reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

No to dobry pomysł bo teraz takie czasy że nigdy nie wiadomo co cie czeka a co do kierowców to ty jedziesz ostrożnie a i tak się jakiś dureń znajdzie co pędzi jak wariat, wyprzedza na trzeciego itp.:wściekła/y::no:
 
reklama
Pati zycze Ci szczerze dużo szczęscia:-) a ubezpieczenie mądra rzecz my tez zaczelismy o tym myslec dopiero po wypadku meża..... całe szczęcie tez nic się wtedy nie stało ale zawsze lepiej dmuchac na zimne
 
U mnie leje okropnie. Mamy tak wysoki poziom wód że już woda pojawiła się w dwóch naszych piwnicach:szok:A zapowiadają takie opady aż do soboty.
 
Jezuu Ania az sie o Was boje...Kurde co to sie dzieje....Unas tez ciagle pada...tyle ze ja na 4 pietrze mieszkam wiec mi nie grozne takie opady...ale z domu sie nie ruszam bo mokro i zimno...

Sylwia a dzis mi sie snilas i Wojtus i Twoj maz...Spotkalismy sie w jakims hotelu...na basenie.... :-)

Apropo ubezpieczen-macie ubezpieczone dzieci w razie jakis szkod? np.zalanie mieszkania sasiadom ,podpalenia,zdemolowania sklepu:-D itp...?
 
OOO Pati ale mam nadzieje ze to dobry znak może gdzies na wakacjach się spotkamy?:-)

A Wojtka nie mam ubezpieczonego i jak ostatnio stłukl wazon w sklepie to niestety musiałam zapłacic:wściekła/y:
 
Ja kiedyś myślałam o ubezpieczeniu ale jakoś tylko myślałam i nie mam ubezpieczonych. Teraz muszę na serio o tym pomyśleć- mimo że sąsiadów nie mam:-D
 
My mamy cala rodzine ubezpieczona... pokryja nam straty do 10 milionow euro...
Wydaje sie niebotycznie duzo tak 10 milionow ale tez szybko takie 10 baniek idzie w powietrze puscic...wystraczy ze mloda zalala by caly pion...albo blok w polowie by sie spalil...:szok:
 
My tez mamy ubezpieczenie na cala rodzinke i szkodnika Julka - ale to chyba norma na zachodzie i czasem nawet czlowiek jest zobowiazany do jego zawarcia.

Pati a co do pecha to zycze, zeby was juz omijal bo faktycznie samochodowe przygody macie nieciekawe. No ale najwazniejsze, ze Z Adamem wszystko ok.
 
reklama
Do góry