reklama
Kasieńko , matko kochana mnie to by moj M zakrzyczał na śmierć jaby usłyszał ze po jakichś taboretach skakalam
ale doskonale cie rozumiem że cięzko jest bezczynnie siedziec kiedy zrobic coś trzeba. Sama bym chetnie coś podzialala.Ale szaleńcze kochany łażenie po taboretach to moze sobie odpuść!

marlena nad
:)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2008
- Postów
- 3 659
Dziewczynki moje kochane czy wiecie dlaczego i czy to wogole prawda,ze nie mozna podnosic rak do gory albo dlugo trzymac w gorze ze to ponoc niebezpieczne ciagle mi to powtarzaja czy moze wiecie dlaczego czy moze to jakis zabobon(wieszanie firanek i takie tam)

A ja dzisiaj zakupilam koszulke do szpitala - nota bene seksowna - sliczniutka. Zaczynam powoli przygotowywac rzeczy do porodu...
pokaż,plisss!!!;-)
Snoopy głowa do góry wszystko się ułoży bądź dobrej myśli
Ula Twój M zdąży zobzczysz boje przywitacie malutką
Lorcia ja też bym chciała w piątek o 15 lub sobotę o 12 wtedy M z pracy i będzie ok
a tak poza tym to wolę rodzić za dnia są lekarze i więcej ludzi na oddziale niż w nocy, byłabym spokojniejsza

Ula Twój M zdąży zobzczysz boje przywitacie malutką

Lorcia ja też bym chciała w piątek o 15 lub sobotę o 12 wtedy M z pracy i będzie ok
a tak poza tym to wolę rodzić za dnia są lekarze i więcej ludzi na oddziale niż w nocy, byłabym spokojniejsza

reklama
Dzięki kochane za wsparcie!!!:-)
Milkaa widzę, że mamy podobny finish... Oby się nam te cholerstwa jak najszybciej skończyły, bo ani antybiotyki, ani problemy z gojeniem mnie nie interesują!
U mnie termin się waha między 20, a 26 czerwca (różnica pomiędzy om i usg, a moimi obliczeniami).
Do listy życzeń się dołącze tak:
chciałabym, żeby było szybko, mało boleśnie, niech się zacznie nad ranem- będę wyspana i dojedziemy do szpitala przed korkami (mój M wymyślił ostatnio, że kupi koguta na dach samochodu...)
Milkaa widzę, że mamy podobny finish... Oby się nam te cholerstwa jak najszybciej skończyły, bo ani antybiotyki, ani problemy z gojeniem mnie nie interesują!

U mnie termin się waha między 20, a 26 czerwca (różnica pomiędzy om i usg, a moimi obliczeniami).
Do listy życzeń się dołącze tak:
chciałabym, żeby było szybko, mało boleśnie, niech się zacznie nad ranem- będę wyspana i dojedziemy do szpitala przed korkami (mój M wymyślił ostatnio, że kupi koguta na dach samochodu...)
Podziel się: