reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ale Mata ma pochrzanione z tymi terminami - z tego co pamiętam to z ostaniej @ miała nawet na 13 czerwca wiec byłaby w terminie. Kurde kto ma jeszcze termin na koniec czerwca zeby ze mną łazić. Agacinka z tego co pamiętam i ktoś jeszcze? Z tych aktywnych?
Bo ty Joas zaraz się rozpakujesz. Mata cos czuje że tez przede mną. Aniknulka na porodówce.... Jeszcze Milkaa jest na koniec . A Milkaa ty jak tam rozpakujesz się przed terminem czy będziesz grzecznie czekac w kolejce?

Ja mam termin na 30 czerwca z OM, a z usg na 22 czerwca (za każdym razem). Mało aktywna teraz na forum, bo ciąąąągle sprzątam i kurde nic nie widać:-D
 
reklama
joaś jestem dobrej myśli że wszystko będzie ok, trzymam kciuki:tak:

torba spakowana od miesiąca i chyba czas na sprawdzenie zawartości, bo mogło by już być po a tu cisza:-:)-(
 
Ja z września 29, mąż z 18 listopada Olek z 11 lutego, slub mielismy w grudniu i to 31 i gdzie tu sens i logika.

Mój Mąż jest z 29 wrzesnia;) i slub tez wtedy braliśmy:-)

Wróciłysmy z usg:-) serduszko bije super, zdrowiutka nasza Paulinka!!! I tak sie ciesze, bo juz sie denerowałam:tak: termin według usg na 21 czerwca:-) zdrowa, duza dziewucha! Jak pieknie dzis wystawiła swe narządy płciowe:-p:-p:-p 3339g, połozenie głowkowe, narządy wewn. w porzadku, płyn w normie... :-) ehhh... Teraz już spokojnie możemy czekać na naszą Paulinkę:-)

Powodzenia Aniu!!!
 
Magdziarko Ty się śmiej, a ginka dała mi wczoraj do zrozumienia, że jak chcę, to mogę nawet i teraz rodzić, ale na razie nie ma sensu nic przyspieszać, bo jest troche czasu... Ale tyle się już o oxy nasłuchałam, że podziękuje i poczekam na swoją kolej ;-) a poza tym wywnioskowałam, że do końca miesiąca nie dochodzę, bo kazała mi przyjść za 2 tyg. (18 czerwca) a nie tak jak zazwyczaj za 3, no i kazała mi się co tydzień na ktg zgłaszać... (to chyba ja mam rację co do terminu, a nie ona :-p)
 
Ja juz po porodzie, maluszek konczy wlasnie dwa tygodnie...a termin niby na wczoraj. Jak bylam u swojej ginki 21 maja to mi powiedziala, ze napewno jeszcze nie teraz, bo szyjka zamknieta, skurczy nie ma i zeby przyjsc za tydzien. A ja nazajutrz (22 maja) sie "rozpakowalam". Nawet przestraszyc sie nie zdazylam tak to szybko poszlo. Jeszcze przez dzien pomagalam mezowi przy remoncie, wieczorem mowi, ze napilby sie piwa a ja mu ze lepiej nie bo nie usmiecha sie mi karetka jechac. Jeszcze ukapalam dzieci, polozylam spac. O 23.00 bylam na porodowce, a o 2.10 urodzilam. Ale i tak nie byl to expres bo panienke przywiezli jak mnie zszywali, a jak przenosili mnie na wozek to ona byla juz po. I takiego expresu wszystkim jeszcze nie rozpakowanym zycze




 
Magdziarka - takie pytania sa dobijajace

w sumie prawidlowo porod powinien nastapic 2 tyg przed i 2 tyg po wyznaczonej wg OM dacie - ktora jest tylko orientacyjna... - wiec pytania tego typu przez 4 tygodnie sa nieporozumieniem i najlepiej wylaczyc telefon
 
Aniknulko, trzymam kciuki:-):-) Oby poszło szybko, łatwo i bezboleśnie:-):-)
Dziewczyny jesteście genialne z tymi terminami:-):-) Ta się wpycha, tej nie pasuje etc:-) do czego to dochodzi:-p
Głuszku, dużo zdrowia dla córci no i siły dla Ciebie:blink:

A w ogóle, to chciałam Wam powiedzieć, że naprawdę macie chyba jakąś moc sprawczą, bo trzymanie kciuków, nawet na forum przyniosło efekty - Melce odłączyli kroplóweczkę, bo już nie potrzebna, żółtaczka pięknie złazi i, jeśli wszystko będzie dobrze - jest szansa że jutro będę miała Maleńką w domu:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak: normalnie najlepsze wieści jakie mogłam usłyszeć:-):-):-):-):-)
DZIĘKI WIELKIE ZA WSPARCIE I KIBICOWANIE MELCE - JESTEŚCIE KOCHANE!!!!
 
Gluszku, na moje towarzystwo możesz liczyć do końca :-) Mam przeczucie, że ja to się w ogóle na czerwiec nie załapię. Zresztą i tak nie mogłabym teraz rodzić - o torbie do szpitala nawet jeszcze nie myślę, remont trwa i końca nie widać, a w pracy efektywność coś mi spada ostatnio i spraw zaległych nie ubywa, tylko wręcz przeciwnie ;-)
Wymyśliłam sobie, że w przyszłym tygodniu na wizycie wezmę od doktorka zaświadczenie o przewidywanej dacie porodu i pójdę od 16 na macierzyński, to może mniej mnie będzie do roboty ciągnęło i zacznę pracować na pół etatu.

Na forum mniej aktywna ostatnio jestem, bo po pierwsze - praca, a po drugie jakoś tak aż mi wstyd, że się cały czas fantastycznie czuję, nic mi nie dolega i zapominam wciąż, że jestem w ciąży :-) :-)
 
reklama
Ja juz po porodzie, maluszek konczy wlasnie dwa tygodnie...a termin niby na wczoraj. Jak bylam u swojej ginki 21 maja to mi powiedziala, ze napewno jeszcze nie teraz, bo szyjka zamknieta, skurczy nie ma i zeby przyjsc za tydzien. A ja nazajutrz (22 maja) sie "rozpakowalam". Nawet przestraszyc sie nie zdazylam tak to szybko poszlo. Jeszcze przez dzien pomagalam mezowi przy remoncie, wieczorem mowi, ze napilby sie piwa a ja mu ze lepiej nie bo nie usmiecha sie mi karetka jechac. Jeszcze ukapalam dzieci, polozylam spac. O 23.00 bylam na porodowce, a o 2.10 urodzilam. Ale i tak nie byl to expres bo panienke przywiezli jak mnie zszywali, a jak przenosili mnie na wozek to ona byla juz po. I takiego expresu wszystkim jeszcze nie rozpakowanym zycze





Zuskus nie strasz, bo mi to samo ginka wczoraj powiedziała, a dzisiaj mam zamiar przy remoncie pomagać i w ogóle wziąć się za robotę, bo przez ostatnie tygodnie leżenia wszytsko zaniedbałam :baffled:
 
Do góry