CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[rastafarianka]

maja a u Ciebie lekarz zdiagnozował jakąs przyczyne problemów z zafasolkowaniem? pewnie pisalas wczesniej ale wyleciało mi z głowy

 

[bablyss]

rasta ja też mam takie długie, no trochę dłuższe. I teraz mi kazała przysc między 12 a 14 dniem cyklu dobrze że poszłam tego 14 przynajmniej wiem ze był, a jak bylam na 3 usg.w 22dc to dopiero wyszło szydło z worka:-) więc może to i dobry dzien, jakby bylo po to ci powie czy pelnowartośćiowa owulacja była jak przed to też ok. powie jakij wielkosci i ile ma endometrium to tez wazne

 

[rastafarianka]

tez mam taka nadzieje. bardzo licze na ten zastrzyk i mam nadzieje ze "efekty" beda natychmiast... chociaz z tego co wyczytalam to kilka dziewczyn juz miaało zastrzyki a i tak nic z tego nie wyszło....

 

[maja16]

nie powiedziała mi dlaczego nie mogę zafasolkować tylko że to może być i stres i wszystko inne:-(i żeby mój zrobił badanie nasienia ale nie udało nam się takowego badania zrobić a teraz do polski dopiero w czerwcu więc jak coś to dopiero wtedy a orientujecie się ile kosztuje takie badanie??tak z ciekawości pytam
ja pierwszy raz na monitoring się wybieram i nie wiem w jaki dzień bo u mnie te cykle to są zmienne raz 29 później31 następny 30 tak więc różnie to bywa, no i chciałabym ograniczyć do 2wizyt bo mnóstwo kaski kosztuję wizyta u gina i usg no ale jak trzeba bedzie to i nawet 100razy pojde aby tylko byl efekt.dobrej nocki życzę uciekam spać bo rano do pracy:-(

 

[palu_nr1]

rasta a w który dc idziesz na monitoring??bo ja się też w następnym cyklu wybieram ale nie wiem w którym


a możecie powiedzieć czy jest jakaś różnica w testach owulacyjnych za 70zł i tymi za 25??i jeśli macie jakieś sprawdzone firmy to proszę o info bo właśnie chciałam sobie zamówić z polskiej apteki tylko nie wiem jakie

ja kupuje na allegro po 1zl i jak dla mnie to sa dobre i sie sprawdzaja
a nasienie kosztuje miedzy 70, a 120zl

 

[amalfi]

Ale tu dzis ostro bylo heheh, polityka i kosciol!!! Jak moge cos powiedziec to ja uwazam ze moze in vitro nie powinno byc calkowicie zasponsorowane przez panstwo, ale chocby w polowie powinno!!! Bo jak na polskie zarobki i standardy tj masakryczna suma!!! I nie ma co sie porownywac do innych panstw bo wszedzie indziej zarobki sa wieksze i nawet jak para bierze kredyt na to, to splaca to bez wiekszego uszczerbku, a w polsce, szkoda gadac. A jak nie daj boze potrzebne jest drugie badz trzecie in vitro , to juz w ogole takie pary ida sie wieszac! Poza tym slyszalam ze we Francji pierwsze 3 in vitro sa za free! Wiec jest taki kraj!!! Ale tam kosciol moze nie trzyma tak lapy na politykach!

 

[maćku]

maćku akurat to jest ciekawosta jak najbardziej dotycząca wątku dla starających się, chyba się starasz o dziecko? czy nie? jak najbardziej do tematu...bez przesady...teraz to już takie czepianie się aby odbic piłeczkę.

Chyba mnie nie zrozumialas. Jeszcze raz napisze to co chcialam wyrazic w poprzednim poscie, bo z pospiechu wyszedl jakis bez sens ;-):
Nie tylko tutaj (na tym watku) poruszane sa tematy odbiegajace od tytulu. Sprobuj znalezc jakies sensowne info na watku "Kiedy i jakie pierwsze objawy"

macku - a wiesz, ze zatrszyk podskornie w brzuch boli mniej niz domiesniowo w pupe? pod warunkiem, ze umie sie robic podskornie lub sie ma aplikator do takich zastrzykow. ale nie jest to trudne. skora miedzy palce i hop ale ja mimo tej wiedzy, gdybym miala wybierac to bez dwoch zdan wybieram pupe!

