ja niestety jestem "kawoholiczka" i bardzo brakuje mi jej w ciąży
może tez tego rytuału z nią związanego = przerwa w pracy, ploteczki, coś słodkiego
teraz też tylko słaba inka z dużą ilością mleka, czasem pozwalam sobie na zwykłą - oczywiście mała filiżanka i dużo mleka, ale i tak sie nią delektuję
trochę przyjemności dla mamy się należy 
reklama
Wszystkiego z umiarem i myślę, że nie zaszkodzi. Pewnego dnia zapragnęłam coca-coli i skusiłam się na zakup jednej puszki. Wypiłam ją chyba w 3 sekundy a byłam taka szczęśliwa jak nie wiem co
Ps. A jak wygląda u Was sytuacja z imionami? Ja narazie nie wiem czy będziemy mieć chłopca czy dziewczynę, więc szukam i takiego i takiego. A wy zdecydowałyście się już? Czy toczyłyście wojnę z mężem i krewnymi o swoje propozycję?
Ps. A jak wygląda u Was sytuacja z imionami? Ja narazie nie wiem czy będziemy mieć chłopca czy dziewczynę, więc szukam i takiego i takiego. A wy zdecydowałyście się już? Czy toczyłyście wojnę z mężem i krewnymi o swoje propozycję?
kalamakala
Zaciekawiona BB
A w szkole rodzenia pani Kasia powiedziała że z kawy nie trzeba rezygnować, tylko trzeba wybierać kawę prawdziwą i najlepiej parzyć ją ciśnieniowo i można pić spokojne czarną kawę raz lub dwa razy dziennie.
Sama ogólnie nie lubię kawy więc nie próbowałam sposobu pani położnej, ale skoro ona tak mówi to może coś w tym jest.
A Moja niunia będzie nazywała się Sabina Maja
a na początku miał być mały Normanek
a tu niespodzianka
Sama ogólnie nie lubię kawy więc nie próbowałam sposobu pani położnej, ale skoro ona tak mówi to może coś w tym jest.
A Moja niunia będzie nazywała się Sabina Maja
Mysiochomis
:*
Ja popijam i kawe i kole
kawa zazwyczaj gdy mam niskie ciśnienie, czasami musze codziennie pić przez tydzień, lub też gdy mnie duszności łapią to też piję ale bardzo mocna i bez mleka (wolę to niż brać inhalatory co 30 min).
Mój Babol będzie miał na imię Gabriel (jednogłośnie ustalone), o dziewczynkę była wojna ale w końcu znalazłam coś co by odpowiadało mojemu Chłopu. Mała miałaby na imię Lilianna.
Mój Babol będzie miał na imię Gabriel (jednogłośnie ustalone), o dziewczynkę była wojna ale w końcu znalazłam coś co by odpowiadało mojemu Chłopu. Mała miałaby na imię Lilianna.
Flaurka
Fanka BB :)
A Moja niunia będzie nazywała się Sabina Majaa na początku miał być mały Normanek
a tu niespodzianka
![]()
Moja Mama ma na imię Sabina - jak miałam mieć córkę to miała być Julia Sabina - po babciach
Ja kawę w ciąży pijam, ale bez szału, nie rzuca mnie na nią - raczej piję dla towarzystwa jak TŻ robi. pierwsze kilka miesięcy jak pracowałam to piłam regularnie - bo to rytuał w pracy
Cola też mi się zdarza, ale raczej na imprezach zamiast drinka.
Hej my wymyśliliśmy wspólnie imię dla chłopaka- Artur ale dla dziewuszki to nic mi się nie podoba. Przyznam, że ja chciała bym jakoś oryginalnie ale od męża mego słyszę "nie podoba mi się". Więc szukamy dalej kompromisu. Nie chciała bym tez dzieciaczkowi zrobić "krzywdy" by potem nie miał przykrości w szkole bo ktoś po nim/niej jeździł. Same uznacie, że imiona takie jak Lea, Inka, Olimpia, Inga są kontrowersyjne.
kalamakala
Zaciekawiona BB
O imionach dla dzieci czytałam jakiś czas temu artykuł. Dzieci i już dorośli z bardzo ale to bardzo nietypowymi imionami się wypowiadali w kwestii właśnie problemów i dokuczania im i wyszło na to, że gdyby nie ludzie dorośli to nie byłoby problemu.
Dzieci same sobie by nie dokuczały, gdyby nie usłyszały do rodziców różnych docinków na temat ich kolegów z przedszkola.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką która ma 5letnią córeczkę która ma na imię Melisa, dzieci jej nie dokuczały nigdy, aż poszła do przedszkola i tam pani przedszkolanka postanowiła nazywać ją "Walerianką" (od razu z filmem galerianki mi się skojarzyło) ale rzecz w tym że to dorośli się czepiają.
Tak jak na początku u Mnie miał być synek i miał mieć na imię Norman, imię normalne pochodzenia germańskiego, jednak teściowa stwierdziła że jest okropne że ona się nie zgadza i że będzie mówiła do niego chłopczyku a nie po imieniu... i jak dziecko ma nie cierpieć jak się ludzie bez powodu czepiają.. (dodam jeszcze że sama znam chłopca o tym imieniu i nigdy od rówieśników żadnej przykrości nie zaznał.)
och, chyba wszystko co chciałam powiedzieć
Dzieci same sobie by nie dokuczały, gdyby nie usłyszały do rodziców różnych docinków na temat ich kolegów z przedszkola.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką która ma 5letnią córeczkę która ma na imię Melisa, dzieci jej nie dokuczały nigdy, aż poszła do przedszkola i tam pani przedszkolanka postanowiła nazywać ją "Walerianką" (od razu z filmem galerianki mi się skojarzyło) ale rzecz w tym że to dorośli się czepiają.
Tak jak na początku u Mnie miał być synek i miał mieć na imię Norman, imię normalne pochodzenia germańskiego, jednak teściowa stwierdziła że jest okropne że ona się nie zgadza i że będzie mówiła do niego chłopczyku a nie po imieniu... i jak dziecko ma nie cierpieć jak się ludzie bez powodu czepiają.. (dodam jeszcze że sama znam chłopca o tym imieniu i nigdy od rówieśników żadnej przykrości nie zaznał.)
och, chyba wszystko co chciałam powiedzieć
reklama
No właśnie i tak zabijana jest fantazja
A szkoda . Musze się zgodzić, że lepiej jest ustąpić i wybrać jakieś typowe imię bo rodzina, znajomi a potem obcy będą mieć długo używanie. Najbardziej przykry jest smutek wyśmiewanego dziecka. Sama pracuję z dzieciakami i wiem, że jak przychodzi ktoś o nietypowymi imieniu to nie jest mu łatwo.
Podziel się: