reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witajcie :-)
Tzn pewnie ktoś do nas zajrzy ze znajomych, bo już sie moja kuzynka zapowiedziała.
Niby mieszkam w Warszawie krótko -od 6 lat ale mam tu mnóstwo znajomych i przynajmniej ma nas kto odwiedzac :-) To duzy plus, bo gdybym miała siedziec sama z dzieckiem całymi dniami to pewnie bym oszalała.
No właśnie... zazdroszczę tych odwiedzin :-p My niby też mamy sporo znajomych, bo we wrocku jesteśmy już ponad 10lat, ale oni pracują...:-( Jak się spotykamy to raczej w weekendy :tak: Dlatego zapraszam często rodzinkę - moi rodzice na emeryturze więc czasu sporo mają i chętnie z zaproszenia korzystają :-D dziś przyjeżdża mój tata ;-)

U nas nocka ok, tylko ja się dalej źle czuje, cały czas ten nos zawalony i nic nie pomaga :confused: może to jakiś wirus się przypałętał i tylko antybiotyk pomoże?
Dużo zdrówka życzę :tak: Kuruj się żeby mieć siły z Bartem się bawić :tak: i może odpuść sobie trochę robotę w domu, bo znając Ciebie zabierzesz się do pracy :-p

Współczuję wszystkim mamom nieprzespanych nocek :tak:życzę dużo sił i wytrwałości :tak: mam nadzieję, że chociaż w dzień maluchy dają trochę odsapnąć :tak:

Moja gwiazdeczka po wczorajszej wieczornej kaszce przespała cała noc z tylko jedną pobudką :szok: standardowo mam kilka :zawstydzona/y:Wstała, jak przez ostatnie dni o 6:45, dostała mleczko i trochę dospałyśmy do 9 :tak: Dziś nieśmiałe słoneczko więc spacerek będzie, obiadek też z wczoraj jest więc tylko ogarnę mieszkanko - odkąd Ola zaczęła wszędzie pełzać staram się ścierać podłogi codziennie a i tak mała wszystko zbiera :sorry2: taki urok tego okresu ;-)

Słonecznego dnia wszystkim!
 
reklama
Magdziarko juz wiesz co kupisz Olkowi?:-)
Bbakania my tez po Marysi drzemce zmykamy na miasto;-)
Daruuunia to pewnie jakis wirusek,a sol morska probowalas mi zawsze pomaga:tak:
Kasiau moja Marysie tez lozeczko parzy:tak:

Marysia zjadla i ma drzemke nr 1 ja ide robic makijaz i do ludziiii...;-);-);-)
 
Daruuunia to pewnie jakis wirusek,a sol morska probowalas mi zawsze pomaga:tak:

O już nic mi nie pomaga, ani sól, ani sudafed, ani ibuprom zatoki- nawet próbowałam babcine zwyczaje typu gorące mleko, czosnek, miód także cytryny nie działają i majeranek zaparzony...
Ehhh niby jest ok, ale na tym nosie to ciąży i dlatego mam humor do du... i jeszcze wyrodna matka ze mnie bo nakrzyczałam na biednego Bartutka i zaczął płakac a ja razem z nim i jeszcze gorszy mam katar... :dry::baffled:

Dosłownie nic mi się nie chce, Bartut ma miec teraz pierwszą drzemkę, ale coś zasnąc nie może :dry:
Jeszcze o 13 ma wpasc mojej koleżanki dziecko, bo kończy szkołe wcześniej a ona jest w pracy do 15-stej i bede z nią siedziec do 16-stej... ehhhhhh no dosłownie zniknęłabym najchętniej....
 
http://ZDJECIE Z WCZORAJSZEJ WYCIECZKI

Joasiek ja tez zmywam podlogi codziennie i jeszcze takim srodkiem desynfekujacym bo w domu piesek Marysia jeszcze nie pelza,ale czesto bawi sie na kocyku,ja w domu nie moge wysiedziec zawsze tak mialam,jak pracowalam to tam dawalam czadu 2 pietra obskakiwalam,a teraz spacery naszczescie moje kolezaneczki tak samo pelne energii i checi do chodzenia;-)

Dzisiaj obiad u mnie tak wiec musimy cos zakupic na miescie i ugotujemy sobie,ale to juz pozniej:tak:

Zapowiadali 70%opadow a tu piekne sloneczko mmmm...???
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Babeczki;-):-D U mnie choróbsko opanowane. Od soboty wieczór podajemy Kacprowi antybiotyk i wczoraj już mniej gorączkował. Kamień z serca mi spadł jak zaczęło się poprawiać. Dzisiaj spał aż do 9 z minutami. Teraz ogląda bajkę a ja bedę się za niedługo zbierała do dentysty. Wczoraj pierwszy raz od tyg. byłam z Kubą na spacerku bo tak to nawet nie miałam kiedy bo jak M wracał z pracy to zaraz robiła się szarówka i nie mieliśmy nawet kiedy wyjść. I ten tydzień zapowiada się podobnie bo Kacper w domku i nie będziemy mieli jak wyjść. W środę ma podjechać pediatra obejrzeć Kacpra i zadecyduje, czy może wyjść na krótki spacerek.

Joasiek fajnie, że przyjeżdża Twój tata. Będziesz miała do kogo się odezwać i na spacerek będziesz miała z kim iśc. Zawsze we dwójkę to lepiej niż samej. Ja w Darłowie mieszkam ponad 3 lata ale jeśli chodzi o znajomych to tak średnio. Ze starego osiedla mam koleżankę ale ona pracuje i nie mamy czasu na spotkania. Teraz jak rodziłam Kubę to poznałam kilka mamusiek ale powracały już do pracy i dalej muszę śmigać na samotne spacerki. W lecie było fajnie jak spotkałyśmy się na mieście to czasami na 4 wózki jeździłyśmy i tak się do dobrego przyzwyczaiłam że teraz jakoś mi dziwnie.

