mata-kow
mama do kwadratu :)
Witam i ja :-)
Wszystkiego naj solenizantom :-)
Maruda odpadła (dziś wyjątkowo opornie jej usypianie szło, ale zasypia sama w łóżeczku, wczoraj byłam u nie tylko 2 razy
zawsze jak wychodzę, to mówie papa, a automatycznie mała cmoka w rączkę, tzn. przesyła buziaka i dociera do niej, że mama wychodzi i ryk
agentka...)
Bbakania fajnie, że z Natalcią lepeiej (a ta biegunka może po lekach?), jak tam po wieczornej gimnastyce
Lilinako udanego wieczorku życzę ;-)
Magdalenkakol, Darunia to przygotowania juz do wyjazdu trwaja, co? Ciekawe jak tam nasza urlopowiczka Azile;-)
Nas czeka jedynie wyprawa do szwagra jak się im córcia urodzi (bo z takim małym bobo nie szybko do nas przyjadą...) i jak pomyslę, że to 500km to mam gęsią skórkę, bo mała wytrzymuje bez marudzenia max 30
i ona z tych dzieci co w aucie raczej nie usną
pożyjemy, zobaczymy, najwyżej poczekamy az oni przyjada do pOlski 
ja obiadek małej zrobiłam, nam coś tam wyczaruję po południu. jest jeszcze mieszkanko do ogarnięcia, ale na razie mi się nie chce
robota, nie zając - nie ucieknie 
u nas pochmurnie i wieje mocno, ale na razie nie pada, więc może choć na chwilke wyjdziemy sie przewietrzyć... moje zatoki mają sie juz lepiej, więc czas najwyższy ruszyć się z domu ;-) ooo nawieziemy błota, więc nie ma sensu teraz sprzatać

Wszystkiego naj solenizantom :-)
Maruda odpadła (dziś wyjątkowo opornie jej usypianie szło, ale zasypia sama w łóżeczku, wczoraj byłam u nie tylko 2 razy


Bbakania fajnie, że z Natalcią lepeiej (a ta biegunka może po lekach?), jak tam po wieczornej gimnastyce

Lilinako udanego wieczorku życzę ;-)
Magdalenkakol, Darunia to przygotowania juz do wyjazdu trwaja, co? Ciekawe jak tam nasza urlopowiczka Azile;-)
Nas czeka jedynie wyprawa do szwagra jak się im córcia urodzi (bo z takim małym bobo nie szybko do nas przyjadą...) i jak pomyslę, że to 500km to mam gęsią skórkę, bo mała wytrzymuje bez marudzenia max 30



ja obiadek małej zrobiłam, nam coś tam wyczaruję po południu. jest jeszcze mieszkanko do ogarnięcia, ale na razie mi się nie chce


u nas pochmurnie i wieje mocno, ale na razie nie pada, więc może choć na chwilke wyjdziemy sie przewietrzyć... moje zatoki mają sie juz lepiej, więc czas najwyższy ruszyć się z domu ;-) ooo nawieziemy błota, więc nie ma sensu teraz sprzatać

