reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Agacinko dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie, zrozumiałam wszystko dziękuje Tobie kochana jeszcze raz:tak::tak::tak::tak::-):-):-):-D:-D:-D;-);-);-)

Nie ma sprawy :-)

Swoją drogą, to trochę śmieszne, że dopiero w połowie maja wprowadzają rozporządzenie zmieniające m.in. wynagrodzenie stażystów od stycznia 2008 ;-)
 
reklama
Więc do końca maja remont potrwa na pewno, myślę, że w tej kwestii nikt nas nie pobije ;-)

Chyba jednak możemy Was pobić :sorry2:

Kuchnię co prawda kończymy, ale zanim ją przerzucimy, to zejdzie kilka dni (trzeba wywiercić dziury na szafki, pomontować wszystko, kupić kilka rzeczy), więc jak nic w przyszłym tygodniu dopiero będzie po kuchni, a jeszcze czeka nas pokój, gdzie jeszcze na razie jest aneks (zbijanie płytek, likwidacja części insatlacji elektrycznej, gładź, zrywanie podłogi, kładzenie nowych paneli i malowanie) i znając pracę mojego męża, to z 2 tygodnie trzeba, żeby to zrobić :sorry2:

Szczerze powiedziawszy mam już dość. dzisiaj była nawet mała kłótnia z mężem o tą kuchnię, bo teściu co prawda nam pomaga, ale nie robi wszystkiego dokładnie, tylko szybko i nie zawsze wygląda coś tak, jak chcemy, a kuchni nie remontuje się co chwilę :baffled: A powie się coś jemu, to obraza majestatu :sorry2: i weź tu bądź mądry :baffled:
 
Wiem, że to dziwne, ale jak włosy smyrają mnie po czole, a chociaż lekko świeci słonko, to migrenę mam gwarantowaną. Nie wiem czym to jest spowodowane, może tym, że włosy podrazniają skórę nad zatokami :sorry2: Tak czy inaczej kilkakrotne próby wprowadzenia u mnie grzywki kończyły się bólem głowy :sorry2:
 
To faktycznie, przed Wami jeszcze masa pracy! U nas teść na szczęście tylko potrząsa co jakiś czas Jackiem, że wcale nie ma za dużo czasu i powinien był wcześniej się zabrać za remont :-D No i jeszcze ma sporo przydatnych kontaktów (niedawno budowali dom i jeszcze ciągle coś tam wykańczają), więc załatwia nam numery telefonów do różnych "specjalistów" :tak: A sam nie ma czasu zajmować się jeszcze naszym domem - i bardzo dobrze, bo ciągle by iskrzyło ;-)
 
To akurat, Mata, moge zrozumiec - glowa mnie nie boli jak mam ciasno zwiazane wlosy, a tez jestem migrenowcem :(
 
Mata i Agacina życzę szybiego i pomyślnego zakończenia remontu!!!!! Ja na dzień dzisiejszy nie zniosłabym juz tego, jeszcze sprzątam po remoncie a mineło juz prawie 2 tygonie:-):-):-). Niezła jestem.
Mata fryz cudny
Joaś a ja myślałam ze już znalazłaś sobie jakąś nianie, bo coś wcześniej o tym wspominałaś. Musisz sobvie troszkę odpuścić, bo to nie tylko dla twojego dobra ale i dla dzidzi. Trzymaj sie mocno i odpoczywaj!

A ja właśnie wróciłam z zakupów. Byłam w sklepie z firanami i zamówiłam firankę dla dzieci. ALe jaki numer zrobiłam!!!!!!!!!!!!!! Zmierzyłam okno i miał 230 cm a na kartkę zapisałm sobie 130cm. No i w sklepie zamawiam firankę i podaję 130 cm, pani mi już wszystko wyliczyła, umówiłam sie na odbiur, tylko nagle daostałm olśnienia, ze to napewno miało być 230cm. Dobrze że jeszcze nic nie było pocięte, bo bym wywaliła w błoto 200zł. :-(. A tak sytułacja uratowana, tylko mi głupio sie zrobiło, ze teraz zemnie taka rozdziawa.
 
Ja sie jeszcze zastanawiam nad tymi podkładami BELLI bo moja dobra znajoma z nich korzystała po porodzie i nie była zbytnio zadowolona z uwagi na to że nie mają gumy pod spodem i przesiąkały, mówiła, ze lepsze grubaśne podpaski i weź tu człowieku bądź mądry :baffled:
A ja zawsze korzystałam tylko dużych podpasek i to tylko belly (bo na inne mam uczulenbie). Bardzo często zmieniałm podpaski i nigdy mi nic nie przesiąkło.
 
Dobrze, Alize, ze Cie olsnilo! A ja pomoc mam, ale raz w tygodniu. Dziewczyna robio to co w danym momecie najwazniejsze- czasami prasowanie, a czasami z dziecmi posiedzi, czasami odkurzy...
 
reklama
Joaś oj to szkoda że tylko raz w tygodniu!!!!!!!!!!! A jak urodzisz to nie myślałaś o kimś no jakiś większy etat. Bo ja bym nie dała rady, przynajmniej na początku.
 
Do góry