daruuunia3
Czerwcowa mama'08
My mamy wielkie lustro w przedpokoju i Bart codziennie przy nim się bawi! Przegląda się i trzaska rączkami że myc nie nadążam
;-)

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
My nie mamy zbytnio wyboru. Nie mamy nawet kogo innego wziąć nawet gdybyśmy chcieli. Zresztą od początku było ustalone. A moze to był zbieg okoliczności?Agusia co do ciezarnej chrzestnej niestety znam kilka przypadkow ze zle sie to skonczyla dla dzieci . Nie wierzylam w to tak jak ty. Teraz wierze.
Z lustrem nie wiem a o ciezarna chrzestna to chodzi o to ze jedno( chrzoczone) albo drugie( to w brzuszku) dziecko zabiera zdrowie drugiemu. Ja znam przypadki ze chrzczone zabieralo temu w brzuszku. dzieci rodzily sie chore albo wcale bo ciiaza konczyla sie wczesniej.O co chodzi z tym lustrem (NAti bardzo lubi sie przeglądac) i z tą matka chrzesna w ciąży? Nic nie słyszałam o takich zabobonach?
Ja już lustra nie myję regularnieMy mamy wielkie lustro w przedpokoju i Bart codziennie przy nim się bawi! Przegląda się i trzaska rączkami że myc nie nadążam;-)