Magda udanej wizyty u lekarza z Antosiem Ci życzę:tak::tak: I owocnego szukania prezentu dla Olka.

Babakania fajnie ze masz dużo znajomych w Wawie. a i jak dobrze wnioskuję to i chyba rodzinkę tam masz? To nie jest źle. A te kilka dni bez męża szybko miną.:-)

Wiesz...myślimy...ale na pewno nie teraz. Jednak w żaden sposób się nie zabezpieczamy więc co ma byc - to będzie :-) Ale oby był chłopak..:-D:-D:-D A tak szczerze - to oby nic nie było. Pozostaje mi czekac...
Kurczę żeby człowiek tak mógł sobie decydować że chce córkę czy synka;-);-) ale by było fajnie. My chcieliśmy corcię a wyszedł synek. :-D:-D A teraz jak patrzę na Kacpra jak jest za Kubą to nawet się cieszę że jest drugi chop;-) a czasami się zastanawiam czy też byłby tak za siostrzyczką


dobrze macie że wasze szkraby się zabawią w łózeczku bo ta moją łóżeczko to wręcz parzy. tak to pełza do przedpokoju a teraz namiętnie próbuje wstawać przy kanapie i trzeba ją asekurować żeby się nie przewaliła .
Kasiu u mnie z łóżeczkeim to samo. Kuba śpi tam bez problemu, ale żeby pobawił się to nie:-( Za to na podlodze szaleje i oka spuścić z niego nie można:tak::tak:
Super, że Oli nowy wózeczek przypadł do gustu:tak::tak:

Daruunia kuruj się kochana. A jak będzie trzeba to leć do lekarza żebyś jakiś powikłań nie miała:tak:. Widzę, że zakupki udane. Tyle kaski poszło:szok: Ja czasami wracam z miasta to nie wierzę, że mogłam tyle kasy wydać. Bo niby nic wielkiego nie kupię a portfel pusty. I co te pieniądze są warte.

Aniknulka, Mata wytrwałości życzę. Nawet nie wiem co Wam napisać. Poprostu musicie to jakoś przetrwać:tak: Tulaski. Wiem, że jest Wam ciężko:tak:

Majkaa fajnie, że wypad do koleżanki udany. A Majeczka widać że da sobie radę w przyszłości. Umie walczyć o swoje;-):-D

Lilianko gratulacje dla Nadinki. Duża dziewczynka:tak::-)


Marlenka najlepszego dla Marysi. Ciut spóźnione ale wczoraj nie udzielałam się na BB więc mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone;-):-D


A na koniec dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia dla Kacpra
:tak::tak:
 
I ja się witam :-)

Marlenko ze mnie też gapa :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Marysiu wszystkiego naj!!!

Ja tylko na chwilkę, mała śpi, obiad się robi (Marlenko tak mnie natchnęłaś, że robie taki obiad, żeby Dobrusia mogła jeśc razem z nami :tak:)

cieszę się, że dzieicaczki zdrowieją, oby tak dalej :tak:

Darunia może jednak odwiedź lekarza, skoro tyle dni domowe sposoby nie działają :dry: po co sie męczyć :tak:

u nas piękny dzionek się zapowiada i cieplutko, aż nie mogę uwierzyć, że rano było -7 :szok: no i zaraz po 12 pędzimy na spacerek :tak: a potem wyjdziemy może jeszcze raz ;-) ja już się chyba przyzwyczaiłam, że chodze sama na spacery... raz z teściówką się zgadałam i poszłyśmy na dwa wózki, ale teściowa tak nawijała, że mi się małą obudziła i na syrenie do domu leciałam :baffled: to z dwojga złego już wolę chodzić sama :rofl2: ale mam nadzieję, że jak będzie wiosna, to znajdziemy kompanów do spacrków (w końcu mała przestanie tak często sypiać ;-))

miłego dnia :-)
 
reklama
Witajcie!
U mnie noc taka jak poprzednia :wściekła/y: zaczyna mnie to wkurzać :wściekła/y: Jasiek wisi na cycu całą noc a rano tak mnie bolą, że ledwo biustonosz zapinam :crazy: nie chce dać sie odłożyć do łóżeczka a ja może ze 2 godz przesypiam i rano połamana :wściekła/y: ach jak ja wam zazdroszczę tych przespanych nocy :zawstydzona/y:
ale co ja się dziwię... podobno byłam gorsze ziółko noce były dniem a dzień nocą rodzice na zmianę bujali w wózku i oczy na zapałki a głosik to miałam :rofl2: więc Jasio przy mnie to aniołek :-)
U nas nocka bez pobudek

Antoś nas ostatnio rozpieszcza od kilku dni wstajemy po 8ej:szok:

pozazdrościć ;-)

O już nic mi nie pomaga, ani sól, ani sudafed, ani ibuprom zatoki- nawet próbowałam babcine zwyczaje typu gorące mleko, czosnek, miód także cytryny nie działają i majeranek zaparzony...
Ehhh niby jest ok, ale na tym nosie to ciąży i dlatego mam humor do du... i jeszcze wyrodna matka ze mnie bo nakrzyczałam na biednego Bartutka i zaczął płakac a ja razem z nim i jeszcze gorszy mam katar... :dry::baffled:

zdrówka :-) a może spróbuj inhalacji z amolem :-)

http://ZDJECIE Z WCZORAJSZEJ WYCIECZKI

śliczne widoczki :-)
u nas dziś słoneczko więc spacerek ucieszy i mnie i Jasia
miłego dnia :-D
 
Do góry