reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Dzień dobry mamusie!

a ja miałam dzisiaj kiepską noc i to w cale nie z powodu Mikosia:confused2: od .1.00 do 4.00 nie spałam tak mnie mocno plecy bolały:szok: ja już sama nie wiem co to jest:no: myślałam że nerki ale byłam na usg i miałam badania i nic nie wykazało...podobno z kręgosłupa ale aż taki ból:szok: nawet ketonal mi nie pomógł:-( i zawsze boli jedynie w nocy:eek: no nic na wtorek znów idę do babeczki może coś zaradzi...jedno wiem że muszę się mocno oszczędzać a ja głupia wczoraj przemeblowałam pokój chłopaków by razem mogli w nim zamieszkać:-) dzisiaj o 6.14 budzę się a u nich zapalone światło:szok: a tam Karoś rozmawia sobie z bratem:tak:

Aniknulko przykra to historia:-(
moja siostra straciła pierwszego synka poszła rodzić i wróciła sama:-( nie zapomnę jak szybko pakowaliśmy wszystkie rzeczy dla maluszka by jak wróciła ich nie widziała......
 
reklama
dzień dobry Kochane!

Aniknulka przykra historia...
Lorcia przemeblowanie??? mam nadzieję że ból ustąpi! Trzymam kciuki!


A Bartek ma dzisiaj 5 miesięcy ;-) teraz ucina sobie drzemkę, a jak wstanie to jedziemy do teściów, a ja na 15-stą na łyżwy :-D ciekawe czy cała przyjadę :eek: :-)

Miłego dnia!!!
 
Tych przykrych przykładów jest tysiące i niestety się zdarzają. Na szczęście my mamy nasze kochane maluszki.
Moja Ola dzisiaj jednym susem prawie by mi zleciała z przewijaka jak jej zapinałam body i byłam przy niej i ją trzymałam ale główką zdążyła się wychylić i to sporo .
Wczoraj poszła spać o 24 i spała do 4 a potem 6 i 7 i pobudka na dobre.
Daruunia powodzenia na łyżwach
Przemeblowanko i ból pleców - szczęśliwe dzieci i obolała mamusia - zdrówka życzę i trafnej diagnozy
 
Aniknulka-bardzo smutna ta historia,nie moglam jej doczytac do konca...:-(

My dzis wybieramy sie na obiad do tesciowki.
Wczoraj Poklocilam sie strasznie z M,ale juz na szczescie jestesmy pogodzeni.Poszlo nam o usypianie Mai-ja probowalam uczyc ja samodzielnego zasypiania,nawet niezle to szlo,ale jego denerwowalo poplakiwanie malej i mial do mnie pretensje,ze jest jeszcze za mala.....
Ale dzis probujemy znowu...
 
Witajcie.
U nas Arturek „chyba” choruje. Wczoraj o 21 byliśmy na pogotowiu (bo żaden pediatra nie mógł przyjechać do domu). Mały miał o godz 14, 38 stopni gorączki, wieczorem też. Na pogotowiu lekarz kazał nam podawać eferalgan w czopkach. Po czopku temp zmalała, mały się spocił. Mało wczoraj też jadł, był płaczliwy, apatyczny, marudny. Dziś o 7 temp ponad 39 stopni. Dałam mu czopek i temp spadła. O 17 w końcu przyjedzie pediatra to zobaczy co i jak. Wczoraj miał płuca i gardło ok, dziś ma lekki Katarek i chrypkę. Po każdym szczepieniu cośmy dolega. Na domiar złego usypia zamiast o 19 to o 23. Z taką marudą przez tyle godzin to można oszaleć.

Joasiu mój Artur ma taki plac ognisto czerwony na jednym policzku. Rano blednie i przysycha, a na noc robi się czerwony i gorący. Już nie wiem czy to od mleka (dolewam sobie trochę do kawy), czy cukierków czekoladowych (jadłam tydzień temu). Super, że Krzyś lepiej znosi rehabilitację.

Asiowo ile Paulinka zjada kaszki w ml??

Witajcie wieczorkiem :-)

Aniknulka i dobrze zrobiłaś, niech m też wie co to znaczy miec dziecko w domu :tak: zdrówka Tobie :tak: ja już 2 razy tej jesieni miałam zapalenie zatok i wiem co to znaczy, a jeszcze przy charakternym szkrabku :baffled:

Julia współczuję ząbkowania. Niby im starsze dziecko tym lepiej to znosi ale u nas się nie zapowiada lżej :sorry:

Asiowo mam nadzieję, że uda się Wam z pracą :tak: jak nie męża to Twoją :tak: (a swoją drogą kaska ładna jak na pół etatu, bo ja tyle miałam na cały :eek: sknerusy :crazy:) a tego patentu z kaszką na noc musze spróbować, bo mała jeszze budzi sie 3-4 razy w nocy na jedzenie ...

joan-na to super, że Krzysiu już lepiej znosi rehabilitację, widać, że przynosi ona efekty, skoro ćwiczenia nie wywołują u niego dyskomfortu a co za tym idzie - płaczu :tak:

