reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co nowego dzisiaj zjemy?

dzieki za podpowiedz...wiec ja od dzisiaj tez juz nie bede wyparzac:tak:

wczoraj pierwszy raz od porodu jadlam prince polo ( bo to czekolada i uczuleie gotowe) Igorek tak wodzil wzroikem za wafelkiem ze az mi sie go zal zrobilo i dalam malemu polizac....ale bezzebny Tygrysek jest szybki bil i ugryzl sobie "sluszny kawalek":szok:
 
reklama
ja tez juz odpuscilam wyparzanie... mala juz tyle roznosci brala do buzi, ze to juz i tak nie ma sensu...

np jak chodzimy na te zajecia do gymboree, ona oczywiscie jak to ona wszystko do buzi i inne dziecy takze, np grzechotki, pileczki... wszystko co jej sie spodoba... nie ma rady jak sie wyluzowac, a troszke bakterii nie zaszkodzi, niech sie mala uodpornia na swiat juz bez klosza ochronnego

kupilam dzis proszek persil do prania, dzieciowego nie bylo i tez nie bede robic z tego problemu...

tesknie do tego mometu zeby mala jakdla juz to co dorosli :zawstydzona/y:, dzis nie wzielam jej zadnego jedzonka bedac na dlugim spacerku iw knajpie tak sie dopominala jesc ze wydlubywalam jej z frytek srodek i maczalam w mlecznym sosiku z mojej carbonary :dry:...
 
mktosia ten persil ktorego ja uzywam nie jest chyba tylko dla dzieci po prostu sensitiv dla ludzi z wrazliwa skora taka biala butelk uwielbiam go bp slicznie idlugo pachnie:-D
monika niczka my jabluszko podgryzamy juz od pewnego czasu ale Emilka taj jak wasze aniolki odgryza kawalki i potem ma ich pelno w buzi i nie umie sobie poradzic i sie dlawi a jak jej zabieram ten duzy kawalek to wrzeszczy :szok:

a dzisiaj jadla lasagnie ze sloiczka i tam byly kawalki makaronu takie duze jak moj paznokiec albo i wieksze:szok:byla zdziwiona i wybierala z buzki ten makaron ale potem zasmakowalo i wcinala,jak lyka to takie odglosy smieszne slychac:tak:
smart ja tez myje w plynie do naczyn ale mam osobna gabke...
 
U mnie jabluszko starte na tace jest beee. Az sia Martyna pochaftowala :szok:. Te drobinka jabla jej nie pasuja, woli papke ze sloiczka. Banan tez niestety nieeee! Tez nie podoba jej sie ze jakies kawalki sa wyczuwalne :-(. Kurde musze z nia cos zrobic bo nie moze przeciez ciagle jesc papek :no:.

Butle wyparzam raz na jakis czas, a myje w plynie normalnym.

Monika ale sie nagotowalas tych zupek, fajnie, bo masz z glowy :tak:. Ja mam juz za soba gotowanie zupki (pierwszy raz gotowalam w zeszly czwartek, na trzy dni, pozniej kolejna, tez na 3 dni) i stwierdzilam ze wole kupowac sloiczki, bo przyznam jest to wygodniejsze :happy2:. No ale nie bede taka, bede gotowac i na zmiane kupowac gotowce :-). Planuje teraz po rosolku wyskoczyc z pomidorowka;-).
 
na sniadanko jadlysmy kaszke jogurtowa z drobnymi chrupiacymi kuleczkami mniam mniam...
kasia pomalutku i Martynka polubi kawaleczki,leniuszek pewnie z niej i dlatego woli papki ,nie chce sie jej mamlac kawaleczkow albo zarloczek i chce szybciutko:tak:
 
Sluchajcie kupilam te ciasteczka od 6m, maly sobie go cumkal, odgryzl kawalek i... wyjelam mu go z budzi. Powinnam byla zostawic? skad mam wiedziec czy on sobie to wycumka, pogryzie czy bedzie chcial w calosciu polknac?
 
Ja Natalce kupiłam chrupki kukurydziane, tak, żeby sobie dziuchrała. Fajnie jej to wychodzi, no i lepsze to, niż podgryzanie zabawek.:tak:;-):-)
 
reklama
Koral, to tak samo, jak u nas. Choć raz nata zjadła jakieś warzywa z szynka gerbera, to musiałam jej to wmusić. Nie wymiotowała, ale ewidentnie jej nie smakowało. Tak więc, u nas nadal papki.
 
Do góry