reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Odnośnie gadania czczego facetów, jak.to mój dziadek mawia "bezdzietni biją dzieci, nie żonaci żony"
Przełożmy to na porody i sprawa jasna ;-)
 
reklama
Jejku, nie mam jakoś czasu na forum ostatnio :/ czytam na bieżąco ale z pisaniem gorzej.

W temacie dorzucę tylko od siebie, ze pisałam pracę licencjacka z tematu "wpływ wspólnego porodu na późniejsze relacje między partnerami" próba była robiona serio- w ciul czasu zajęło mi zebranie ankiet, 200 kobiet, 200 mężczyzn... wiem, wiem kropelka w morzu ale wierzcie mi, tam gdzie faceci byli zmuszeni do udziału w porodzie rodzinnym bardzo często później ich życie seksualne było żadne, obrzydzenie itd na porządku dziennym, byli też tacy, którzy się rozstali.
Reasumując tak jak napisalyscie szczera rozmowa, zero zmuszania, argumenty typu Ty wsadziles to bądź też jak będzie wychodzić według mnie bez sensu bo tylko wywierają presję.

Spać nie mogę bo mam taką zgage, ze mogłabym ogniem ziac :/
 
Jejku, nie mam jakoś czasu na forum ostatnio :/ czytam na bieżąco ale z pisaniem gorzej.

W temacie dorzucę tylko od siebie, ze pisałam pracę licencjacka z tematu "wpływ wspólnego porodu na późniejsze relacje między partnerami" próba była robiona serio- w ciul czasu zajęło mi zebranie ankiet, 200 kobiet, 200 mężczyzn... wiem, wiem kropelka w morzu ale wierzcie mi, tam gdzie faceci byli zmuszeni do udziału w porodzie rodzinnym bardzo często później ich życie seksualne było żadne, obrzydzenie itd na porządku dziennym, byli też tacy, którzy się rozstali.
Reasumując tak jak napisalyscie szczera rozmowa, zero zmuszania, argumenty typu Ty wsadziles to bądź też jak będzie wychodzić według mnie bez sensu bo tylko wywierają presję.

Spać nie mogę bo mam taką zgage, ze mogłabym ogniem ziac :/
Zgadzam się! W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby męża zmuszać do udziału w porodzie. Każdy mężczyzna powinien zadecydować samodzielnie. Nie można zmuszać. Dla niektórych to może być zbyt obrzydliwe :)
Gdyby mój mąż nie chciał uczestniczyć w porodzie, wiem, że poprosiłabym o wsparcie mamę :)
 
Słuchajcie dziewczyny, czy wiecie coś o Daktyl2016? Od dawna jej nie widzę, zastanawiam się czy u niej wszystko w porządku.Pisałam do niej i cisza....
 
Do tej pory było mi obojętne czy mąż będzie przy mnie czy nie podczas porodu. Teraz im bliżej do terminu, tym bardziej zaczynam chcieć, żeby był. Cały czas mam nadzieję na poród SN, ale znając moje szczęście....
 
Wśród naszych znajomych faceci są dumni z tego że byli przy porodzie :D i z dumą czesto opowiadaja jak było, oczywiście nikt szczegółow nie opowiada , ale dlanich właśnie facet ktory niechce rodzic z żoną to mięczak :D


Ja bym oczywiscie chciała żeby mąż byl przy porodzie,ale zobaczymy czy będzie co zrobic z córką w tym czasie. :/ generalnie nastawiam sie na poród bez męża, żeby później nie przeżywać że musze tam zostać sama . Najlepiej oczywiscie by było jakbym urodzila w tym czasie jak Kornelka bedzie w przedszkolu haha
5djylbetecfse5n6.png
 
Hej dziewczyny! Ja wlasnie w trakcie glukozy. Ale fujjjj. Ja ogolnie nie lubie slodkiego wiec glukoza to katorga :).
Co do porodu rodzinnego to ja mam chyba inne zdanie niz wiekszosc bo ja chce zeby na sam czas parcia te 15-30 min moj maz sie ulotnil :) on sie boi krwi nawet w filmie :) ale w zamian za niego bylaby moja mama ktora zawsze potrafi mnie uspokoic :). Ale uwazam ze to wybor kazdej kobiety i kazdego mezczyzny. To my mamy sie czuc dobrze i komfortowo a zdanie ogolu nie powinno nas obchodzic :).

 
reklama
Do góry