reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

My się właśnie staramy, póki co dwa cykle niepowodzenia i teraz czekam... 5 dni do okresu. Akurat przed ślubem o dziwo miałam spokojny czas, a teraz po kiedy wszystko się wyciszylo ja mam napady lęku, czuję że moje ciało źle reaguje. Boję się że przez nerwice nie zajde. To trzymam za Ciebie kciuki :) jakbyśmy obie zaszły to będziemy się wspierać :)
 
reklama
My się właśnie staramy, póki co dwa cykle niepowodzenia i teraz czekam... 5 dni do okresu. Akurat przed ślubem o dziwo miałam spokojny czas, a teraz po kiedy wszystko się wyciszylo ja mam napady lęku, czuję że moje ciało źle reaguje. Boję się że przez nerwice nie zajde. To trzymam za Ciebie kciuki :) jakbyśmy obie zaszły to będziemy się wspierać :)
Wiesz co ja wzięłam ślub w sierpniu a pod koniec października dowiedziałam się ze jestem w ciąży, niestety w 7 tygodniu okazało się ze zarodek się nie rozwija i musiałam mieć zabieg łyżeczkowania...to wszystko mnie dość mocno podłamało i musiałam wrócić do leków. Ja planuje je brac nawet jak zajdę w ciąże. Teraz jestem w 3 cyklu po, w sumie już wróciliśmy do staran, zobaczymy co z tego wyjdzie...niby już wszystko wróciło do normy :)
 
My się właśnie staramy, póki co dwa cykle niepowodzenia i teraz czekam... 5 dni do okresu. Akurat przed ślubem o dziwo miałam spokojny czas, a teraz po kiedy wszystko się wyciszylo ja mam napady lęku, czuję że moje ciało źle reaguje. Boję się że przez nerwice nie zajde. To trzymam za Ciebie kciuki :) jakbyśmy obie zaszły to będziemy się wspierać :)
Trzymam za Was kciuki.....wierze że się uda szybko..:)
 
Wiesz co ja wzięłam ślub w sierpniu a pod koniec października dowiedziałam się ze jestem w ciąży, niestety w 7 tygodniu okazało się ze zarodek się nie rozwija i musiałam mieć zabieg łyżeczkowania...to wszystko mnie dość mocno podłamało i musiałam wrócić do leków. Ja planuje je brac nawet jak zajdę w ciąże. Teraz jestem w 3 cyklu po, w sumie już wróciliśmy do staran, zobaczymy co z tego wyjdzie...niby już wszystko wróciło do normy :)
Przykro mi że tak się stało. Rozumiem, że mogło Cię to podlamac. Ja pewnie bym miała dodatkowo pełno złych myśli. Ale trzeba patrzeć w przyszłość i wierzyć, że będzie dobrze :) ja nigdy nie brałam leków, ostatnio była u psychologa i powiedział że leki jak chce się starać o dziecko nie wchodzą w grę. Na nerwice cierpie od 12 roku życia, z różnymi przerwami. Ale teraz niestety wróciło. Boję się że przez nerwice jestem bezplodna bo przez nerwice mam PCOS:(
 
Przykro mi że tak się stało. Rozumiem, że mogło Cię to podlamac. Ja pewnie bym miała dodatkowo pełno złych myśli. Ale trzeba patrzeć w przyszłość i wierzyć, że będzie dobrze :) ja nigdy nie brałam leków, ostatnio była u psychologa i powiedział że leki jak chce się starać o dziecko nie wchodzą w grę. Na nerwice cierpie od 12 roku życia, z różnymi przerwami. Ale teraz niestety wróciło. Boję się że przez nerwice jestem bezplodna bo przez nerwice mam PCOS:(
To chyba jest tak ze czasem pęcherzyk nie pęka, prawda? Zawsze możesz spróbować zrobic sobie monitoring cyklu i może będzie prościej zajść :)
 
To chyba jest tak ze czasem pęcherzyk nie pęka, prawda? Zawsze możesz spróbować zrobic sobie monitoring cyklu i może będzie prościej zajść :)
No są ogólnie problemy z owulacja. Dajemy sobie pół roku, potem będziemy myśleć właśnie o różnych metodach, które mogłyby nas wspomóc. :)
 
reklama
Do góry