Byc moze. Ale mnie boli sama mysl o jakimkolwiek zastrzyku w brzuch

Mi ten osad chmurki zawsze wychodziły ale robiłam faktycznie rano lepsze światło:-)

Ale ten osad ma byc bardzo widoczny? Czy delikatnie?

nie powiedziała mi dlaczego nie mogę zafasolkować tylko że to może być i stres i wszystko inne:-(i żeby mój zrobił badanie nasienia ale nie udało nam się takowego badania zrobić a teraz do polski dopiero w czerwcu więc jak coś to dopiero wtedy a orientujecie się ile kosztuje takie badanie??t

Ok 100 zl.

tez mam taka nadzieje. bardzo licze na ten zastrzyk i mam nadzieje ze "efekty" beda natychmiast... chociaz z tego co wyczytalam to kilka dziewczyn juz miaało zastrzyki a i tak nic z tego nie wyszło....

Pytalas wczesniej, dlaczego nie wyszlo u nas pomimo zastrzyku. Otoz nie mam pojecia
Samo polaczenie plemnika z jajeczkiem to dopiero poczatek drogi. Pozniej musi sie zgrac jeszcze wiele innych czynnikow, aby powstala fasolka.
Bo np takie in vitro - aplikuja kilkudnowy zarodek (?) a mimo to skutecznosc to jakies 40%.

 

[madzilka]

Witam z rana!
Zrobiłam test słoikowo-lodówkowy i.... nic- żaden osad się nie zrobił- ani na dole, ani na górze- zupełnie nic, ale skoro obiecałam to zrobiłam. Jednak z przymrużeniem oka to traktujcie- ja to i tak najbardziej wierzę w betę, bo nawet sikacze się mylą...

Miłej sobotki dla wszystkich!!!

 

[iza.malami]

iza.malami przyznam że smutno mi się zrobiło po twoim poście o kościele. Nie powinnaś tak atakować i obrażać ludzi wierzących. Oczywiście każdy ma prawo do macierzyństwa ale niepotrzebnie próbujesz atakować katolików. Ja swoją Jule wymodliłam , prawie wybłagałam przed cudownym obrazem w Częstochowie.... WIem że jest naszym darem od Boga.

Słonko ! nie zrozumiałyśmy sie chyba. Ja nigdy złego słowa nie powiem na temat Kościoła, poniewaz sama jestem osobą wierzącą, chodzi mi o ludzi, którzy tam "rządzą". Uwierz żyje na tym świecie 33 lata i bardzo wiele zaznałam złego od ludzi ( księży ) nie od kościoła. Bo sama często sie modlę, chodzę na cmentarz i wierzę, ale w Boga nie w ludzi, którzy "prowadzą" Kościól. I boli mnie przede wszystkim, że ludzie którzy nie maja dzieci, nie potrafia zrozumiec tego jak to jest pragnąć i nie móc ich mieć. No ale miało być koniec rozmowy o kościele i KROPKA, niech sie sami zagryzaja miedzy soba. Jesteśmy na tym forum aby sie nawzajem wspierać, nie robic afer o to czy ktoś wierzy czy nie. OK??? jeśli cie w jakis sposób uraziłam to przepraszam:-(

 

[iza.malami]

hmmm test chmurkowy??? matko kochana co to jest???? jak to działa??? he he pierwsze słysze, mimo mojego wieku jestem jednak zacofana(
A ja mam doła jak stąd do Bielsko Białej Bylismy z moim K wczoraj u lekarza i od razu po badaniu zapytałam go o droznośc jajowodów przed IUI. Dziwnie na mnie spojrzał i powiedziała ze jak chce to nie ma problemu, ale to nie może sie odbyć w tym samym cyklu co IUI, nie wiem dlaczego. Któras z was pisała ze tak miała że kilka dni przed IUI była robiona drożność, czy sie myle??? Drugą złą wiadomościa było to ze mój K będzie wyjeżdżał na kontrakt na 3 miechy i nie wiem jak to wszystko pogodzimy bo jak mamy zrobic IUI jak go nie bedzie?? kurde, zawsze cos bez sensu, nie mysle o tym bo zwariuje na maxa, a może zrobie ta drożnosc teraz a IUI jak mój K wróci??? :-(