Dzisiaj wyskoczyłam z mężem na zakupki a mała została z babcią :-) mąż ganiał po marketach, a ja łaziłam sobie po sklepach z ubraniami :tak: chciałam sobie kupic w końcu wygodny stanik, bo te co mam to masakra :baffled: jeden do karmienia nawet wygodny, ale jak noszę małą to jej i mi wbijają się fiszbiny :baffled: a reszta jakaś maława się zrobiła... no i biust przez karmienie się zmienił więc i zmiana rozmiaru... no i porażka, bo nie było rozmiaru, który by mi pasował (aż mi głupio całkiem płaskiej babce mówić, że e i f są za małe i czy ma cos większego:sorry:) i chyba zostaja mi zakupy w necie... widziałam też fajniutki kombinezonik dla małej i chyba kupię :tak:
przyjeżdżamy a mała cała zapłakana (a nie było nas 1,5 godziny), teściowa ją jakoś uspokoiła, ale jak mała mnie zobaczyła to w ryk :-( dopiero jak wzięłam ja na ręce, to po chwili przestała płakać, dałam jej cyca, chwilkę pociągnęła i usnęła. Obudziła się z płaczem i kto tylko pojawiał się na horyzoncie to ryk :-( teraz mam wyrzuty, że małą zostawiłam i pojechałam na te zakupy :-:)-:)-:)-(
malutka mi normalnie dziczeje... cały tydzień tylko ze mną, wieczorem jeszcze mąż, raz w tygodniu jedziemy do teściów i tyle... jak tak dalej pójdzie, to będziemy musieli małą wszędzie ze sobą brać :baffled: teściowa mówiła ze ze 40 min. było ok, a potem już nic jej nie pasowało...

do tego idą ząbki, bo mała znów zaczyna mnie gryźć, ssie palce nawet jak ciągnie cyca i ciągle by tylko przy cycku wisiała...

na szczęście przegoniłąm lenia, porządnie domek ogarnęłam, poprasowałam wszystko co było (jeszcze takiej sterty to nie widziałam:zawstydzona/y::sorry:)

miłego wieczorku i przespanej nocy

Mój Artur z takim płaczem ma podobnie. Też jakiś dziki jest. Ciągle ze mną w domu. Nawet jak usypia lub śpi to sprawdza czy ja jestem.
Mata, jak Dobrusia się czuje po szczepieniu??
Darunia gratulacje z okazji 5 miesięcy dla Bartusia. Udanej zabawy na łyżwach.
 
Gratulacje dla Bartusia:-) i trzymam kciuki za udany start na łyżwach:tak:
wstyd się przyznać ale ja nigdy nie jeździłam:zawstydzona/y: a mam kryte lodowisko 5 minut od domu:sorry: ale jak Karol podrośnie na pewno nadrobię:laugh2:

Odnośnie tej przemebelki to aż tak źle nie było;-) parę kamlotów jedynie i w sumie nic takiego nie dźwignęłam:zawstydzona/y: a tu taki klops:zawstydzona/y:

Kasiu ale ty masz aparatkę w domu aż strach pomyśleć:szok::-)
Patyczku rzeczywiście te szczepienia zbyt dobrze na Arturka nie wpływają:baffled: życzę zdrówka!!!!

Mój Mikoś nadal pokasłuje poczekam jeszcze kilka dni w razie co podjadę do lekarza...
 

Ania bardzo smutna ta historia. Miałam łzy w oczach. Nie opisywałam swojego porodu na zamkniętym. Ja też prosiłam o cesarkę, to jeszcze mnie opieprzyli. A od stwierdzenia, że Artur nie urodzi się sn do wykonania w końcu cesarki minęło ok. 3 godzin jeszcze. Nie śpieszyli, bo mały miał dobre tętno. Potem rozmawiałam z położną i ona mi powiedziała, że dzieku w pare minut może zmienić się tętno i zacząć zanikać. U mnie na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Przy drugim dziecku udam się do Białegostoku do prywatnej kliniki (mam nadzieje, że się uda zdąrzyć), na cesarkę. Po moich przeżyciach nie chce już rodzić sn.
 
itam!:tak:
Darunia... wszystkiego Najlepszego dla Bartusia:tak:

Asiowo, a gdzie pracujesz?
Aż wstyd sie przyznac:zawstydzona/y: dlatego lepiej nie bede pisac, była to praca by miec na studia i nie przypuszczałam, ze tam wyladuje na macierzynskim:zawstydzona/y: dlatego nie chciałabym tam wracac, mam jakos wieksze ambicje... zobaczymy, mam nadzieje, ze nie bede musiała tam juz pracowac:zawstydzona/y:

Asiowo ile Paulinka zjada kaszki w ml??
Dokładnie nie wiem ile... z reguły robie kaszke na ok 100ml wody i zjada wszystko. Z tymże po kapieli jeszcze ciagnie cyca...

Dzis było troszke gorzej, bo mała sie obudziła juz o północy, ale cos u nas spadło i trzasneło, dlatego mała sie zbudziła... nastena pobudka była o 5:tak:wiec nie ma zle... o niebo lepiej niz na samym cycu:tak:

My po obiadku uciekamy do moich rodzicow polosowac kogos, komu mamy prezent kupic na swieta:tak: pisałam o tym wczesniej:tak:

A my wczoraj zaczelismy nauke zasypiania małej w swoim lozeczku w dzien... bo do tej pory mała w ogole w nim spac w dzien nie chciała:zawstydzona/y: wieczorem ja odkładam i bez problemu sama szybko zasypia, a w dzien masakra, tylko wozek:zawstydzona/y: dzis połozyłam ja do lozeczka, pusciłam mozarta i mała spała przez pół godz:tak:po przebudzeniu mała jeszcze lezała spokojnie i słuchała muzyczki:tak: mam nadzieje, ze starczy mi cierpliwosci i wytrwałosci:tak:

mykam, miłej niedzieli:tak:
 
Moja Ola też oglądała z wielkim zainteresowaniem Stawkę większą niż życie i mój M zauważył że ogólnie reaguje żywo na czarno- białe filmy - może to i ciekawe dla dziecka , spróbujcie :-)
Bartulek gratulacje z okazji 5 miesięcy
 
reklama
Do góry