reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Darunia--trzymaj sie i zapomnij o tym sztucznym mleku.Skoro masz pokarm to absolutnie nie rezygnuj.Mnie tez czasem wkurza jak sie Adas bawi cycuchem,mymla albo sie złosci i musze mu przerywac karmienie .Wtedy daje na pare sekund smoka,jak sie uspokoi podmianka na cyca i jakos zawsze sie udaje.
 
reklama
Witajcie mamusie!!!

Darunia ja też już myslałam wczoraj, że będzie trzeba kupić jakieś sztuczne mleczko, bo z piersi flaczki się zrobiły i mała musiała z dwóch pociągnąć, żeby się najeść, a dzisiaj uż mi się zastój zaczął robić :szok:, więc mleczarnia działa bez zarzutu ;-):-D a jak dziecko w jeden dzień zje trochę mniej to nic się nie stanie :tak:

Dzisiaj w nocy mała spała 4 godz, karmienie, 2 godziny, karmenie, 5 godzin :szok::szok::szok: normalnie tak jestem wyspana, że aż źle się czuję :-D:-D:-D w dzień też już lepiej, poje, pogada i śpi, tylko strasznie trudno ją uspić, no i śpi niespokojnie, ale jak juz uśnie to mam godzinkę dla siebie :tak: (tzn. dla domu, bo nadrabiam domowe zaległości ;-))

I muszę się pochwalić, że wczoraj kąpanko było bez płaczu i chyba już odkryliśmy przyczynę :tak: za gorąca woda. A ciągle robiliśmy taką samą temperaturę, ok.38-39, ale jej się odwidziało i nasz zimnolubny szkrabek musi mieć 35 stopni :szok: (a my przez prawie tydzień parzylismy jej dupcię :sorry2:)

Najgorsze, że pisanie pracy mi nie idzie. Musz sklecić jeszcze z 15-20 stron, najlepiej do wtorku, środy... raczej nie dam rady... ale mam ambitny plan, żeby dzisiaj w nocy przysiąść jak mała uśnie :tak:

A tak poza tym straszna cisza na forum :szok:
 
Cisza rzeczywiście..sama się do niej przyczyniam.Ale łapałam w weekend chwile z mężem bo i ucieka w delegacje. Poza tym latałam z butami do skukienki na wesele, ustalałam z teściową menu na chrzciny, jeździłam z Olkiem rowerem, robiłam dżem jabłkowy i mało czasu miałam dla siebie!Teraz przysiadłam do kompa bo Antek zasnął ...a Olek na rowerku pod blokiem. U ans odpukać Antos też miewa się całkiem dobrze ...jest pogodny i wesoło sobie gaworzy jak zaczyna marudzić to ze zmęczenia i dostaje mleczko i idzie spać.
U mnie zaczyna się zanik laktacji - ale i tak ciesze się, że prawie 10 tygodni udało mi się ściagać i dawać małemu przeciwciała.Pozdrawiam mamusie....ciekawe co u Milkiii, Agaciony, Patyczka i innych mam. Może wyślę im smska wieczorem!A i wstawiam na zamknięty zdjęcie Miśka Głuszka bo mi przysałała mmska
 
Cze kobitki
Ja dopiero wróciłam z wyjazdu i powiem wam że mała była grzeczniutka. Nie braliśmy łózka ze sobą - mała spała w wózku ale pierwszej nocki budziła się 2 razy a drugiej nocki obudziła się w nocy tylko raz. Ogólnie była bardzo grzeczna i wszyscy się dziwili ze ona taka spokojna. Leżała sobie na wersalce grzecznie godzinkę a najlepiej jej sie przy tym oglądało olimpiadę. W dzień dziś spała ponad 3,5 h więc to jeden z jej rekordów - chyba wzięła przykład z olimpijczyków i pobiła i swój rekordzik :-)
 
Cisza rzeczywiście..sama się do niej przyczyniam.Ale łapałam w weekend chwile z mężem bo i ucieka w delegacje. Poza tym latałam z butami do skukienki na wesele, ustalałam z teściową menu na chrzciny, jeździłam z Olkiem rowerem, robiłam dżem jabłkowy i mało czasu miałam dla siebie!Teraz przysiadłam do kompa bo Antek zasnął ...a Olek na rowerku pod blokiem. U ans odpukać Antos też miewa się całkiem dobrze ...jest pogodny i wesoło sobie gaworzy jak zaczyna marudzić to ze zmęczenia i dostaje mleczko i idzie spać.
U mnie zaczyna się zanik laktacji - ale i tak ciesze się, że prawie 10 tygodni udało mi się ściagać i dawać małemu przeciwciała.Pozdrawiam mamusie....ciekawe co u Milkiii, Agaciony, Patyczka i innych mam. Może wyślę im smska wieczorem!A i wstawiam na zamknięty zdjęcie Miśka Głuszka bo mi przysałała mmska

