reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czego najbardziej nie lubimy robić przy naszych aniołkach?

Kurde, mala wlasnie zasypia na drzemke. Oj placze teraz :-( W dzien jej trudniej :-(
W ogole caly czas jest w dzien bardziej placzliwa - martwi mnie to. Mam nadzieje, ze sie unormuje jak sie nauczy zasypiac.
Hihi - i po 7 min przestala plakac - dzielna, madra dziewczynka :-) :-)
 
reklama
Kasiaczek, a gdyby go ciaśniej w łóżeczku przykrywać (np. wkładać kołderkę lub kocyk z boków pod materacyk) ? Nie mam zielonego pojęcia. Jakub też wczoraj w trakcie snu majtnął się na brzuch, ale tylko raz :-)
 
Kasiaczku - moja sie tak przemieszcza ale odkad ja owijam kocykiem to nie ma jak. Podobno przy owsikach dizeci tak mają..... kurde mam schiza z tymi robakami.... a tu tyle dni musze czekać na wyniki...
A+t ok zaraz ci przesle (jak mi maia napiszesz :))
cop do tej książki to ja słyszalam bardzo sprzeczne opinie co do tej metody - poczytajcie sobie na gazeta.pl - jak dla mnie zbyt drastyczna. Ale kto wie gdyby mnie Marysia zmusiła do ostatecznosci.....
 
Kasiaczek ja Judi opkladam roznymi rzeczami po bokach juz od miesiecy (kiedys dawno temu bylo na zdjeciach).i wkladam w rozek lub kocyk rozkowy:) czasem pomaga...z regoly zawsze do czasu az sie obudzi:)

moj skarb wczoraj poszedl spac po 20 obudzila sie w nocy raz o 3 na karmienie i wstala o 8 :) potem spala od 10.30 do 11 i od 11.40 do 12.20. nastepnie od 14.40 do 16.20 troche przysypiala o 18 wsumie pol godziny (w samochodzie) i odrazu po kapieli o 19.40 zasnela i spi :) teraz jak sie zrobila taka paskudna pogoda to sie senniejsza zrobila:)
i naprawde sie ciesze ze nie mam problemow z usypianiem...odkladam do lozeczka i juz, i jestem w szoku A+T ze Alunia takie cyrki wyczyunia skoro tak pieknie spala!!
 
ja już tez nie mam problemów z usypianiem - owijam w kocyk, daje smoka, pkłade na głowę pieluszkę i bioręna rączki - chwile pokolysze i śpi. Ale niestety ta metoda tylko skutkuje jak jej się chce spać (jak jest zmecozna) ale jak jej się nie chce to za chiny jej nie mogę uspac (gorzej jak jej się nie chce o 3 w nocy), noi chyba ze ja swędzi skórka to wtedy nie bardzo moze bidulka może usnać bo ja swędzi. Ja sie keidys zastanawialm czy nie odejść od tegoi kocyka, bo mimo wszystko dzieicz AZS niemozna przegrzewać ale pozostajke problem ze jak ma wolne rączki to isę drapie. Zresztą oona jak chce to i tak sie potrafi wykopac
 
Glusyku cyemu ona nie dostaje na ta wzszpke masci lub kremow? niewiem czy hydrokortyzon bylby dobry ale moze warto poradzic sie dermatologa?
ja teraz na moje obecne AZS ciagle biore leki (juz zeszlam chociaz z antybiotykow i odczulaczy) i uzywam kremu...bo bez tego ani rusz lub ciagle stany zapalne z zakazeniem:(
 
Dzisiaj w nocy akurat poprosiłam Tomka, żeby do niej wstawał bo chciałam się trochę wyspać i akurat nie wiem czemu jak obudziła się o 2 i zjadła to potem do 3 nie chciała zasnąć :-( Tylko mama na końcu pomogła i udało jej się zasnąć u nas w łóżku. A dzisiaj byliśmy u znajomych i zasnęła w aucie w drodze do domu i tak na śpiąco ją rozebraliśmy, przewinęliśmy i daliśmy butelkę i śpi na noc :-)
 
reklama
Do góry