mata-kow
mama do kwadratu :)
Milkaaa do takiego też wniosku doszłam 
Na dwóch pierwszych USG według wielkości płodu tygodnie zgadzały mi się moimi wyliczeniami odnośnie zapłodnienia, ale na pierwszej wizycie ginka coś tam takim kółkiem kręciła i po badaniu dała mi termin na 30. Ok, nie przeliczałam, ale teraz to zrobiło się dla mnie istotne
Jolu a Ty się ze mnie nie śmiej ;-) bo jeśli ginka rzeczywiście aż tak machnęła się w obliczeniach, to do porodu niby zostało mi 4 tygodnie, a przecież można i 2 tygodnie szybciej urodzić, więc mogę się rozpakować nawet za 2 tygodnie
W środę mam wizytę, to się dopytam

Na dwóch pierwszych USG według wielkości płodu tygodnie zgadzały mi się moimi wyliczeniami odnośnie zapłodnienia, ale na pierwszej wizycie ginka coś tam takim kółkiem kręciła i po badaniu dała mi termin na 30. Ok, nie przeliczałam, ale teraz to zrobiło się dla mnie istotne

Jolu a Ty się ze mnie nie śmiej ;-) bo jeśli ginka rzeczywiście aż tak machnęła się w obliczeniach, to do porodu niby zostało mi 4 tygodnie, a przecież można i 2 tygodnie szybciej urodzić, więc mogę się rozpakować nawet za 2 tygodnie

W środę mam wizytę, to się dopytam
