reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

dzien dobry:)
Phantasu nas glownie wurzedzie mozesz dowiedziec sie szczegolow, bo mi raczje chodzi o to w jakich sa godzinach i ile trwaja ato nie zawsze jest an necie. ale jade jutro bo mam tez kilka innych spraw zaaltwic ato wsyztko za jednym razem.
poki co Oliwka w piaskownicy, ja juz do neij uciekam
milego dnia:)
 
reklama
Witam
nadrobiłam :tak:

Ola a ile Ci brak do tego żłobka ?
zrzucimy się po 10 co miesiąc i się dołożymy
szkoda by było rezygnować
a Mops za wyżywienie w żłobku nie płaci ? miałabys tylko czesne do zapłaty :confused:
kombinuj kombinuj szkoda tego stażu :tak:
 
cześć Basia.J, cześć Ollka, cześć phantas!

Maluchy właśnie położyłam, zobaczyłam ile będą zasypiać:confused:

Ollka
, Basia. J ma rację musisz coś wykombinować, żeby Ci ten staż nie uciekł. Poza tym wiem, ze pójście do ludzi to recepta na (prawie) wszystko. Ja to bym chętnie poszła już do pracy, no ale jeszcze nie czas ;)

Zresztą co dzień to co innego, jaki humor takie gadanie. Wiem, ze kiedyś mi będzie brakowało czasu z maluchami, dlatego cieszę się, że mam ich jeszcze przy sobie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam Dziewczynki :-)
to dzienna zmiana;-):-D:-D:-D
cieszę się jak Was widzę, odrazu mi się pysio szczerzy do kompa :-D dobrze, że siedzę w oddzialnym pokoju bo jak poczytałam wczorajsze komentarze, to mało kawą monitora nie zaplułam :-p:-D:-D:-D Ja już licze dni do urlopu, wieczorkami szwędam się po stronakach internetowych i marzę o jakims cieplutkim morzu i gorącym słoncu. Słuchajcie, w sklepach dziecięcych teraz fajne przeceny, w Cocodrillo kupiłam super ciuszki za smieszne ceny. Płaszczyk letnio jesienny, za 35 pln, ( wczesniej kosztowało to badzieiwe ponad 100), spodnicę, i sodnie za 15 pln,(wczesniej ponad 60) oczywiscie dotyczy to letnich ciuchów, ale ja kupuję na wyrost, więc na następny rok będzie jak znalazł. Aha i kupiłam super kurteczkę na jesien, poczekałam aż swoje odwisi :-D i teraz mam ją prawie za grosze. oooo!!!!!! uwielbiam wyprzedaże. :-D:-D
 
Jestem za pomysłem Basi - jeśli masz jeszcze możliwość to daj nr konta to ci każda kilka zł przeleje / prześle.

Ja także się pod tym podpisuję. Myślę że żadnej z nas 10 czy 15 zł nie zbawi, a Tobie się choć troszkę pomożemy i najwyżej tylko trochę dołożysz.. Bo jak dawca się nie kwapi to kto ma pomóc jak nie inne samotne.

sofiblue - ja też uwielbiam wyprzedaże. W kwietniu kupiłam Oliwce ubrania na zimę tez za grosze.
 
z wyprzedaży to ja mam dla siebie ciuchy na teraz i przyszłe lato, Tomkowi kupiłam pare fajnych koszulek, sobie kupiłam superowe buciki o których marzyłam sandałki ECCO :-p.

Na szczęście moja bratowa jest taka kochana i myśli bardzo o nas i posłała nam już mnóstwo rzeczy z Anglii za darmo! Rzeczy jak nówki i generalnie od dłuższego czasu maluchom z ubrań nic nie kupuję. Na jesień też mamy sporo ubrań tylko muszę znaleść im jakieś kurteczki a polarki mają z zeszłego roku :-)
 