Witam dziewczyny.
Mój mały się posuł. Mało śpi w dzień, od 18 do 21-22 się drze i płacze. Zaczęło się po zaszczepieniu go.Szczepiłam szczepionką 6w1. Nie wiem czemu tak cierpi. Męczymy się też ze straszną ciemieniuchą. A może ma kolkę. :-(
Pozdrawiam Was serdecznie i buziolki dla dzidziusiów.
 
witam!:-)
My dzis ochrzciliśmy małą (oczywiscie sie obudziła i darła się pół mszy:-p)..., ale zaraz po chrzcie musiała odwiezć męża na pociąg:-(
cały dzien rycze..., zostałam u rodziców i mała spi w wózku, bo sama bym w ogole nie umiała wytrzymać:-( ale jutro juz wracamy do domu:-( same... , jejku, juz tak zaciskam oczy, a łzy ciągle lecą... mąż wyjezdzał do Irlandii 3 lata 4 tygodnie wczesniej niz ja i wtedy obiecalismy sobie, ze to otatni raz było..., a teraz znow - to samo:-( Niby mam małą, ale to przeciez nie Paweł... ehh. Wrzuce na pewno jakies fotki ze chrztu, ale pozniej jak mi je dostarcza:tak:
 
Witajcie!
U nas dzisiaj tez kiepsko z tym jedzeniem- pokarm mam i to duzo- jak naciskam to leci kilka strumieni, ale jak mały wieczorem jest zmęczony to nie chce mu sie ciągnąc i jest jeden wielki krzyk- :baffled: nie mam pojęcia co zrobic, .... stwierdziłam ze dam mu sztuczne :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: wypił tylko 20ml i mu nie smakowało, wypuwał, krzyczał, piszczał .... i przeprosił cyca bo jak sie dorwał do niego to pił i pił az zasnął ;-) jestem teraz w kropce bo te mleko miała mu podac moja mama jak bedziemy na weselu i jak nie sciągne wystarczającej ilosci swojego pokarmu no i co mam zrobic jesli mu nie odpowiada te mleko??? :baffled::dry:
jeszcze sie dowiedziałam dzisiaj ze pomimo ze 13-sego idziemy na wesele to 14-stego na chrzciny- i zostałam poproszona zebym była chrzesntą:happy: i idziemy na wesele jescze 27 wrzesnia i dzisiaj dzwoniła kolezanka ze na panienski mam przyjsc 30 sierpnia.... :baffled: no własnie wszystko fajnie ale co mały bedzie jesc???!!! :dry:
 
daruunia nie martw się jak mały nie będzie miał wyjścia to wypije i sztuczne mleko - u nas Antek nie chciał Nutramigenu ale jak był głodny wypił. A może ściągaj każdego dnia po troszku mleczka i zamrażaj a na dzień wesela się uzbiera tyle żeby go mama mogla wykarmić!
 
darunia,mata,limba,kasiau gratuluje grzecznych pociech i spanka:tak:
patyk po jakimś czasie pewnie mu przejdzie ta płaczliwość, a na ciemieniuche najlepszy jest krem z musteli- polecam:tak:
asiowo współczuje tej samotności ale wiem jak to jest bo też to przechodzę i nie jest lekko,mój M tym razem wyjechał na 5 tyg. ale ja ciągle sobie powtarzam,że dam radę i jakoś te dni i tygodnie mijają, a najgorsze jest pożegnanie i pierwsze godziny bez niego i noc,wiem co teraz czujesz ale dasz radę, zobaczysz!!
darunia jeśli masz dużo mleka to zacznij już od dziś sciągać.. Małemu może mleko smakowało gorzej z formą podania,jest przyzwyczajony do cyca,a nie do butli:tak:Może spróbuj sciągnąć i podać mu z butli swoje wtedy zobaczysz czy chodzi o mleko,czy o butle...
 
reklama
A co tu znów taka cisza :szok: Mamusie żyjecie :confused::rofl2:

U mnie dzisiaj spanka nie było za dużo... Mąż na pendrive zgrał zdjęcia małej, zaniósł do punktu Kodaka i tam nam zarazili pendrive jakimś trojanem, czego nie wiedzieliśmy i zainfekowaliśmy sobie kompa :baffled: :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jestem wściekła, bo miałam pisać pracę, a do 2 w nocy walczyłam z tym trojanem i wygląda na to, że to jakaś nowsza wersja, bo nie ma wskazówek jak to paskudztwo usunąć i żaden program antywirusowy go też nie może usunąć, co najwyżej informuje, że już jest :baffled:... chyba czeka nas format komputera :angry::angry::angry: No i nici z obrony we wrześniu... pracę mam na swoim pendrive, którego do laptopa nie podłączę, bo się zarazi, a na kompie mam masę materiaałów, których nie mogę zgrać :wściekła/y:

a jak na złość mała się dzisiaj bardzo często budziła i długo kupki nie mogła zrobić, teraz zasnęła, bo jej wody koperkowej dałam (czego tego wczesniej nie zrobiłam :confused:)

Miłego dnia mamusie, ja dalej próbuje walczyć z tym paskudztwem :crazy:
 
Do góry