reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
My tez mamy fajna pania doktor. Leczyla mnie jako dziecko a teraz Kube. Naprawde lekarz z powolania w kazdym momencie moge do niej podjechac. Nie ma znaczenia czy to noc czy swieta.Ufam jej bardzo zreszta wszyscy mowia ze ma siodmy zmysl.
 
reklama
Joas - na bol ucha przyloz sobie ugotowany i przestudzony (tak aby sie nei poparzyc) dosc cieply woreczek kaszy gryczanej - pomoze na 100 %. Taki kompresik powinien trwac conajmniej 20-30 minut
 
My po slubie jestesmy juz 8 lat mialam 21 jak wzielismy slub. Nasza decyzja tez byla przemyslana mimo mlodego wieku. Oczywiscie wszyscy dookola mysleli ze jestem w ciazy:-D
A my poprostu sie kochamy:tak:

Ja po ślubie jestem dopiero 2,5 roku (wzięlismy w wieku 20 lat). Wszyscy pukali się w głowę, że za młodzi, że ja pewnie w ciąży itd. A to była przemyślana decyzja. Teściowa bardzo się martwiła, bo jej jeden syn też szybko wziął ślub, ale szybko związek się rozpadł. Myslała, że też tak będzie z nami. Ostatnio powiedziała, że bardzo się cieszy, że stało się tak, jak się stało. A ja, mimo malutkich sporów, z dnia na dzień coraz mocniej kocham mojego męża, bo jestem pewna, że lepszego nigdy bym nie znalazła.:tak:

nam minie w sirpniu 6 lat po ślubie miałam 19 lat ale nie żałuje tej decyzji , ale i u mnie myśleli ze jestem w ciąży ale to chyba u wszystkich młodych kobitek jest tak samo :tak:

to historie jak u mnie:-D

na pierwszym roku studiow decyzja i rozmowy z rodzicami. Pukali sie w glowe, ze nei skonczymy studiow itp. Oczywiscie pierwsza mysl - ze jestem w ciazy:-D Dopielismy swego mimo braku zachwytu. Wzielismy slub na przekor wszystkiemu.

Dopiero po latach rodzice sie uspokoili. Agatka sie urodzila na ostatnim roku studiow - w czerwcu. Pisalam juz kiedys ze urodzila sie 2 czerwca - a 7 Przemek mial obrone:tak: Teraz juz sie w nic nie wtracaja - ale dziwne aby po tylu latach probowali sie wtracac, nie??
 
Moj Mezczyzna tez jest kochany,chociaz ma swoje humorki-jak kazdy.Dba o mnie i nasze malenstwo,ale sam jest tez wielkim pieszczochem i uwielbia kiedy ja tez o niego dbam.Na szczescie nie wymaga zbyt wiele:-)
Jesli chodzi o slub to u nas byla odwrotna sytuacja-mu jestesmy bez slubu i wszyscy,gdy dowiedzieli sie o ciazy namawiali nas na legalizacje zwiazku.M tez sie do tego sklanial,ale ja juz wczesniej zapowiedzialam,ze jesli decydujemy sie na dziecko,to slub troche poczeka.Oczywiscie marzylam o tym,abysmy najpierw wzieli slub,a zaraz potem mieli potomka.Jednak slub ciagle odkladalismy z roznych powodow,a moje pragnienie macierzynstwa siegalo juz zenitu-wiec postanowilismy,ze najpierw bedzie dziecko.
Jestesmy ze soba 5,5 roku i niektorzy oczywiscie mysla,ze zaliczylismy wpadke i nie wiem czy znajomi wierza w to,ze wszystko sobie zaplanowalismy(bo rodzinka chyba wierzy).
 
U mojego męża teściowa wysłała ojca a tenz tej radości że mu się syn narodził nie do końca był trzeźwy i też zamiast Marek podał Mariusz.
Jak do niego poszłam pierwszy raz to wszyscy wołali i tak Marek - a ja w szoku .
 
A u mnie w domu byl problem z imieniem dla mojego najmlodszego brata-mama chciala dac Jan(po swoim zmarlym tacie),a jej duzo mlodsza siostra,ktora wtedy z nami mieszkala uparla sie na Mariusz.No,wiec mama dala Mariusz Jan.jednak pozniej zalowala,ze nie podala Jan Mariusz i zaczela zwracac sie do niego Jasio.No i tak juz zostalo!:-) Moj brat jest Jasiem dla rodziny,kolegow i nawet dla nauczycielek w szkole-mimo,ze oficjalnie ma na imie Mariusz.:-)
 
maajka moja kuzynka myśli dokładnie tak samo! Skończyła 30 lat i bardzo pragnęła ze swoim narzeczonym potomka. Zdecydowali się najpierw na dziecko a ślub i wesele, jak zbiorą odpowiednie fundusze, bo marzyła im się wielka impreza ;-) To była chyba najlepsza decyzja w ich życiu. Mają cudowną córeczkę i przygoowują się do tego wielkiego dnia :-)
 
reklama
maajka - ale to niewazne czy Wam wierza czy nie....ludzie bywaja zlosliwi - szkoda zdrowia aby na sile udowadniac ze tak jest. Najwazniejsze ze Wy wiecie jak jest i jestescie szczesliwi:tak:
 
Do góry