Witam w ten upalny dzionek
dzięki za słowa otuchy... ja już przy niej czasami wysiadam. Dziś dostałam z głowki od niej, oczywiscie nie specjalnie ale aż mi się gwiazdy zaświeciły. jeszcze mnie trafiła w kość policzkową - ciekawe czy siniak wyjdzie. A na polku zrobiła mega wielka kupę w której latała więc wyszła jej z pieluchy wszytskimi bokami pieluchy i musiałam leciec jak najszybciej do domu, zbierać w biegu zabawki z piaskownicy i z obrażoną Marysią ewakuowac się do domu.... Na szcęscie poszła spać a ja sobie w domku wczoraj posprzątałam - mąż nie przyjechał na weekend, moi rodzice cały weekend na zajęciach w innym mieście - mam nadzieję ze jakoś dotrwam do poniedziałku.... ale od wcozraj mam wybitnego nerwa na nią i nie chciałbym żeby moje złe samopoczucie brało górę nad rozsadkiem......
Limba mi isę też wydaję że to chyba raczje upławy. A ze się tak wyrażę - czy to ma jakiś zapach?
Lorcia a ciebie to już by wypadało żeby zebrało bo łazisz tutaj z tym rowarciem i tylko wkurzasz długoszyjkowce



. Kurcze wróżę cię poród 2-3 godziny maksymalnie!
Mata a zbożowa albo rozpuszczalna - moze takiej spróbujesz? Inka jest całkiem niezła i Ricorete (czy jakoś tak) tez dobra - z cykorią.
Kasiu a jak półtorej miesiaca? :-(
Marlena Co do imienia Marysia to wszytskiem które znam takie wariatki takze wielce prawdopodone że trafi ci się taka agentka jak moja.
PS. Brzuch mnie boli jak na okres. Kurcze z Marysią nie miałam żadnych takich objawów w 8/9 miesiacu - żadnych pobolewań, zadnych skurczy przepowiadających - ciekawe czy to coś znaczy.... Wiecie co zmieniłam zdanie po dzisiejszej pogodzie. Chce jednak urodzic przed terminem


- no chyba ze będzie chlodno a brzuch mi przestane rosnąć.... taki stawiam warunek


