reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co robić?

goniasobol

Fanka BB :)
Dołączył(a)
9 Grudzień 2009
Postów
396
Moja córcia śpi w dzień ok 2 godz, zasypia ok 14-15, śpi sobie spokojnie, nic i nikt jej nie przeszkadza,nie budzi itp.,a gdy wstanie , to zanim się rozbawi, czasem mija dwie godziny, buczy, płacze, sama nie wie czego chce. Strasznie to męczące i wydaje mi się, że dziwne, bo jest przecież wyspana, więc powinna być radosna, a u nas jest płacz i marudzenie :confused: Zabawiam ją, pokazuje różne rzeczy i nic! Dodam, że wcześniej tak nie miała, no i po nocy jak wstanie, to jest ok. Co robić?
 
reklama
Może to nie problem tylko taki charakter:)) niektórzy wstają wesolutcy inni źli jak osy. Może Twoja córka nie lubi popołudniowych pobudek. Wcześniej tak nie miała bo dopiero teraz tworzy się indywidualny zamanifestowany charakter.
 
Staś też tak ma. Teraz już rzadziej, ale jeszcze dosyć często. Pomaga delikatne budzenie. Czasem trwa to 20 minut. Najlepiej działa głaskanie pod nosem. Jesli robimy to odpowiednio delikatnie to jest spora szansa, ze po 15-20 minutach wstanie bez płaczu. Wczesniej pomagało jeszcze jak go przytulałam, kołysałam.
Poszukajcie własnego sposobu na budzenie, takiego by bardzo stopniowo młoda przechodziła od snu do przytomności. Może pomoże



 
Wątpię, żeby to była kwestia charakteru, bo tak nie jest zawsze, dzisiaj np. wstała radosna, ale zauważyłam, że z lepszym humorem wstaje, gdy nie śpi w swoim łóżeczku. Może to jakiś sposób
 
oj u nas jest identycznie- czasami wstaje bez problemu- radosny i w ogóle cud miód, a czasami jeszcze się nie obudzi a już płacze- nie można go dotknąć bo tylko pogarszam sprawę, zostawić też źle. Włączam mu wtedy bajki- i po kilkunastu minutach się wycisza. Ma też tak jak wracamy późno samochodem i nam zaśnie- tez wrzeszczy i bardzo ciężko go uspokoić jak go obudzimy ;/

A płacze- piszczy ci w nocy? U nas czasami są takie akcje. Budzi mnie płacz lub pisk- wpadam do pokoju a on nie czai co się w okół niego dzieje i płacze. Albo wpadam a on śpi słodko mamrotając coś pod nosem;/
 
Do góry