reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny pomozcie!!!!
Pokłocila sie wczoraj z mezem plakalam az zanosilam od placzu dzisiaj bylam u psychiatry i zamiast mnie wesprzec na duchu zalamal mnie mowiac ze nie dam rdy sobie bez tabletek ze po porodzie bede miala taka depresje ze nie dam rady sobie z dzieckiem. A dotego moj maz dzisiaj znowu powiedzial ze juz tego nie wytrzymuje i chce sie rozwiesc, Juz mam chyba gdzies to ze chce sie rozwiesc najbardziej boje sie o malego czy ten stres i placz zle wplyna na malego np przestanie mu bic serce albo poronie.Czułam go dzisiaj rano po godzinie 8 a teraz narazie nic boje sie ze cos nie tak.Czy ten stres ktory przezylam mu bardzo zle wplynac na mojego ukachanego synka ze serce przestanie bic albo poronie prosze napiszcie cos :( :( :(

Iwi - pomysl o lekach . Nie warto sie aż tak meczyc . Pogadaj z ginem i psychiatra na ten temat i sie zastanow czy to nie bedzie mniejsze zło . Mąż moze mieć dość jesli ciagle ma zalęknioną żonę . Naprawdę moze mieć dość . On tez ma swoje granice .
 
reklama
Wiem że może mieć dość bo ja chyba też bm nie wwytrzymała z taką osobą a tabletek nie chce brać żeby malemu nie zaszkodzić jak będzie na prawdę źle to wtedy się zastanowie ale to wezmę w tajemnicy przedmmężem bo on nie chce zebyn brala tabtelki. A wyjazd do rodziców nie wiem czy jest dobry to chyba trochę uciekanie od problemów i małżeństwa a w małżeństwie chyba trzeba byc razem pewnie dam radę wytrzymac bez tabletek a po porodzie najwyżej wroce ale muszę zmienić siebie bo zaczynam zauważać ze ludzie przez moje zachowania odwracają się ode mnie a nie chce zostać sama na świecie. Dobrze myślę czy macie jakieś inne pomysly może?
 
Wiem że może mieć dość bo ja chyba też bm nie wwytrzymała z taką osobą a tabletek nie chce brać żeby malemu nie zaszkodzić jak będzie na prawdę źle to wtedy się zastanowie ale to wezmę w tajemnicy przedmmężem bo on nie chce zebyn brala tabtelki. A wyjazd do rodziców nie wiem czy jest dobry to chyba trochę uciekanie od problemów i małżeństwa a w małżeństwie chyba trzeba byc razem pewnie dam radę wytrzymac bez tabletek a po porodzie najwyżej wroce ale muszę zmienić siebie bo zaczynam zauważać ze ludzie przez moje zachowania odwracają się ode mnie a nie chce zostać sama na świecie. Dobrze myślę czy macie jakieś inne pomysly może?

Przede wszystkim zadbaj o siebie jak napisała Ci wczesniej Olgierda . Jak ty bedziesz szczęśliwa to przyciągniesz ludzi a jak ciagle smutna i tylko o problemach gadasz to maja dość . Pomysl co lubisz robić zrelaksuj sie . Daj sobie czas dla siebie [emoji3]
 
olgierda ale ona była naprawdę grzecznym dzieckiem. miała swoje humory ale za chwile mijaly. to co się z nią teraz dzieje... po prostu nie ogarniam tego kompletnie; (( a mi to weszło tak na psychike ze chodzę jak wrak człowieka; (((( boje się kazdej sytuacji, każdej godziny z córką bo wiem ze w końcu nastapi wybuch:(((
 
[QUprawdę chce E="Izuskam, post: 15351087, member: 172449"]Przede wszystkim zadbaj o siebie jak napisała Ci wczesniej Olgierda . Jak ty bedziesz szczęśliwa to przyciągniesz ludzi a jak ciagle smutna i tylko o problemach gadasz to maja dość . Pomysl co lubisz robić zrelaksuj sie . Daj sobie czas dla siebie [emoji3][/QUOTE]
Na prawdę chce byc szczesliwa musze sie zmienic spruboje zmienic swoje myslenie bo dopiero teraz zauwazylam ze wszyscy odwraaja sie ode mnie ale z mojego powodu musze wiecej sie uśmiechać moze Izuskam masz dla mnie jakies wsazowki np ksiazki albo inne pomysły
 
[QUprawdę chce E="Izuskam, post: 15351087, member: 172449"]Przede wszystkim zadbaj o siebie jak napisała Ci wczesniej Olgierda . Jak ty bedziesz szczęśliwa to przyciągniesz ludzi a jak ciagle smutna i tylko o problemach gadasz to maja dość . Pomysl co lubisz robić zrelaksuj sie . Daj sobie czas dla siebie [emoji3]
Na prawdę chce byc szczesliwa musze sie zmienic spruboje zmienic swoje myslenie bo dopiero teraz zauwazylam ze wszyscy odwraaja sie ode mnie ale z mojego powodu musze wiecej sie uśmiechać moze Izuskam masz dla mnie jakies wsazowki np ksiazki albo inne pomysły[/QUOTE]

