Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Witajcie Dziewczyny!
Połroczniakom gratulacje! A szczególnie ich mamusiom!
Ula, gratuluje siadania Zuzi. Moja Karolinka usiadla w 5,5mies a 6,5 stanęła przy sofie! A raczkowala jak miala 5 mies i 1 tydz. U Martynki sie nie zapowiada
. Ma problem z przewracaniem sie na brzuszek a co tu mowic o siadaniu, raczkowaniu.
Zuskus, trzymajcie sie dzielnie w ten trudny czas....
Chorym życzę duuuuuuużo zdrowia.
Pisać za dużo nie mogę - prawdę mówiac nawet nie mam jak nadrobić wszystkie Wasze posty - za szybkie jestescie;-)


.
U mnie szpital w dommu, cała czwórka zachorowała. I nie jakieś katarki tylko tak konkretniej. Najgorzej z Karolinka (ona potwonie przechodzi infekcje), potem Marcin. Najlepiej jest z Tynia. Na szczescie.
Dzieci dopadł wirus - gorączka, ból gardła, dołączyła się wysypka - myślałam, że to szkarlatyna, no ale jak sie okazało to wysypka jest różyczkopodobna i ...swędzi okrutnie, 2 noce zarwane, w dzień płacze... Do tego alergie nam się zaostrzyły.
Zreszta nie bede narzekać, bo nie lubie. M wyjechał wczoraj rano, wróci jutro późnym popołudniem (czyli pewnie wieczorem).
Macie pozdrowienia od Milki. Niestety z bb co chwile ładuje jej się jakiś wirus


, więc nie moe wchodzić :-
-
-(
Połroczniakom gratulacje! A szczególnie ich mamusiom!
Ula, gratuluje siadania Zuzi. Moja Karolinka usiadla w 5,5mies a 6,5 stanęła przy sofie! A raczkowala jak miala 5 mies i 1 tydz. U Martynki sie nie zapowiada
Zuskus, trzymajcie sie dzielnie w ten trudny czas....
Chorym życzę duuuuuuużo zdrowia.
Pisać za dużo nie mogę - prawdę mówiac nawet nie mam jak nadrobić wszystkie Wasze posty - za szybkie jestescie;-)




U mnie szpital w dommu, cała czwórka zachorowała. I nie jakieś katarki tylko tak konkretniej. Najgorzej z Karolinka (ona potwonie przechodzi infekcje), potem Marcin. Najlepiej jest z Tynia. Na szczescie.
Dzieci dopadł wirus - gorączka, ból gardła, dołączyła się wysypka - myślałam, że to szkarlatyna, no ale jak sie okazało to wysypka jest różyczkopodobna i ...swędzi okrutnie, 2 noce zarwane, w dzień płacze... Do tego alergie nam się zaostrzyły.
Zreszta nie bede narzekać, bo nie lubie. M wyjechał wczoraj rano, wróci jutro późnym popołudniem (czyli pewnie wieczorem).
Macie pozdrowienia od Milki. Niestety z bb co chwile ładuje jej się jakiś wirus