A ja uwielbiam wyprzedaże, co prawda na razie w Polsce, nie widzę takich naprawdę wielkich wyprzedaży jak w Paryżu, tam najfajniej się kupuje buty, zwłaszcza jak ktoś uwielbia szpilki :-D:-D:-D......ale ale, widzę że coś zaczyna się dziać. Niedługo lecimy z Malutka do Irlandii do mojej koleżanki, więc poza zwiedzaniem, pomyszkuję trochę w sklepach. :zawstydzona/y: może coś orygianlnego zakupię, płaszcz potrzebny na gwałt ;-):-D:-D:-D

p.s. a wogóle załozyłam oddzielne konto, w zupełnie innym banku niż moj, i tam wrzucam od czasu do czasu jakies zaskórniaki, żeby miec na jednorazowy wyskok do Paryża, obiecałam sobie, że przynajmniej raz do roku, zabieram swoje panny do Paryża, coby "zarazić" je atmosferą tego miasta. Wiem, wiem, zboczenie :zawstydzona/y: ale co ja poradzę, jak mam takiego bzika. A po drugie, zawsze mi się humor poprawia się na dłuzej, po takiej odskoczni :-D:-D:-D od codzienności.

Olka myslę, że faktycznie możemy coś wpłacić na konto - szkoda byłoby stracic okazję. My nie zbiedniejmy, a Tobie się przyda.
 
Zazdroszczę Ci tych wyskoków do Paryża. Zawsze chciałam zobaczyć to miasto miłości ;-) Latasz tam na dłużej czy na weekendy?? A jak możesz to powiedz jakie są koszty takich wypadów :-)
 
reklama
Phantas, to jest miasto mojej młodosci. Kilka lat temu, byłam w Paryżu minimum 2-3razy w miesiącu - taką miałam pracę. Jak urodziła się Malutka, zmieniłam pracę, i dopiero w tym roku znów wybrałam się do Paryża, bo Malutka już była gotowa na podróże i zwiedzanie.
W tym roku pojechałysmy na 7 dniowy pobyt do Paryza w tym były 2 pełne dni w Disneylandzie i Parku Asterixa, plus do tego obiazdówka i zwiedzanie Paryża, ale to typowa impreza dla dzieci bez Louvru, bez D'orsay, ale z super przewodniczką ( zwłaszcza jezeli chodzi o dzieciaki) więc było też zwiedzanie Paryża - przynajmniej dzieci zobaczyły te najwazniejsze rzeczy. Notre Dame, Sacre coeur, Monmatre, Champs Elysees, Luk triumfalny, Wiezę Eifla, dzielnicę łacinską, Sorbonę .......I taka impreza z hotelem, plus sniadania i obadokolacje kosztowała około 1000 PLN za osobę. coś tam 900 z groszami. Natomiast ja preferuję wyjazdy zorganizowane, które zapewniają przełot i hotel, tylko, że w Paryżu juz mnie ta organizacja nie interesuje, tam juz chodzę własnymi scieżkami. :-D:-D:-D jako, że miasto znam doskonale. Szukam oferty zawczasu i mozna zmiescic się w granicach 1000- 1200 pln, czyli jeżeli bardzo bardzo się chce, da się uzbierac na taki jeden wyjazd. Tylko, że ja zabieram zawsze ze sobą jeszcze 2 osoby, więc muszę trochę wiecej pieniążków zbierać. Nie przepadam za wyjazdami week-endowymi, ponieważ ja kilka dni potrzebuję na adaptację, wiec raczej szukam na tydzien - 10 dni. Bo potrzebuję także czas na to, aby dzieci coś zobaczyły i "wsiąkły" w atmosferę tego miasta. Natomiast polecam na week-endy poleciec i spędzic romantyczny week-end we dwoje. ;-)
Bardzo chcę aby Malutka zaczęła rozmawiac po francusku, więc dlatego Paryż teraz będzie stałym punktem w trakcie roku. Natomiast inne miasta europejskie będziemy odwiedzac po kolei, przyszła już pora na zwiedzanie świata i myslę, że trzeba zacząc to od kolebki - czyli od Europy. Chcę Malutkiej pokazać to, co sama miałam okazję zobaczyć- tiaaaaaaaaaaaaaaaaaa czyli mamy przed sobą bardzooooooooooo dużo zwiedzania. :-D:-D:-D:-D
 
Do góry