Ja jedynie czytałam o nerwicy zaburzonych całe forum ale materiały a nie to co tak
Ludzie wypisują i ich żale ... i książki o tematyce nerwicowej i blog szafera . I tyle . Wyciszalam sie w domu robiłam to co lubie . Ćwiczyłam dopóki mogłam . Pamiętaj ze aby sie zmienić musisz zacząć od zrozumienia nerwicy i jej mechanizmów i zaakceptowania jej . Nie da sie inaczej . Jak juz sie z nia pogodzisz to zaczniesz inaczej patrzeć na świat . A radosc życia przyjdzie z czasem . I ja jej robiłam
Na przekór . Mimo ze zwalała mnie z nóg to wybierałam rzeczy dla dziecka sprzątałam
Gotowałam robiłam zakupy itd . Tak żeby moje życie było w miarę normalne . Miałam tez dni które przeleżałam na kanapie z rykiem ale było ich znacznie mniej niż tych w których walczyłam O siebie i swoje szczęście .
 
Ostatnia edycja:
Izuskam masz całkowitą rację w tym co myślisz ale ja zawsze raczej bylam osobą leniwa i po prostu nie chcialo mi się nic robić. I nie wiem jak to zmienić bo oprócz tego mojego zlego nastawienia iczarnowidzenia to lenistwo jest bardzo złe u mnie i niestety nie wiem jak poradzić sobie z lenistwem bo zawsze wszystko za mnie ktoś coś robił a teraz sa tego skutki l. Jak wyjść z tego lenistwa??
 
Izuskam masz całkowitą rację w tym co myślisz ale ja zawsze raczej bylam osobą leniwa i po prostu nie chcialo mi się nic robić. I nie wiem jak to zmienić bo oprócz tego mojego zlego nastawienia iczarnowidzenia to lenistwo jest bardzo złe u mnie i niestety nie wiem jak poradzić sobie z lenistwem bo zawsze wszystko za mnie ktoś coś robił a teraz sa tego skutki l. Jak wyjść z tego lenistwa??

Weź Iwi przeczytaj co napisałaś i sama sobie odpowiedz na swoje pytanie . Weź sie ogarnij kobieto serio . Bo juz inaczej tego skomentować sie nie da . A jak jesteś taka leniwa to dalej sobie bądź na własne życzenie sie męcz .
 
Dziewczyny bylam w piątek u tego psychiatry i zdecydował ze mam brać pol tabletki mozarinu czyli 5mg. Na dobę. Dzwonilam dzisiaj do mojej ginekolog i powiedziała że na tym etapie ciąży moge brac juz ten lek 26 tc. Myślicie ze dobrze zrobiłam? Bierze któraś z was leki?
 
reklama
Ja biorę lamitrygine mniejsza dawkę. To lek na padaczkę, ale stosowany jest też przy dwubiegunowkach. Lekarz mówi , że w ciazy jest stosowany choć niestety zwiększa ryzyko wad w rozwoju. Ale atak epilepsji jest dla dziecka gorszy, wiec biorę i maleństwo rozwija się prawidłowo. Myślę, że trzeba słuchać lekarzy jeśli masz do nich zaufanie. Trzeba szukać rozwiązania i się nie poddawać. Wierzę w to , że każda z nas może się z tej nerwicy wyleczyć. Każda ma jest na pewno na innym etapie i ma symptomy o różnym nasileniu. Mogę Was tylko pocieszyć , że miałam naprawdę koszmarne stany. Momentami myślałam , że już nie dam rady i z tym wszystkim skończę. Ale poprzez różne czynniki, ludzi, lekarzy, wsparcie bliskich, własne poszukiwania wyzdrowienia, a przede wszystkim modlitwę udało mi się wyjść na prostą. Dziś byłam 3 raz u dentysty i byłam zupełnie spokojna. Czulam sie NORMALNIE -jakie to wspaniale uczucie! !!!. Ale niestety jest to związane z ogromną praca nad sobą, z odważnymi decyzjami. Teraz jeszcze byłam na modlitwie o otwarcie na Boże Błogosławieństwo wg Lozano. Czuje, się jakbym była 10 kg lżejsza i mam tak ogromny wewnętrzny spokój, jakiego nie zaznałam od lat. Tak wiec dziewczyny- dużo zależy od nas , od naszych decyzji i woli bycia zdrowym i szczęśliwym!
 
Do góry